Reklama

Wiadomości

CBOS: polska szkoła - wysoki poziom wiedzy i nauka patriotyzmu, słabe przygotowanie do życia

Polskie szkoły zapewniają uczniom wysoki poziom wiedzy, uczą też patriotyzmu, ale słabo kształcą do podejmowania obowiązków obywatelskich i radzenia sobie z problemami, jakie niesie współczesne życie – wynika z najnowszego sondażu CBOS.

[ TEMATY ]

szkoła

badania

uczniowie

Anna Buchar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość badanych (59 proc.) dobrze ocenia polski system szkolnictwa, ale blisko co trzeci spośród nich (30 proc.) wypowiada się o nim krytycznie. Opinie na ten temat znacznie się poprawiły w stosunku do 2007 r. (o 8 pkt. procentowych przybyło ocen pozytywnych) i obecnie są one bardzo podobne do tych z 1998 r.

Oceny systemu szkolnictwa znacząco różnią się w zależności od wykształcenia i miejsca zamieszkania ankietowanych. Mieszkańcy średnich i dużych miast (powyżej 100 tys. mieszkańców) system edukacyjny oceniają znacznie gorzej niż respondenci z mniejszych miejscowości. Ponadto odsetek niezadowolonych wyraźnie rośnie wraz z wykształceniem (od 18 proc. wśród badanych z wykształceniem podstawowym do 44 proc. wśród ankietowanych z wykształceniem wyższym).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Większość badanych zgadza się ze stwierdzeniami, że w zakresie kształcenia polskie szkoły: zapewniają uczniom wysoki poziom wiedzy (62 proc.), uczą ich patriotyzmu i miłości do ojczyzny (62 proc.), rozwijają ich zainteresowania (62 proc.), dbają o rozwój fizyczny uczniów (59 proc.), uczą samodzielnego myślenia (57 proc.) i pracy zespołowej (52 proc.).

Z kolei 42 pro. uważa, że szkoły przygotowują także do zaangażowania w życie społeczności lokalnych (np. w wyborach samorządowych, w nieodpłatnej pracy na rzecz swojego środowiska, osiedla, kościoła, wsi lub miasta). Z kolei 36 proc. twierdzi, że uczą podejmować obowiązki obywatelskie, a 35 proc. - że uczy radzić sobie z problemami, jakie niesie współczesne życie.

Bardzo dobrze – jeszcze lepiej niż jakikolwiek aspekt związany z kształceniem – oceniana jest współpraca z rodzicami (71 proc. ocen pozytywnych). Większość badanych (53 proc.) jest również przekonana, że szkoły dbają o bezpieczeństwo uczniów, a ponad dwie piąte (45 proc.) uważa, że zapewniają one równy start życiowy młodzieży z różnych środowisk społecznych.

Z badania CBOS wynika też, że nie słabnie a wręcz rośnie niezadowolenie z reformy obniżającej wiek szkolny do lat sześciu, mimo odrzucenia przez Sejm wniosku o referendum edukacyjne. Przeciwnych obniżeniu wieku szkolnego do lat sześciu jest niemal trzy czwarte Polaków (73 proc., wzrost o 9 pkt. procentowych). Zmianę tę popiera jedynie co piąty badany (20 proc.).

Reklama

Z kolei poparcie większości Polaków ma zaproponowane przez rząd i przygotowane przez MEN wprowadzenie (od września br.) darmowych podręczników dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Trzy czwarte badanych (75 proc.) uważa, że nowy system z jednym darmowym podręcznikiem, wypożyczanym uczniom przez szkoły jest lepszy niż wcześniejszy, w ramach którego rodzice kupowali podręczniki wybierane przez nauczycieli. Tylko 10 proc. preferuje wcześniejsze rozwiązanie.

Badanie CBOS „Polska szkoła AD 2014” przeprowadzono w dniach 5-11 czerwca na 1044-osobowej grupie dorosłych Polaków.

2014-06-25 12:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciele z sumieniem

To było jakieś 40 lat temu, w głębokim PRL-u. Byłem wtedy asystentem na historii w ówczesnej Wyższej Szkole Pedagogicznej, poprzedniczce Uniwersytetu Szczecińskiego. Za to, że ośmielałem się mówić studentom, że Kościół w średniowieczu odgrywał pozytywną rolę, zostałem z dnia na dzień odsunięty od pracy ze studentami. Wyleciałem za – jak to wówczas określano – „religianctwo”, otwarcie mi powiedziano: nie ma miejsca w socjalistycznej szkole dla osób chcących podejmować dyskusję z obowiązującą ideologią socjalistyczną, a ta definiuje Kościół i wiarę jako jednoznaczne zło. Jeśli sumienie Ci w tym przeszkadza, to Twój kłopot – absolutnie nie musisz pracować na uczelni. W szkole masz robić to, co Ci socjalistyczny system nakazuje. Sumienie schowaj głęboko do kieszeni. To już był łagodny okres w PRL-u, nie poszedłem do więzienia, nie wyrzucono mnie definitywnie z pracy – nie mogłem się tylko zbliżać do studentów. Komunistyczny reżim egzekwował to z całą stanowczością: nauczyciel ma obowiązek w szkole realizować socjalistyczne prawo, a sumienie to jakaś brednia.

CZYTAJ DALEJ

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller o synodalnych nadziejach i obawach

2024-05-29 07:00

[ TEMATY ]

wywiad

nadzieja

Kard. Müller

obawa

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

O nadziejach i obawach odnośnie procesu synodalnego w Kościele powszechnym mówi kard. Gerhard Ludwig Müller w rozmowie z KAI. Były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary podkreśla: „Droga Kościoła jest także drogą małej trzódki, prześladowanej przez świat, lecz trwającej na drodze Jezusa Chrystusa, na drodze prawdy. To właśnie Chrystus jest drogą, prawdą i życiem. Nie jest to droga synodalna niektórych funkcjonariuszy spotykających się w 5-gwiazdkowych hotelach”.

O. Stanisław Tasiemski (KAI): Księże Kardynale, w październiku zbierze się na drugiej sesji Synod Biskupów o synodalności. Jednym z etapów przygotowawczych są raporty przesyłane do Rzymu przez poszczególne konferencje biskupie. Episkopat Niemiec podkreślił w swoim dokumencie postulaty zgłaszane przez tamtejszą tzw. drogę synodalną, w tym święceń kapłańskich dla kobiet, liberalizację etyki seksualnej czy podejmowanie decyzji dotyczących Kościoła także przez osoby świeckie, na równych prawach z biskupami. Zdaniem Księdza Kardynała, w jakim punkcie jesteśmy, jakie są nadzieje i obawy odnośnie do procesu synodalnego w Kościele powszechnym?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję