Reklama

Niedziela Łódzka

Patron i opiekun z Rudy

Niedziela łódzka 12/2017, str. 6

[ TEMATY ]

parafia

ks. Paweł Kłys, Maria Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszym proboszczem erygowanej w 1917 r. parafii był ks. Franciszek Potapski. Świątynia, która jest centrum parafii, powstała jednak dużo później. Położony w zacisznej dzielnicy, wśród domów, drzew i piękna przyrody kościół był budowany przed II wojną światową i tuż po niej przez blisko 16 lat. Także ta świątynia i parafia – jak wiele innych łódzkich – ma swój tragiczny udział w czasie wojny. Pierwszy, drugi i trzeci proboszcz – ks. Franciszek Potapski, ks. Mieczysław Lewandowicz i ks. Władysław Ciesielski – zginęli w Dachau. Posługujący w parafii ks. Ludwik Bujacz przeżył piekło obozu hitlerowskiego i pozostawił po sobie książkę – wspomnienia o kapłanach męczennikach, swoich kolegach, przełożonych czy spotkanych w obozie księżach. Dzięki niemu znamy okoliczności i dokładne daty ich śmierci, zajęcia, jakimi się tam trudnili i choć trochę ocalamy od zapomnienia tych, którzy tworzyli tę diecezję i prowadzili wiernych do Boga. Wiemy przede wszystkim, że pierwszy proboszcz zginął 20 maja 1942 r., a jego ciało spalili Niemcy. To jedna z wielu parafii z tyloma męczennikami. Wiemy przecież, że w Dachau zginęło 144 łódzkich kapłanów. W kruchcie kościoła jest tablica poświęcona tym księżom, jest też historia parafii. Czytając te suche dane, zestawiając ze sobą nazwiska i daty śmierci, nie sposób w tym miejscu powstrzymać łez. Pojawiają się one także wtedy, gdy natrafia się na te kilka zdań: „Wojenne losy księży z parafii św. Józefa były podobne do losów innych polskich kapłanów, prześladowanych i wysyłanych do obozów koncentracyjnych lub na ciężkie roboty do Niemiec. Do dnia 6 października 1941 r., tj. do dnia wywózki do Dachau, księża starali się prowadzić nauczanie religii mimo zakazów i zamknięcia polskich szkół. Po 6 października 1941 r. życie religijne w Rudzie zamarło. Kościół Niemcy przekształcili w magazyn. Nieremontowany budynek szybko uległ dewastacji. Uszkodzony został również budynek niedokończonego nowego kościoła. Po wojnie tylko jeden z wywiezionych kapłanów wrócił do parafii”. Ile trzeba mieć w sobie wiary i jak bardzo ufać Panu Bogu, by przebaczyć, tak jak to mówią słowa modlitwy „Ojcze nasz”? Tu, w Rudzie, uczą nas tego kapłani męczennicy, ci, którzy nie powrócili już do swoich parafii.

Reklama

Niedaleko kościoła znajduje się założony w 1917 r. cmentarz. Spoczywają tu w większości osoby związane z Rudą Pabianicką i jej okolicami. Wśród nich nie brakuje zasłużonych dla miasta i kraju weteranów wojen światowych, wojny polsko-bolszewickiej, ruchu oporu z okresu okupacji niemieckiej, założycieli miasta, burmistrzów, rajców miejskich i wielu innych znamienitych osób z przeszłości oraz czasów obecnych. Są zabytkowe pomniki, są też mogiły poświęcone nieznanym z imienia żołnierzom walczącym w tych okolicach.

Kościół został wybudowany w latach 1937-53 z cegły i betonu według projektu Wacława Kowalskiego w zmodernizowanym stylu renesansowo-barokowym, na rzucie prostokąta, z dachem dwuspadowym krytym blachą. Poświęcony został 27 września 1953 r. przez bp. Kazimierza Tomczaka. Wyposażenie kościoła to: ołtarz główny, ołtarz boczny, organy, nagłośnienie, stacje drogi krzyżowej. Obok kościoła jest dzwonnica z trzema dzwonami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-03-16 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: międzynarodowa „wirtualna parafia”, czyli dobre owoce pandemii

[ TEMATY ]

parafia

Hiszpania

mikitiger/Fotolia.com

Od początku pandemii Polacy w Hiszpanii spotykają się codziennie na wieczornej modlitwie różańcowej przez internet. Coś, co miało pomóc w chwili kryzysu trwa już szósty miesiąc. Z czasem dołączyły też rodziny z Polski, Niemiec, Holandii i Włoch. Zgodnie podkreślają, że w tej wspólnej modlitwie cenią szczególnie rodzinny klimat i brak anonimowości.

Grupa Polaków zaczęła spotykać się na wspólnym różańcu od początku marca, kiedy Hiszpania wprowadziła pierwsze obostrzenia z powodu koronawirusa. Dla wielu osób był to jedyny kontakt ze światem, zwłaszcza, kiedy trzeba było odbyć kwarantannę. „Nasza «wirtualna parafia» zawiązała się w momencie kiedy mocno zaczęła się nasilać zachorowalność na koronawirusa. Ja sama byłam zamknięta na kwarantannie – mówi Anna Fryc. – Bardzo mi pomogły te spotkania różańcowe, bo słyszało się, że każdego dnia dużo ludzi umierało, dużo chorowało. I chociaż w ciągu dnia łapał człowieka dół, to jednak wieczorem łączyliśmy się na wspólnym różańcu. Zaczęliśmy się poznawać. Człowiek dostawał sił i wiary, że jednak będzie dobrze”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski na Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym: Kościół i świat potrzebują doświadczenia jedności

2024-05-18 18:04

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Odnowa w Duchu Świętym

Karol Porwich/Niedziela

Ulf Ekman

Ulf Ekman

O tym, że dziś i Kościół, i świat potrzebują doświadczenia jedności mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Przewodniczył Mszy św. z udziałem kilkudziesięciu tysięcy uczestników Ogólnopolskiego Czuwania Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze.

W homilii bp Przybylski zwrócił uwagę, że prawdziwa duchowość dopełnia się we wspólnocie, to tajemnica duchowości chrześcijańskiej. - Z jednej strony każdy z nas zaproszony jest do osobistej relacji z Bogiem, ma w niej doświadczyć jakiejś bezpośredniej bliskości Boga, ale z drugiej potrzebujemy być razem - mówił kaznodzieja. Porównał tę prawdę do obrazu społeczności pszczół, kiedy każdy z owadów zbiera nektar, ale miód powstaje dopiero we wspólnocie.

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję