Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Dwie wystawy

W galerii Oficyna przy Muzeum Kresów w Lubaczowie można obejrzeć dwie wystawy: „Jan Cybis – malarstwo” i „Spotkania w Krzemieńcu (2015-2016) – wystawa poplenerowa”

Niedziela zamojsko-lubaczowska 1/2018, str. VII

[ TEMATY ]

wystawa

Adam Łazar

Joanna Filipczuk, kurator wystawy prac Cybisa, opowiedziała o życiu artysty i jego dziełach

Joanna Filipczuk, kurator wystawy prac Cybisa, opowiedziała o życiu artysty i jego dziełach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na grudniowe otwarcie tych wystaw przybyli artyści i wykładowcy wyższych uczelni z Polski, Szwecji, Niemiec, Ukrainy. – Na wystawie można obejrzeć obrazy olejne Jana Cybisa pochodzące ze zbiorów Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu. To nie przypadek, że posiada ono największą kolekcje prac tego znakomitego malarza i rysownika, pedagoga i publicysty, czołowego reprezentanta nurtu kolorystycznego w malarstwie lat 30. XX wieku i sztuce powojennej.

Kurator wystawy w Lubaczowie dr Joanna Filipczuk, tak przybliża postać artysty i zachęca do zobaczenia wystawy: – Nasze muzeum zaczęło nabywać obrazy Cybisa zaraz po śmierci artysty, która nastąpiła w 1972 r. w Warszawie. Mamy w naszej kolekcji 90 obrazów olejnych, 846 prac na papierze oraz zgromadziliśmy osobiste rzeczy Jana Cybisa, takie jak podręczniki, przybory szkolne, wyposażenie mieszkania, itp. Kolekcja obrazów Cybisa jest prezentowana obecnie na wystawie w Przemyślu, a druga jej część właśnie tutaj, w Lubaczowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wystawa pokazuje drogę życiową artysty, który kształcił się w wrocławskiej Akademii Sztuki i Przemysłu Artystycznego (1919-21), w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1921-24) oraz w Paryżu. W 1931 r. powrócił do kraju inicjując ekspansję kolorystycznego nurtu w polskim malarstwie międzywojennym. Był twórcą kapistowskiej estetyki, którą propagował ma łamach „Głosu Plastyków”, czasopisma którego był redaktorem naczelnym. W 1948 r. został mianowany profesorem warszawskiej ASP. W okresie socrealizmu został ze względów ideologicznych odsunięty od pracy pedagogicznej, piastował wówczas stanowisko kustosza w Muzeum Narodowym w Warszawie. W latach 1955-57 wykładał w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie, by w 1957 r. powrócić do macierzystej uczelni w Warszawie. Zachęcam do oglądania obrazów J. Cybisa, „mistrza barwy” – powiedziała kurator wystawy dr Joanna Filipczuk.

Na drugiej wystawie można podziwiać prace współczesnych artystów powstałe podczas piątej i szóstej edycji międzynarodowych plenerów malarskich w Krzemieńcu w latach 2015-2016. – W 2011 roku rozpoczęły się nasze „Spotkania w Krzemieńcu”. Uczelnia w której pracuję – Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie podpisał umowę o współpracy z Instytutem Humanistyczno-Pedagogicznym w Krzemieńcu. Przedsięwzięcie udało się zrealizować pod nazwą: Międzynarodowe Sympozjum Artystyczno-Naukowe – Spotkania w Krzemieńcu. Odbyliśmy już 7 sympozjów i plenerów, które dwa odbyły się w Polsce. Nasz wybór Krzemieńca nie był przypadkowy, nasze działania nawiązują w prostej linii do lat 30-tych ubiegłego wieku, kiedy tam właśnie spotykali się artyści, wspólnie pracowali. Odbywały się legendarne Rysunkowe Ogniska Wakacyjne, które miały na celu szeroko pojętą edukację artystyczną. Były to spotkania artystów skupionych wokół Liceum Krzemienieckiego, „Wołyńskich Aten”, miejsca bogatej historii, ponadczasowych wartości, przeszłości tak ważnej dla tożsamości polskiej – powiedziała profesor Teresa Żebrowska z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Co roku w tych sympozjach naukowych i plenerach malarskich uczestniczą zapraszani artyści – malarze i profesorowie wyższych uczelni artystycznych z różnych krajów, nawet z Stanów Zjednoczonych. W plenerze 2016 r. Lubaczów reprezentował Jerzy Plucha. – Nie jest to dla niektórych z nas pierwsza wizyta w Lubaczowie Podczas pleneru w 2014 roku odwiedziliśmy Muzeum Kresów. Obejrzeliśmy wystawę pokonkursową po kolejnej edycji Triennale Współczesnego Rysunku Polskiego. Byliśmy zachwyceni, nie tylko na wysokim poziomie pracami artystów z całej Polski, ale i wysokim poziomem pracy Muzeum Kresów. Chwalimy go, bo na pochwałę zasługuje.– powiedział Jacek Żebrowski, prezes Stowarzyszenia Forum Innowacyjności Odin w Krakowie. Warto odwiedzić Muzeum Kresów, bo są w nim trzy bardzo ciekawe wystawy.

2018-01-03 12:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tu zawsze byliśmy wolni – wystawa na Jasnej Górze na 100-lecie Niepodległości

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

abp Stanisław Gądecki

Michał Janik/TV NIEDZIELA

Unikatowe fotogramy z jasnogórskiego archiwum, biżuteria patriotyczna, pamiątki po zesłańcach syberyjskich – m.in. takie eksponaty można już oglądać na nowej wystawie w Arsenale na 100-lecie Niepodległości. Tworzą one opowieść o losach Jasnej Góry od mrocznych czasów zaborów i okresu powstania styczniowego, aż po współczesność. Wystawę otworzył dziś abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP.

Przesłanie wystawy brzmi: „Tu zawsze byliśmy wolni. Jasnej Góry droga do niepodległości 1882 -1918”. Na nierozerwalne związki polskiego narodu z Cudownym Wizerunkiem Matki Bożej wskazał o. Arnold Chrapkowski, przełożony generalny Zakonu Paulinów.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz. Film “Brat Brata” mówiący o nim, a w zasadzie o dziele jaki stworzył, przyciągnął pełną salę widzów.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko prelekcja filmu, ale także rozmowa o filmie i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, ale wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi z człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję