Reklama

Niedziela Wrocławska

Ksiądz, gospodarz i góral

Ora et labora, czyli módl się i pracuj – to dewiza św. Benedykta z Nursji, założyciela zakonu benedyktynów. I wcale nie jest zarezerwowana tylko dla mnichów. Zaglądając w najdalsze zakątki archidiecezji wrocławskiej, przyglądamy się, jak być duszpasterzem i jednocześnie gospodarzem. Z ks. Józefem Więcławkiem rozmawia Grzegorz Kryszczuk.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grzegorz Kryszczuk: Jesteśmy w Smogorzowie Wielkim, w gminie Wińsko, ale czuję się zupełnie jak w innej części Polski. Zapytam wprost. Jest ksiądz góralem?

Ks. Józef Więcławek: Oczywiście, że tak. Okolice Kamienicy i Łącka to moje rodzinne strony. Fachowo używa się określenia górale biali. Zbiegają się tu granice powiatów limanowskiego, nowosądeckiego i nowotarskiego.

To co ksiądz góral robi w dolnośląskiej wsi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak się złożyło, że z kolegami z liceum ogólnokształcącego ze Starego Sącza przyjechaliśmy do Wrocławia. Najpierw było dwóch – Krzysiek z Kamienicy i Jacek ze Żmiącej, później dołączył Adam z Żegiestowa, a na końcu ja.

Wrocław to był świadomy wybór?

Tak, ponieważ kolega miał w tym mieście dwóch wujków księży. Jednym z nich był niedawno zmarły ks. Wincenty Tokarz ze Stabłowic.

Reklama

Co było dalej po seminarium?

Święcenia przyjąłem w 1992 r., kiedy św. Jan Paweł II ustanowił diecezję legnicką. Specjalnie o tym wspominam, bo nas czterech kolegów rozdzielili pomiędzy diecezje. Dwóch zostało w tej nowej, a ja z Adamem we wrocławskiej. Przyznam szczerze, że po latach ten kontakt z nimi osłabł. Spotykamy się bardzo rzadko. Wiadomo, każdy ma swoje obowiązki.

Czy Smogorzów Wielki to księdza pierwsza parafia?

Jako proboszcza tak. Parafię św. Michała Archanioła objąłem w 2008 r. To już 13 lat, nawet nie wiem, jak ten czas szybko zleciał.

Czy widać różnicę pomiędzy parafiami w księdza rodzinnych stronach, a tymi tutaj, na Dolnym Śląsku?

Biorąc pod uwagę czasy seminarium, to jestem we Wrocławiu od 1986 r. Zdążyłem się „napatrzeć” i poznać tutejsze zwyczaje. Jeżeli chodzi o spostrzeżenia dotyczące wiary i pobożności, to wiadomo, są zawsze pewne różnice. W moich rodzinnych stronach jest niewielu ludzi, którzy nie chodzą na niedzielną Mszę św. Na Dolnym Śląsku jest inaczej, i z tą frekwencją też różnie bywa. Może dlatego, że wioski są mniejsze, ludzie się mniej budują i średnia wieku jest zdecydowanie wyższa niż w okolicach mojej Woli Kosnowej.

Starzejące się społeczeństwo to powszechne zjawisko.

To jest problem nie tylko dla Kościoła, ale też dla gminy, ponieważ ma ona obowiązki socjalne wobec mieszkańców. Mniej rąk do pracy, to mniejsze podatki. A po ślubie niestety większość parafian wyjeżdża w świat. Mógłbym policzyć na palcach jednej ręki, ile zostało takich małżeństw w ostatnich latach. Czasem przyjadą na święta ochrzcić swoje dzieci. Parafia się wyludnia i ta liczba, którą podaje Urząd Skarbowy, jest zawyżona o kilkaset osób. Po ostatniej „kolędzie” dokładnie przeliczyłem i jest góra 1000 osób. Dzieci też jest coraz mniej. To powoduje zamykanie szkół i ograniczanie godzin katechezy. Ministrantów już też brakuje.

Poszukajmy jednak pozytywów. Parafia ma trzy kościoły. Jeden w Smogorzowie Wielkim, a kolejne w Pełczynie i Baszynie.

Warto podkreślić, że te kościoły to piękne, sakralne obiekty. To nie są adaptacje zrobione ze starej świetlicy czy z postawionego baraku. Są one wpisane do rejestru zabytków. W Pełczynie jest kościół praktycznie drewniany, w środku są cenne malowidła i rzeźby. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z połowy XIV wieku. Widać też wpływy protestanckie w bryle kościoła. Oni połączyli go z wieżą, robiąc dobudówkę z pruskiego muru.

Wspominał ksiądz o rzeźbach?

Są to gotyckie figury, m.in. Matki Bożej, datowane na XV wiek. Ołtarz przedsoborowy i ambona wyszły spod jednej ręki mistrza w 1709 r. Razem z konserwatorami odnowiliśmy je kilka lat temu. Ale nie było cały czas tak kolorowo.

To znaczy?

W 2009 r. przyjechała specjalna komisja, która miała zbadać stan techniczny kościoła w Pełczynie. Po długich oględzinach zdecydowano, że kościół trzeba zamknąć, bo jest w złym stanie technicznym. Ja się ucieszyłem.

Nie mogę w to uwierzyć. Co w tym radosnego?

Mieliśmy w planach remont tej świątyni. A taki dokument zwiększał szanse na uzyskanie dotacji z Ministerstwa Kultury. Zdobyliśmy środki, oczywiście mniej niż zakładaliśmy, ale to zawsze tak jest. Prace remontowe zaczęliśmy od zera. Były trudności, ponieważ pochylona była wieża, a dach trzeba było na nowo pokryć gontem, tak jak pierwotnie to robiono. Koszt całego remontu wyniósł ok. 600 000 zł. Część tej kwoty to ofiara parafian.

To ukazuje zaangażowanie ludzi w życie lokalnego Kościoła…

Opowiem krótko pewną historię. W 2009 r., w Wielkanoc spotkałem się z panią Anią, naszą seniorką i parafianką. W zasadzie to ona poprosiła o rozmowę. Rozmawialiśmy o jej młodości, o tym, jak bandy UPA wymordowały jej rodziców i musiała się zająć młodszym rodzeństwem. Ona tym zabójcom wybaczyła, a później, u schyłku swego życia przekazała na remont kościoła w Pełczynie 30 000 zł. I nie bała się je przekazać, bo słyszała od ludzi, że jestem „ponoć dość uczciwy” (śmiech). Oczywiście za pokwitowaniem przyjąłem ofiarę i dzięki temu remont mógł się rozpocząć.

Parafia Smogorzów Wielki to tylko piękne kościoły?

To również malownicze tereny do zwiedzania. W zimie, jeżeli jest śnieg, można pobiegać na nartach. Szczególnie dużo odwiedza nas turystów na rowerach. Albo indywidualnie, albo w dużych grupach. Witamy ich z otwartymi ramionami. Zapraszam wszystkich, żeby odwiedzać nasze piękne okolice i wejść do kościoła przynajmniej na krótką modlitwę.

2021-01-12 18:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przemyska Niepokalana

Niedziela przemyska 20/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Ks. Maciej Flader

Prezbiterium przemyskiego sanktuarium

Prezbiterium przemyskiego sanktuarium

Na przemyskiej starówce, w gwarze i natłoku codziennych spraw, króluje Matka Boża Niepokalana. W kościele Franciszkanów Konwentualnych odbiera cześć szczególny wizerunek Maryi, której poświęcone jest to wyjątkowe sanktuarium.

Jednak, aby spojrzeć na to miejsce maryjnego kultu, trzeba sięgnąć do historii zgromadzenia Franciszkanów Konwentualnych. Pojawili się oni w Przemyślu w 1237 r. i osiedlili się na gruncie ofiarowanym, według legendy, przez kowala Andrzeja Serena, konwertytę z prawosławia na katolicyzm. Konwent św. Marii Magdaleny – bo takie wezwanie nosi sam klasztor – na obecnym miejscu powstał prawdopodobnie za rządów biskupa Eryka z Winsen, notabene franciszkanina. W źródłach wzmiankowany jest po raz pierwszy w 1413 r. jako drewniany.

CZYTAJ DALEJ

Maryja Matką Kościoła

Na całym świecie w obrządku łacińskim obchodzone będzie wspomnienie Maryi Matki Kościoła – postanowił Papież Franciszek. W Watykanie opublikowano dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 11 lutego bieżącego roku. Informuje on, że decyzją Ojca Świętego wspomnienie to będzie obchodzone w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego.

Jak podają Dzieje Apostolskie, w momencie Zesłania Ducha Świętego w Wieczerniku obecni byli wszyscy Apostołowie, którzy „trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego” (Dz 1, 14). „Matka Najświętsza, Oblubienica Ducha Świętego, mocą którego w dniu Zwiastowania poczęła Jezusa Chrystusa, przeżyła w Wieczerniku wraz z Apostołami zstąpienie Ducha Miłości na Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty dopełnia naszą historię

2024-05-20 19:28

Elżbieta Wroczyńska

Msza św. wigilijna uroczystości Zesłania Ducha Świętego

Msza św. wigilijna uroczystości Zesłania Ducha Świętego

W wigilię Zesłania Ducha Świętego Mszy św. w parafii Ducha Świętego we Wrocławiu przewodniczył i homilię wygłosił ks. Dariusz Amrogowicz.

Dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej podkreślał, że Duch Święty jest miłością Ojca i Syna. A ta wzajemna miłość nie jest tylko jakością, choćby nieskończoną, jest Osobą, Bogiem prawdziwym, równym Im.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję