Reklama

Niedziela Łódzka

Niewygodna prawda

Facebook na swych stronach zablokował informację o obozie zorganizowanym przez Niemców w Łodzi przy ul. Przemysłowej, w którym w czasie II wojny światowej represjonowano polskie dzieci

Niedziela łódzka 7/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

dzieci

Łódź

obóz koncentracyjny

Archiwum IPN w Łodzi

Elżbieta Konarska – przywieziona do obozu na ul. Przemysłowej 14 września 1943 r.

Elżbieta Konarska – przywieziona do obozu na ul. Przemysłowej 14 września 1943 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od wielu lat w literaturze naukowej i popularnonaukowej również my dajemy podstawy do takich działań, ponieważ dla niezrozumiałej poprawności boimy się używać takich określeń, jak: agresja, okupacja, zbrodnia hitlerowska czy też zbrodnia niemiecka. Zapominamy, że w czasie II wojny światowej na swych ziemiach Polacy wystąpili przeciw wrogowi, że stawili opór najeźdźcom, a nie jak uważają niektórzy i mówią, że Polacy konspirowali.

Unikanie jasnych stwierdzeń, że państwo Polskie zostało zaatakowana przez Niemcy, ZSRR i Słowację oraz że ci okupanci administrowali zagarniętymi terytoriami Rzeczpospolitej przez wyspecjalizowane agendy rządu Niemiec i ZSRR, a także ich służby policyjne i wojskowe, jest wielkim błędem. Warto sobie jasno uświadomić, że Polscy podlegali systemowi represji, który działał w sposób perfekcyjnie zorganizowany, a każdy kto przeciwstawiał się tej machinie był w trybie natychmiastowym surowo karany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od lat, czy to jeszcze w czasach podziału na NRD i RFN czy obecnie, Niemcy m.in. unikają ujawnienia posiadanych informacji o ilości i rodzaju represji, jakich dopuścili się wobec polskich obywateli. Tu ponownie trzeba jasno i radykalnie stwierdzić, że od dawna regularnie Polska o te dane nie występuje do rządu Niemiec. Przykładem takiej opieszałości jest również sprawa urny Polaków – więźniów Dachau. Od kilkunastu lat wiadomo, że na miejskim cmentarzu w Monachium znajduje się ok. 2 tys. urn z prochami ofiar obozu koncentracyjnego, w tym z prochami polskich duchownych, i są one przedstawiane jako „ofiary narodowego socjalizmu” – bo, tak głosi oficjalny napis na kolumbarium. Do dziś Niemcy nie chcą wydać tych prochów, a rodziny z bólem nadal oczekują na sprowadzenie swoich bliskich do kraju.

Nie dziwi zatem postawa portalu społecznościowego, który zablokował film o niemieckim obozie dla polskich dzieci w Łodzi, dlatego że potężne gospodarczo Niemcy nieustającą metodą przemilczeń, zbywania i regularną propagandą, np. poprzez taki film jak: „Nasze matki, nasi ojcowie”, gdzie Armię Krajową przedstawia się jak organizację antyżydowską, oraz poprzez artykuły fałszujące historię, które co rusz ukazują się w mediach pod kontrolą niemieckich koncernów, przedstawiają siebie jako ofiary a nie katów.

2021-02-10 08:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie ma dzieci

Ktoś niedawno przesłał mi drogą e-mailową następujące zestawienie:

CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Jan Długosz w różnych odsłonach

2024-05-17 15:27

[ TEMATY ]

konkurs plastyczny

Kłobuck

parafia św. Marcina

ks. Jan Długosz

MOK

Maciej Orman/Niedziela

W Miejskim Ośrodku Kultury im. Władysława Sebyły w Kłobucku odbyła się gala podsumowująca II Regionalny Konkurs Plastyczny „W kłobuckim kościele jest skarbów wiele”, zorganizowany przez miejscową parafię św. Marcina – sanktuarium Matki Bożej Kłobuckiej Niepokalanej Ucieczki Grzeszników.

Tym razem uczestnicy mierzyli się z tematem: „Ksiądz Jan Długosz – polski kronikarz i... proboszcz w Kłobucku”. Ich zadaniem było wykonanie pracy o charakterze symbolicznym, ukazującej związek ks. Długosza ze sprawowaniem probostwa w Kłobucku w latach 1434-49.

CZYTAJ DALEJ

Dar serca

2024-05-17 19:46

Małgorzata Pabis

    W piątek 17 maja Rektorat Sanktuarium Bożego Miłosierdzia zakupił 150 porcji zupy jarzynowej, którą podarowano podopiecznym Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.

    - Środki na zakup ciepłego posiłku pochodziły z Funduszu Miłosierdzia – tym razem ze zrzutki, którą zorganizowaliśmy razem z Fundacją Misericors. W to dzieło zaangażowało się kilkaset osób, które ofiarowały swój dar serca dla potrzebujących – wyjaśnia Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. - Cieszymy się, że nasza akcja, którą prowadzimy od wielu już miesięcy, trwa i angażuje wciąż nowe osoby. To pokazuje, że wśród nas żyje dużo ludzi o wielkiej wyobraźni miłosierdzia – dodaje.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję