Reklama

A co z Hipokratesem?

To człowiek, a nie rzecz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ELŻBIETA KRAWCZYK: - W ostatnich dniach rozgorzała bulwersująca wrzawa medialna po tym, jak prof. Romuald Dębski, warszawski ginekolog położnik, po narodzinach ciężko chorego dziecka, którego nie zabił prof. Bogdan Chazan, poszedł ze zdjęciem tegoż dziecka do TVN, opisując publicznie i szczegółowo jego kalectwo. Co Pani o tym sądzi?

DR WANDA TERLECKA: - W wydarzeniu tym uderzają trzy sprawy. Pierwsza to niezachowanie przez prof. Dębskiego tajemnicy lekarskiej nt. chorego dziecka oraz traktowanie go jak rzecz do straszenia. Trzeba wiedzieć, że każda ciężka choroba jest straszna - i dla chorego, i dla otoczenia. Lekarz, stojąc oko w oko z ciężką chorobą, nie może poddawać się negatywnym emocjom z nią związanym, ale musi mobilizować się do pomagania choremu.

Nikt z nas nie wie, prof. Dębski również, czy w jakimś momencie nie stanie się kimś fizycznie odrażającym dla innych. W takiej sytuacji chcielibyśmy doświadczyć pomocy, a nie wystawiania na pokaz. Druga sprawa to praktyczne ukazanie strasznych cech metody in vitro, na drodze której powstało to dziecko. W procedurach in vitro ludzie są traktowani jak mało licząca się rzecz. Z założenia przyjmuje się, że na współczesnym poziomie technik medycznych średnio dziesięciu wytworzonych ludzi trzeba spisać na straty, aby jednemu dać szansę rozwoju wewnątrzłonowego i urodzenia.
Ponadto wszyscy pracujący przy in vitro doskonale wiedzą, że każde już urodzone z in vitro dziecko należy do grupy zwiększonego ryzyka zachorowania na choroby wrodzone i występujące w dalszych latach życia, w tym i wady wrodzone. Czy lekarze jednoznacznie informują o tym potencjalnych rodziców?
Dodatkowym ryzykiem dla dziecka już podczas uzyskanej ciąży jest stan jego zdrowia. Jaki jest stosunek do dziecka, które ma nieszczęście być ciężko chore, widzą wszyscy świadkowie losów tego właśnie dziecka od kilku tygodni. A przecież medycyny i lekarzy nie potrzebują ludzie zdrowi, tylko chorzy…
W omawianym przypadku nie tylko chore dziecko, ale i jego matka jest traktowana przez jej protektorów jak rzecz. Jej osobowe przeżycia, dramaty i nadzieje na medialnym „rynku”, na oczach ludzi żądnych mocnych wrażeń są używane jako aktualnie nośna moneta. Można nią handlować, kupić za nią tanią popularność, znaczenie polityczne, chwilowe wpływy. A przecież matka, oboje rodzice wraz z ich prawdziwym, żywym, choć ciężko chorym dzieckiem - to ludzie! Gdzie jest szacunek należny każdej osobie ludzkiej?
Trzecia sprawa to dramatyczny upadek autorytetów. U człowieka z tytułem profesora chciałoby się widzieć choć minimalny poziom kultury, choć odrobinę mądrości. Każdy lekarz, nie wyłączając prof. Dębskiego, już w czasie studiów miał szansę poznać treść Przysięgi Hipokratesa, ważnej w medycynie już od 2,5 tys. lat: „Cokolwiek bym podczas leczenia czy poza nim w życiu ludzkim ujrzał czy usłyszał, czego nie należy rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w tajemnicy”.
Strasznie i prawdziwie brzmią słowa Izajasza, proroka sprzed prawie 3 tys. lat: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem …” (Iz 5, 20).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-07-08 13:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Jubileusz zespołu 40 synów i 30 wnuków jeżdżących na 70 oślętach

2024-05-16 13:08

Mija 25 lat od momentu założenia zespołu 40 synów i 30 wnuków jeżdżących na 70 oślętach. Na wspólne świętowanie zapraszają członkowie zespołu. Koncert jubileuszowy odbędzie 9 czerwca o godz. 16:00 w Sali Gotyckiej Starego Klasztoru we Wrocławiu przy ul. Purkyniego.

Charakterystyczne brzemiennie i nieprzerwalność w działalności muzycznej są atutem zespołu, który został założony przez Roberta Ruszczaka (Chudoba) jesienią 1998 r. - Zaprosiłem do współpracy kolegów z Duszpasterstwa Akademickiego Wawrzyny. Po kilkunastu próbach w akademiku zgłosiliśmy nasz zespół w czerwcu 1999 r. do udziału w konkursie przeglądu SacroSong`99. Zespół został laureatem, zdobywając jedną z dwóch pierwszych nagród i niespodziewanie został gwiazdą światowych scen, tzn. zagrał w koncercie finałowym u boku prawdziwych artystów oraz udzielił swojego pierwszego radiowego wywiadu zanim jeszcze wydał pierwsze dźwięki na scenie – zaznacza Robert Ruszczak, dodając: - Po tym spektakularnym sukcesie jeszcze bardziej zespołowi zachciało się grać i byliśmy zapraszani na koncerty w Polsce i poza jej granice. Najbardziej prestiżowe koncerty jakie zespół zagrał odbyły się w ramach: Song Of Songs Festival w Toruniu, Targów Muzyki Chrześcijan w Krakowie, Festiwalu Muzyki Dobrej w Warszawie, Slot Art Festival w Lubiążu, Festival de Paques w Chartres we Francji, Festiwalu Stróżów Poranka w Chorzowie, we Wrocławiu, w Wilnie, koncertu dla papieża Benedykta XVI w Krakowie, Światowych Dni Młodzieży we Wrocławiu, w czasie Nocy Kościołów na Ukrainie (Lwów, Winnica, Kamieniec Podolski, Chocim) na Białorusi w MIńsku w ramach Festiwalu Ziemia Szczęścia razem z zespołem Hare Kryszna i Festiwalu Zespołów Metalowych państw dawnego bloku wschodniego oraz na ulicy. Jednak za najważniejsze koncerty zespołu uważamy te zagrane w domach dziecka, ośrodkach szkolno - wychowawczych, monarach, więzieniach i na dworcach kolejowych itp.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję