Reklama

Kościół

Uśmiech w sercu

To był wyjątkowy rejs dookoła świata. W różnych jego etapach uczestniczyło ponad 1000 młodych Polek i Polaków. Na żaglowcu „Dar Młodzieży” dopłynęli do 23 portów w 18 krajach świata. Jednym z nich była Panama.

Niedziela Ogólnopolska 12/2019, str. 16-18

[ TEMATY ]

Panama

rejs niepodległości

Krzysztof Tadej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KRZYSZTOF TADEJ: – 28 marca 2019 r. „Dar Młodzieży” ma powrócić do Polski z rejsu dookoła świata. Rejsu, którego jednym z celów było promowanie Polski. Dla Ciebie Rejs Niepodległości był...

KAROL KWAŚNIAK: – ...wyjątkowym okresem. Najpiękniejszą przygodą życia. Realizacją żeglarskich pasji. Poznałem wielu rewelacyjnych ludzi z całej Polski. Z wieloma osobami się zaprzyjaźniłem. Mogę powiedzieć, że rejs się dla mnie nie skończył, bo przecież te przyjaźnie nadal trwają.

– Jak znalazłeś się na statku?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na początku 2018 r. zgłosiłem się do konkursu organizowanego przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. W pierwszym etapie należało przygotować krótki film pt. „Moja mała ojczyzna”. Zająłem drugie miejsce. W kolejnym etapie, w Warszawie, rozwiązywałem test wiedzy z historii Polski, podstaw żeglarstwa i wątków o morzu w Biblii. Wynik, który uzyskałem, pozwolił mi wybrać wymarzony odcinek rejsu: z Kapsztadu do Singapuru. Płynąłem przez dwa miesiące po Oceanie Indyjskim.

– Jak wyglądał Twój dzień na „Darze Młodzieży”?

– Od pierwszych godzin na żaglowcu mieliśmy wyznaczone konkretne zadania. Trafiłem do drugiej wachty, co wiązało się z pobudką o godz. 4 i czterogodzinną pracą. Przygotowywaliśmy statek do codziennej żeglugi. Potem bardzo ważny moment – podniesienie biało-czerwonej bandery. Cała załoga spotykała się na rufie. Potem śniadanie i chwila odpoczynku. O godz. 16 czekały nas kolejne czterogodzinne wachty. Oczywiście, przez cały czas byliśmy gotowi wykonywać różne zadania, np. gdy słyszeliśmy komendę: „Alarm, do żagli!”.

Reklama

– Jednym z najważniejszych wydarzeń w czasie Rejsu Niepodległości były Światowe Dni Młodzieży w Panamie.

– Nagrodą w konkursie były nie tylko możliwość płynięcia „Darem Młodzieży”, ale również udział w tym wyjątkowym spotkaniu młodych ludzi z papieżem w Panamie. Sam rejs był dla mnie ogromnym sprawdzianem. Pokazał mi, na co mnie stać i co muszę poprawić. Jego duchowym dopełnieniem były Światowe Dni Młodzieży.

– I wówczas spełniło się jedno z Twoich wielkich marzeń...

– Bardzo chciałem z bliska zobaczyć Ojca Świętego. Już na początku Światowych Dni Młodzieży witałem go, stojąc wśród pielgrzymów z flagą Rejsu Niepodległości. Później, gdy dowiedziałem się, że będę uczestniczył w prywatnej audiencji z Franciszkiem, miałem łzy w oczach.

– Spotkanie delegacji „Daru Młodzieży” było rzeczywiście wyjątkowe. Nie znajdowało się w oficjalnym programie papieskiego pobytu w Panamie. Odbyło się w Nuncjaturze Apostolskiej, czyli miejscu, w którym mieszkał Franciszek.

– Wyjechaliśmy spod „Daru Młodzieży” o godz. 6. My, tzn. delegacja polskiego rządu, przedstawiciele Uniwersytetu Morskiego, załoga statku, laureaci. Gdy dojeżdżaliśmy do nuncjatury, zobaczyliśmy mnóstwo pielgrzymów z różnych krajów. Marzyli, żeby choć przez chwilę zobaczyć papieża. A my wiedzieliśmy, że za chwilę staniemy przed nim. Byliśmy przejęci. Spotkanie miało się rozpocząć o godz. 8, ale było lekkie opóźnienie. To budowało jeszcze większe napięcie. Pierwszy pojawił się nuncjusz apostolski w Panamie.

– Polak, abp Mirosław Adamczyk. Absolwent Liceum Morskiego w Gdyni. Kiedyś pływał na „Darze Pomorza”.

– Bardzo życzliwie z nami rozmawiał. Pytał o wrażenia z pobytu. Był zainteresowany, jak zostaliśmy przyjęci w tym kraju. Minęło trochę czasu i zobaczyliśmy, jak wchodzi Ojciec Święty. Powitaliśmy go gromkimi brawami. Franciszek od razu się uśmiechnął. Powiedział, że wiele słyszał o podróży młodych Polaków dookoła świata. Mówił, że jesteśmy przykładem dla innych, iż warto podążać za swoją pasją i realizować marzenia. Serdecznie nam gratulował i dziękował, że przypłynęliśmy do Panamy. Po przemówieniach i wręczeniu prezentów papież podszedł do każdej osoby. Miałem zaszczyt się z nim przywitać i popatrzeć mu w oczy. Jeden z kolegów powiedział: „Dziękujemy, Ojcze Święty, za słowa wypowiedziane w Krakowie, żeby wstać z kanapy!”. Papież odpowiedział: „No właśnie! Wstaliście z kanapy i dlatego tu jesteście!”. Bardzo przeżyłem to spotkanie. Dodało mi wiele sił. Tak jak zresztą cały pobyt w Panamie.

– Podczas Światowych Dni Młodzieży mieszkałeś u panamskich rodzin?

– Laureaci Rejsu Niepodległości, tak jak inni pielgrzymi z Polski, na początku pojechali do różnych diecezji, żeby poznać kraj. Przez tydzień, razem z czwórką moich przyjaciół, mieszkałem w małej panamskiej wiosce. Rodzina, która przyjęła nas pod swój dach, żyła skromnie. Widziałem, jakie mieli trudne warunki. Ale obdarowali nas serdecznością, ciepłem, życzliwością. To było zachwycające. W kolejnym tygodniu przenieśliśmy się do stolicy Panamy. Również tam rodzina, u której mieszkaliśmy, była bardzo życzliwa. Chodziliśmy razem na Msze św., a wieczorami byliśmy zapraszani na znakomite kolacje. Podczas nich opowiadaliśmy m.in. o Polsce.

– Zgodnie z jednym z przesłań rejsu: „Powiedz światu, jak Polska jest piękna”?

– Dokładnie. Byli ciekawi, co robimy, jak się żyje w Polsce. Opowiadaliśmy też o polskiej kulturze i naszych zwyczajach

– A jak się żyje w Panamie? Jakie są Twoje wrażenia z tego kraju?

– Muszę przyznać, że zobaczyłem tam dwie rzeczywistości. Jedna – to wysokie wieżowce, nowoczesne centrum stolicy, wielkie bogactwo, zamożni ludzie. A ta druga – to ubóstwo materialne. Gdy się na nie patrzy, bardziej docenia się to, co mamy w Polsce. Muszę przyznać, że i ludzie bogaci, i ci biedni oczarowali nas swoją otwartością, pogodą ducha i życzliwością. I właśnie tę życzliwość, uśmiech i otwartość zabrałem w swoim sercu do Polski.

2019-03-20 09:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panama: polscy pielgrzymi spotkali się z Agatą Kornhauser-Dudą

[ TEMATY ]

Panama

Grzegorz Jakubowski/KPRP

W drodze na wieczorne czuwanie z papieżem Franciszkiem w Metro Parku w Panamie 26 stycznia, polscy uczestnicy 34. Światowego Dnia Młodzieży mieli okazję spotkać się z małżonką prezydenta RP Agatą Kornhauser-Dudą. Doszło do tego w kościele św. Łukasza Ewangelisty w peryferyjnej dzielnicy Juan Díaz.

Wśród kilkuset zgromadzonych w świątyni Polaków byli uczestnicy Rejsu Niepodległości na żaglowcu "Dar Młodzieży", jak również czterech biskupów (spośród 11 polskich hierarchów obecnych w Panamie): Marek Solarczyk - przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Młodzieży, Henryk Tomasik - ordynariusz diecezji radomskiej i jego biskup pomocniczy Piotr Turzyński oraz Jan Piotrowski, ordynariusz diecezji kieleckiej. Dołączył do nich bp Stanisław Dowlaszewicz z Boliwii.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Ruszyły zapisy na kolejną edycję Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej

2024-04-23 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum WML Dominikanie Łódź

W trakcie Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej “Sacrum Convivum”, w łódzkim klasztorze oo. Dominikanów przy ul. Zielonej 13, spotkają się miłośnicy śpiewu kościelnego, członkowie schol i innych amatorskich zespołów muzycznych.

Mimo że na co dzień posługują w różnych wspólnotach, to w dniach 24-26 maja 2024 roku, razem stworzą wielogłosowy chór.  Doświadczą w nim piękna wspólnej modlitwy, a przy okazji rozszerzą swój repertuar i poznają możliwości własnego głosu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję