Reklama

Niedziela Częstochowska

Uzdrowienie chorych – módl się za nami!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cierpienie i ból często przychodzą nagle. Jesteś zdrowy, masz dobry humor, planujesz przyszłość – aż tu nagle coś zaczyna boleć, siły cię opuszczają, tracisz chęć do życia... Taki scenariusz jest udziałem wielu z nas, bo obok zdrowia jest choroba, obok radości smutek. Pamiętam moją zmarłą matkę, która przed swoim odejściem bardzo cierpiała. Nie umieliśmy ulżyć jej psychicznie, przekonać do bardziej pozytywnego myślenia, powstrzymać jej lęków. Zaprosiliśmy wtedy pracowników częstochowskiego hospicjum. Choroba, oczywiście, już nie ustąpiła, ale matka zaczęła inaczej patrzeć na świat, lepiej znosiła swój ból. Jesteśmy do dziś wdzięczni p. dyrektor Annie Kaptacz za tę pomoc. Opieka hospicyjna ma wartość nieocenioną, zarówno dla pacjentów, jak i dla ich utrudzonych oraz bezradnych rodzin.

Ulga w cierpieniu to bardzo ważne hasła i bardzo ważne zadanie, które towarzyszy naszemu chrześcijańskiemu podejściu do bliźniego. Przejmują się nim niejako z obowiązku zawodowego pielęgniarki i lekarze oraz ludzie powołani do kompetentnej pomocy chorym, ale prawie wszyscy jesteśmy do niej zobligowani słowami samego Chrystusa: „Bo byłem chory, w cierpieniu, a odwiedziliście Mnie” (por. Mt 25, 36). W chorym trzeba zobaczyć umęczoną twarz Chrystusa i potraktować go z największą miłością.

Wielkim orędownikiem w sprawie chorych był św. Jan Paweł II. Rozumiał cierpienie, bo sam doświadczał go od dzieciństwa. Ale też zawsze przeżywał je w odniesieniu do cierpiącego Jezusa, którego ponad wszystko miłował. Podczas jego pontyfikatu chorzy czuli, że ich szczególnie kocha, wyróżnia i wierzy w ich wyjątkowe przeznaczenie. Wielu chorym wymodlił też łaskę zdrowia. A kiedy przyszło mu przyjąć i na siebie ciężki krzyż cierpienia po zamachu 13 maja 1981 r., jeszcze lepiej rozumiał ludzi cierpiących oraz zadania, jakie mają do spełnienia. Dawał przykład zjednoczenia swojego cierpienia z cierpieniami Chrystusa, uczył, jak przyjmować krzyż, by cierpienie miało sens. Wyrazem jego wielkiej teologii cierpienia jest list apostolski „Salvifici doloris”, wydany już w 6. roku jego pontyfikatu, zaczynający się od słów św. Pawła z Listu do Kolosan: „W moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół”. Niezwykłą rolę odgrywały też zawsze jego listy do chorych z okazji ustanowionego przez niego w 1992 r., we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, Światowego Dnia Chorego. Bo Matka Boża jest w niebie szczególną orędowniczką chorych. Niech zatem wspiera, wyjaśnia, przytula i oręduje za tymi umęczonymi braćmi Chrystusa, by objawiła się na nich Boża wszechmoc i miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-02-05 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tyle masz, ile dasz

Niedziela Ogólnopolska 6/2019, str. 48

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

©Rido – stock.adobe.com

Od razu uprzedzam, choć pewnie część z was i tak już to odkryła, że nie wymyśliłam tytułu dzisiejszego felietonu. Jest to cytat z piosenki Magdy Anioł pt. „uBoga droga”, która kilka lat temu była dziecięcym przebojem Rorat.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję