Reklama

Niedziela Łódzka

Wygraj życie!

„Rak to nie wyrok” – to hasło popularne w ostatnich latach, kiedy głośno mówi się o chorobach nowotworowych, kiedy co rusz słyszy się o programach profilaktyki i dowiaduje o coraz nowszych odkryciach medycyny i sukcesach lekarzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I faktycznie tak jest. Wcześnie wykryta choroba jest praktycznie całkowicie uleczalna. Istnieją bowiem badania, które pokażą nam, że coś się dzieje. Trzeba je tylko wykonywać i reagować, gdy zauważymy coś niepokojącego.

To teoria. A praktyka? Najczęściej zaproszenia wysyłane przez NFZ na badania cytologiczne czy mammograficzne lądują w koszu, bo wszystko inne jest ważne. Nie robimy więc żadnych badań, a sygnały, jakie daje nam organizm, ignorujemy. Nikt z nas nie chce nawet dopuścić myśli o chorobie. Przecież ona nas nie dotknie. Tak uważamy. Do czasu. Wtedy hasło „rak to nie wyrok” staje się pustym sloganem, a wszystko, co do tej pory było w życiu ważne, co było niemal pewnikiem, zostaje zupełnie odwrócone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Diagnoza: to może być rak, przyszła zupełnie niespodziewanie. Pewnie jak u każdego, nie w tym momencie, co potrzeba. Wstępna diagnoza, ale objawy i obraz były, jak to określił lekarz, książkowe. I wczesny etap. Więc usłyszałam magiczne i zupełnie w tej chwili niezrozumiałe: „to nie wyrok”. I potem szybko – któreś z kolei usg, szpital, biopsja. Na szczęście wszystko w błyskawicznym tempie. Do tego mądry doktor, który tłumaczył jak dziecku. Jednak strach, nieprzespane i przepłakane noce – od nich nie dało się uciec. Zastanawiałam się, czemu wszystko ignorowałam, czemu nie chciałam zadbać o siebie. Takie myśli pewnie ma każda kobieta, gdy dowie się o chorobie. To wszystko potęgowało niecierpliwe czekanie na wynik tego najważniejszego badania. Były dni, gdy przed lustrem sprawdzałam, jak to jest chodzić w chustce szczelnie zakrywającej głowę. Pewnie każdy przeżywa to w inny sposób. I ten dzień – moje zmiany nie są złośliwe. Jest ich jednak na tyle dużo, że nie da się uniknąć operacji i leczenia. Jeszcze więc nie wszystko skończone, ale jakoś to przeżyję.

Jestem teraz mądrzejsza o te kilka tygodni, o obrazy, jakie widziałam w szpitalu, o świadomość, czym grozi lekceważenie sygnałów. W tym wszystkim mam szczęście – nie musiałam czekać w kolejkach, być hospitalizowana dłużej niż jeden dzień. I zareagowałam w porę. Dziś wierzę, że Ktoś mi w tym pomógł. Jednak zetknięcie ze szpitalnym korytarzem, z izbą przyjęć i chorymi pozostawia ślad. Moja sala była tuż przy oddziale chemioterapii. I to nieprawda, że na nowotwór chorują tylko kobiety po 50. i 60. roku życia. Tam były same młode. W chustkach, po dawkach chemii. Piękne dziewczyny, przed którymi całe życie. To było przerażające. Nie wiem, czy gdyby reagowały w porę, to by coś zmieniło. Tego nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć. Jestem tylko pewna jednego – o tym, że troszcząc się o swoje zdrowie, wygrywamy życie, trzeba mówić głośno. I zachęcać kobiety do tego, by korzystały z badań. Myślę, że nawet Pan Jezus to wyraził w swoim przykazaniu miłości – „... kochaj bliźniego swego jak siebie samego”. I że to nie jest wyraz egoizmu, ale miłości właśnie – do siebie, ale też najbliższych nam osób i do Niego.

Reklama

Po doświadczeniu choroby zupełnie przewartościowuje się nasz świat. Stajemy się dojrzalsi? Może… Dziś wiem, że nigdy nie będę osobie chorej mówiła jakichś pustych słów. Że lepiej milczeć i słuchać. Bo chyba najbardziej potrzeba wtedy takiego wygadania się, wylania wszystkiego, co w środku, co boli i sprawia, że cierpimy. Ktoś kiedyś tak pięknie to określił, że przy chorym trzeba być jak akompaniament. Teraz widzę, że to prawda. Ja przez ostatnie tygodnie dowiedziałam się też, na kim naprawdę mogę polegać. Wiedziało kilka osób. Nieświadomie wspierali mnie też ci zupełnie niezorientowani w sytuacji – wynajdując różne sprawy, organizując wyjazdy, spotkania. Nagle okazało się, że tak wiele się dzieje. Wierzę, że to była taka Boża osłona. I za nią dziękuję. Za życie też. Dlatego teraz moja prośba – badania to ratunek, więc je róbmy!

Reklama

* * *

W ciągu wieloletniej posługi wśród chorych i cierpiących, jako kapelan w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki, spotkałem się wielokrotnie z ludzkimi dramatami, które niesie za sobą usłyszana diagnoza, choroba, pobyt w szpitalu, zabieg operacyjny i związany z tą sytuacją cały proces leczenia.

Choroba i szpital niosą za sobą zawsze zachwianie jednej z podstawowych potrzeb człowieka, jaką jest potrzeba bezpieczeństwa. Człowiek dowiadując się o ciężkiej chorobie, słysząc niepokojącą diagnozę, traci równowagę dotychczasowego życia w wymiarze rodzinnym, zawodowym i społecznym. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji, niezbędna jest samokontrola organizmu oraz poddawanie się badaniom profilaktycznym, które umożliwią wczesne wykrycie choroby.

Bardzo często w posłudze wśród ludzi dotkniętych chorobą spotykam kobiety, które dzięki poddaniu się badaniom profilaktycznym – mammografii czy cytologii już we wczesnym stadium choroby rozpoczęły proces leczenia, dzięki czemu rozwój choroby został zahamowany. W dzisiejszym postępie technologicznym, przy wysoce wyspecjalizowanym personelu medycznym i dzięki skutecznym metodom leczenia, wiele jednostek chorobowych, niemalże w 100 proc. można wyleczyć we wczesnym stadium i nie dopuścić do następstw rozwijającej się choroby.

Aby uniknąć tych trudnych doświadczeń, zachęcam wszystkie kobiety do systematycznego poddawania się badaniom profilaktycznym, mogą one w znacznym stopniu pomóc zachować zdrowie i radość życia.

O. Tomasz Bajda, kamilianin, kapelan w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi

* * *

Mammografia

Program wczesnego wykrywania raka piersi – adresowany jest do kobiet w wieku 50-69 lat, które nie miały wykonywanej mammografii w ciągu ostatnich dwóch lat; otrzymały w ramach programu profilaktyki raka piersi pisemne wskazanie do wykonania ponownej mammografii po 12 miesiącach z powodu obciążenia następującymi czynnikami ryzyka: rak piersi wśród członków rodziny (matka, siostra, córka), mutacja w obrębie genów BRCA1 lub BRCA2; nie miały wcześniej stwierdzonej zmiany nowotworowej piersi o charakterze złośliwym.

Cytologia

Program profilaktyki raka szyjki macicy – adresowany jest do kobiet w wieku 25-59 lat, które nie miały wykonanej cytologii w ciągu ostatnich trzech lat; obciążonych czynnikami ryzyka (zakażonych wirusem HIV, przyjmujących leki immunosupresyjne, zakażonych HPV – typem wysokiego ryzyka), które nie miały wykonanej cytologii w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

2015-05-28 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Coraz więcej wolontariuszy z zakonów pomaga w walce z epidemią

Z dnia na dzień powiększa się liczba zakonnych wolontariuszy, którzy są gotowi w każdej chwili zgłosić się do konkretnych miejsc potrzebujących bezpośredniej pomocy w związku z trwającą epidemią. Do zaangażowanych ochotników ostatnio dołączyło ponad 40 nowych zakonników.

W informacji przekazanej PAP przez biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski wynika, jest to odpowiedź na apel przewodniczącego Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich o. Janusza Soka z 20 kwietnia, w którym zachęcał do podjęcia wolontariatu w Domach Pomocy Społecznej.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Śp. ks. Tadeusz Kasperek - proboszcz, jakich mało

2024-05-20 22:29

Katarzyna Dybeł

Ks. prałat Tadeusz Kasperek w czasie diecezjalnej pielgrzymki do Ziemi Świętej - 12 marca 2010, Góra Błogosławieństw

Ks. prałat Tadeusz Kasperek w czasie diecezjalnej pielgrzymki do Ziemi Świętej - 12 marca 2010, Góra Błogosławieństw

    Emerytowany proboszcz parafii pw. św. Piotra w Wadowicach i honorowy obywatel Miasta Wadowice ks. prałat Tadeusz Kasperek zmarł 17 maja br. w krakowskim szpitalu.

    Charyzmatyczny kapłan, ksiądz z powołania, ceniony i lubiany, obdarzony licznymi talentami, mocną osobowością i determinacją w posługiwaniu tym, których Bóg stawiał na jego drodze. Pełen niewyczerpanej energii i wciąż nowych pomysłów, zawsze otwarty i gościnny, rozmodlony i umiejący rozmodlić innych, gotowy rozmawiać z każdym niezależnie od jego poglądów, twórczy, kochający Kościół – proboszcz jakich mało. Wyjątkowy gospodarz i organizator, dla wielu przyjaciel, duchowy ojciec, spowiednik i mistrz ewangelicznego słowa. Serce i czas miał dla wszystkich, ale w centrum jego duszpasterskiej troski były dzieci i osoby chore, starsze, zmagające się z cierpieniem i niezrozumieniem. Przez ostatnie lata swego życia doświadczył krzyża ciężkiej choroby i kalectwa, który niósł w heroiczny sposób, ofiarując wiele z tego cierpienia w intencji swoich parafian.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję