Reklama

Niedziela Przemyska

Wypominki zarzeckie

Niezwykle urokliwe miejsce – park i pałac w Zarzeczu oraz stojący opodal kościół z kryptą rodową, swoje istnienie zawdzięczają zasłużonej dla kultury polskiej rodzinie Dzieduszyckich

Niedziela przemyska 46/2014, str. 1, 8

[ TEMATY ]

zabytki

Arkadiusz Bednarczyk

W pałacu w Zarzeczu przebywał podczas wojny kard. Stefan Wyszyński

W pałacu w Zarzeczu przebywał podczas wojny kard. Stefan Wyszyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Właścicielka Zarzecza – hrabina Magdalena Dzieduszycka – nie miała najszczęśliwszego życia. Nieszczęśliwy poród Magdaleny (kiedy to straciła dziecko) osłabił więź emocjonalną między nią a jej mężem Ignacym Morskim, szambelanem austriackim. Hrabia szukał pocieszenia w balach i rozrywkach, adorując inne kobiety. W 1800 r. małżonkowie rozpoczęli życie w separacji. Magdalena oddawała się swojej pasji, malarstwu i urządzaniu zarzeckiego parku...

Hrabina, która kochała kwiaty...

Otrzymawszy od męża majątek w Zarzeczu, pragnęła uczynić z niego ośrodek życia kulturalnego i towarzyskiego. Odwiedzały ją księżne Izabela i Maria Czartoryskie z Sieniawy, książę Henryk Lubomirski z Przeworska. Dla niej Piotr Aigner zaprojektował wspaniały pałacyk. Założenia ogrodowe hrabina obserwowała podczas swoich podróży do innych krajów europejskich m.in. Anglii, Niemiec i Włoch. W pałacu powstały pokoje, których nazwy brzmią bardzo romantycznie: „Pokój, w którym świeci słońce”, „Pokój, w którym pada deszcz”, „Pokój żółty”, a także sala balowa. Magdalena słynęła z dobroczynności, była także wielką patriotką; mimo znajomości kilku języków obcych zawsze pragnęła, aby w jej dworze mówiono po polsku. Jej dwaj bracia byli zwolennikami Tadeusza Kościuszki. Kiedy upadło Powstanie Listopadowe, Magdalena „zamknęła” swój salon towarzyski i na znak żałoby przywdziała czarne suknie. W swoim parku w Zarzeczu zaprojektowała „Klomb z kwiatów całe lato kwitnących”. Na stawie zbudowała romantyczną wyspę. W parku istniał salonik przeznaczony na wspaniałe podwieczorki; projektując go oparto się na podobnym, istniejącym w Wersalu za czasów Marii Antoniny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słynny pamiętnikarz, Ksawery Prek, który bywał na dworze zarzeckim, tak opisał osobę hrabiny: „Zawsze nosiła na głowie kapelusz, kochała kwiaty i Ojczyznę. Była znakomitą damą, sprawiedliwą panią, uprzejmą sąsiadką, dobroczynną ubóstwu, przychylną emigrantom polskim”. Magdalena zmarła w 1847 r. zapisując Zarzecze swojemu bratu Józefowi Kalasantemu Dzieduszyckiemu, miłośnikowi rzadkich zabytków literatury, bibliofilowi i uczestnikowi insurekcji kościuszkowskiej. Walczył on w kampanii napoleońskiej i znany był z tego, że całej swojej podległej jednostce ufundował kompletne umundurowanie. Zajmował się także ubogą młodzieżą. Zmarł jednak, zaledwie miesiąc po śmierci siostry...

Reklama

Mauzoleum pełne historii

Budowę kościoła w Zarzeczu planowała już Magdalena. Jednak właściwe prace rozpoczął pierwszy ordynat Włodzimierz Dzieduszycki. Portal wejściowy kościoła ozdobiony został wspaniałą mozaiką wenecką z wizerunkiem św. Michała Archanioła.

Krypta kościoła parafialnego kryje prochy dziedziców miejscowości – Dzieduszyckich i jest także miejscem upamiętnienia innych członków wielkiej rodziny Dzieduszyckich. W mauzoleum spoczywa Pierwszy Ordynat na Zarzeczu, Włodzimierz hr. Dzieduszycki, niezwykle skromny człowiek, mimo ogromnego majątku sam żyjący skromnie. Warto wspomnieć, iż jako pierwszy w swoich dobrach zniósł pańszczyznę. Był twórcą dużego Muzeum Przyrodniczego we Lwowie, sam interesował się ornitologią i folklorem ludowym. Nie znosił pochlebstw oraz przemówień... Przyjaźnił się z Arturem Grottgerem (któremu sfinansował leczenie) oraz Juliuszem Kossakiem. Pochowany został w krypcie w 1899 r.; na jego pogrzeb telegram przysłał sam cesarz Franciszek Józef. Podczas uroczystości pogrzebowych w Zarzeczu jego trumnę nieśli strażacy, a Mszę św. koncelebrował bp Józef Sebastian Pelczar. Tu spoczywa także żona hrabiego Włodzimierza – hrabianka Alfonsyna z Miączyńskich (znana z działalności charytatywnej i fundacji ubogich kuchni) oraz ich córeczka, czteroletnia Paulinka, zmarła w 1865 r. W krypcie znajdziemy także epitafium II ordynata Tadeusza Dzieduszyckiego, znanego ze swojej działalności dobroczynnej, niosącego pomoc dla powstańców styczniowych; sam więziony przez Austriaków (zmarł w 1918 r.).

Reklama

Prymas Wyszyński gościł w Zarzeczu

Ciekawa historia wiąże się z III ordynatem Pawłem Dzieduszyckim, który będąc osobą bardzo wrażliwą głęboko przeżył zerwanie narzeczeństwa przez Marię Potocką i wstąpił do nowicjatu ojców jezuitów w Starej Wsi. Już jako jezuita był wykładowcą psychologii i biologii w Chyrowie, później w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk kard. Adama Sapiehy.

W krypcie spoczywa IV ordynat Włodzimierz i jego żona Rozalia Wanda, których ciała ekshumowano w Warszawie w 1978 r. i uroczyście pochowano w Zarzeczu. Włodzimierz, jako ostatni ordynat, w trudnych latach okupacji dał schronienie w swoim pałacu wielu uchodźcom. Przez jakiś czas w pałacu, w „Pokoju żołtym”, mieszkał także późniejszy Prymas Polski Stefan kard. Wyszyński. Ukrywał się tu ponad miesiąc, w czasie wojny w 1942 r., pod pseudonimem „Siostra Cecylia”. Odprawiał nabożeństwa i głosił nauki w kaplicy dworskiej, a nawet udzielił ślubu jednemu z Dzieduszyckich – hrabiemu Janowi.

2014-11-13 10:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pod ziemią z Chrystusem

Wraz z kilkoma osobami wchodzę do małego wagonika. Za chwilę zjedziemy ponad 200 metrów pod ziemię. Wagonik telepie się, sama bym się tu bała. – Na szczęście jest z nami ksiądz – śmiejemy się wraz z Natalią i jej ciocią, Urszulą, spod Brzeska. Ich imiona poznam dopiero po adoracji

Ks. Marcin Baran reprezentuje tarnowską kurię. Na moment staje się przewodnikiem naszej wagonikowej grupki, przed którą pracownicy bocheńskiej kopalni otwierają teraz kolejne metalowe drzwi. Długim korytarzem, wzdłuż torów, idziemy za ich wskazówkami, do kaplicy św. Kingi. Przez środek podziemnej świątyni też przebiegają tory. To podobno jedyny taki przypadek na całym świecie! Symbolicznie pokazuje, że jesteśmy w drodze. Na dodatek znajdujemy się w kopalni, z której wydobywa się sól już od średniowiecza! To najlepsze miejsce na inaugurację „Chrystusa w Solnym Mieście”.

CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Jan Długosz w różnych odsłonach

2024-05-17 15:27

[ TEMATY ]

konkurs plastyczny

Kłobuck

parafia św. Marcina

ks. Jan Długosz

MOK

Maciej Orman/Niedziela

W Miejskim Ośrodku Kultury im. Władysława Sebyły w Kłobucku odbyła się gala podsumowująca II Regionalny Konkurs Plastyczny „W kłobuckim kościele jest skarbów wiele”, zorganizowany przez miejscową parafię św. Marcina – sanktuarium Matki Bożej Kłobuckiej Niepokalanej Ucieczki Grzeszników.

Tym razem uczestnicy mierzyli się z tematem: „Ksiądz Jan Długosz – polski kronikarz i... proboszcz w Kłobucku”. Ich zadaniem było wykonanie pracy o charakterze symbolicznym, ukazującej związek ks. Długosza ze sprawowaniem probostwa w Kłobucku w latach 1434-49.

CZYTAJ DALEJ

AFP: Zełenski spodziewa się, że Rosja przypuści większą ofensywę na północy i wschodzie Ukrainy

2024-05-18 09:00

[ TEMATY ]

Wołodymyr Zełenski

Karol Porwich/Niedziela

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla agencji AFP prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że spodziewa się, iż Rosja przypuści większą ofensywę na północy i wschodzie Ukrainy. Dodał jednak, że mimo postępów Rosjan sytuacja ukraińskich sił jest lepsza niż tydzień wcześniej.

Intensywny atak armii rosyjskiej nastąpił 10 maja. "Rozpoczęli operację, która być może będzie składała się wielu fal. A ta jest pierwsza" - oznajmił Zełenski w wywiadzie przeprowadzonym w piątek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję