Reklama

Porady

Psycholog radzi

Używać, ale z głową

Spędzanie przed ekranem bardzo dużo czasu to dziś problem niemal wszystkich dzieci. Jak wykorzystać ten czas, aby przyniósł też pozytywne rezultaty?

Niedziela Ogólnopolska 48/2021, str. 57

[ TEMATY ]

dzieci

uzależnienie

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy uda nam się rozgraniczyć czas przed ekranem i poza nim, pozostaje optymalizacja jakości czasu spędzonego przed ekranem. Tym, co najbardziej szkodzi dzieciom, jest bezmyślne oglądanie filmików i postów w mediach społecznościowych. To stanowi największe zagrożenie, najmniej bowiem wnosi, a najszybciej wciąga. Najlepiej by było, gdyby dzieci miały mało czasu na takie aktywności. Osiągnięcie tego jest możliwe wtedy, gdy rozliczamy najmłodszych z efektów czasu spędzonego przed ekranem. Jeśli dziecko potrzebuje smartfona do wykonania pracy domowej, to należy, przynajmniej w pierwszych okresach, oceniać treść, jakość i poprawność wykonania tej pracy. Szybko się okaże, czy założone efekty są osiągane; czy czas spędzony przed ekranem został dobrze wykorzystany czy zmarnowany.

W przypadku wątpliwości co do tego, jak dziecko korzysta z urządzeń elektronicznych, powinniśmy mieć wgląd w to, co ono robi na ekranie zarówno w czasie rzeczywistym, jak i w formie zapisu w historii. Chodzi jednak nie o to, by dziecko kontrolować, ale by pokazać mu brak ekonomiczności albo inny aspekt wykorzystania ekranu; w rozmowie z dzieckiem należy je uczyć efektywnej pracy. Sam fakt, że mamy dostęp do tego, co dziecko robi, spowoduje ograniczenie działań niepożądanych. Dziś smartfony dają nam zaawansowane możliwości kontroli czasu spędzonego przez dzieci przed ekranem oraz wyświetlonych treści. Jeśli dziecko chciałoby skorzystać z Facebooka czy zagrać w grę poza czasem wyznaczonym, każdorazowo musi mieć zgodę opiekuna. Kiedy chcesz dać dziecku prywatność, możesz wyłączyć monitorowanie – wszystko za jednym kliknięciem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostatni etap porządkowania czasu spędzonego przed ekranem dotyczy czasu wolnego. Powinniśmy pozwolić dziecku na możliwie dużo prywatności, dlatego dobrze jest poznać zwyczaje dziecka w tej sferze. Możemy prowadzić rozmowy o tym, co dziecko lubi oglądać, w co grać, z kim się koleguje. Pamiętajmy, że dziecko potrzebuje dużo wolnego czasu, i nie zabierajmy mu go przez zastępowanie np. dodatkowymi obowiązkami domowymi. Pisałem kiedyś w Niedzieli, że dziecko chodzące do szkoły, na dodatkowe zajęcia, uczące się i wykonujące obowiązki domowe nie ma kiedy uzależnić się od ekranów. Podtrzymuję to, tylko zwracam uwagę, że po pierwsze – nie mówimy o żadnym uzależnianiu, tylko o używaniu, i pisząc te słowa dziś, cały czas zakładam, że opisujemy dzieci niedotknięte uzależnieniem; po drugie – pragnę podkreślić, że ograniczenie używania ekranów musi nastąpić przez optymalizację czasu spędzonego przed ekranem, a nie w formie zastąpienia ekranu (szczególnie w czasie wolnym) jakąś inną działalnością, np. nowym obowiązkiem domowym.

Nie możemy zapomnieć, że pokolenie naszych dzieci jest wielozadaniowe i cyfrowe, przez co do większości swoich aktywności potrzebuje elektroniki. Dzięki temu, że piszę teraz na komputerze, mogę dowolnie modyfikować tekst, a wersja końcowa powstaje o wiele szybciej, niż gdybym pisał ręcznie. Mogę przez to więcej zrobić, ale nie oznacza to, że mam pracować dłużej – jestem po prostu efektywniejszy, więcej zrobię w tym samym czasie. Podobnie jest z używaniem ekranów przez nasze dzieci – ale nie oznacza to, że one mają dłużej pracować albo dłużej się bawić, są po prostu efektywniejsze. Kontrola czasu przed ekranem i poza nim w zupełności wystarczy. Jeśli dodatkowo zadbamy o atrakcyjność czasu w realu, to jest szansa na zapanowanie nad tą sztuczną inteligencją.

2021-11-22 20:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Plecak pełen wrażeń

Kiedy pociecha zaczyna czytać samodzielnie, rodzic czuje się zwolniony z obowiązku głośnego czytania. To wielka szkoda, ponieważ to m.in. przez wspólne czytanie (nawet tym starszym) powstaje więź, dzięki której można obserwować reakcje swojego dziecka, poznawać je, wspólnie rozwiązywać problemy, a także rozmawiać o jego emocjach i odczuciach. O tym, jak odpowiednio dobrać literaturę dla najmłodszych i jakie książki warto włożyć do plecaka na czas wakacyjnych podróży, opowiedzą Genowefa Surniak, wicedyrektor Zespołu Szkół Animatorów Kultury we Wrocławiu, oraz Dorota Szczęśniak, nauczyciel Zespołu Szkół Animatorów Kultury we Wrocławiu

Uwaga, postój

CZYTAJ DALEJ

Nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych

Od „nihil obstat” po opinię negatywną – zatwierdzony przez Papieża dokument Dykasterii Nauki Wiary zawiera 6 różnych ocen w rozeznawaniu przypadków. Zasadniczo ani biskup, ani Stolica Apostolska nie będą się wypowiadać w sprawie orzeczenia o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, a ograniczą się do zezwolenia na kult i pielgrzymki oraz ich promowania.

Uaktualnione zostają normy dotyczące rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych – stanowi o tym nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary, opublikowany w piątek 17 maja, który wejdzie w życie w niedzielę 19 maja, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tekst poprzedza szczegółowa prezentacja, dokonana przez prefekta, kard. Victora Manuela Fernandeza, po której następuje wprowadzenie i wskazanie 6 różnych możliwych rozstrzygnięć. Możliwe będzie szybsze wypowiadanie się, z poszanowaniem pobożności ludowej, i z reguły władza kościelna nie będzie już zobowiązana do oficjalnego orzekania o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, którego dogłębne przebadanie mogłoby wymagać dużo czasu. Inną nowością jest wyraźniejsze zaangażowanie Dykasterii Nauki Wiary, która będzie musiała zatwierdzić ostateczną decyzję biskupa i będzie miała prawo do interweniowania w każdej chwili poprzez motu proprio. W ostatnich dziesięcioleciach w wielu przypadkach, co do których wypowiadali się poszczególni biskupi, angażowane było dawne Święte Oficjum, jednak prawie zawsze interwencja pozostawała za kulisami, i domagano się, żeby nie podawać tego do publicznej wiadomości. Obecnie motywacją do tego wyraźnego zaangażowania Dykasterii jest m.in. trudność w ograniczeniu do poziomu lokalnego zjawisk, które w pewnych przypadkach osiągają wymiary krajowe, a nawet globalne, „tak że decyzja dotycząca jednej diecezji ma konsekwencje również gdzie indziej”.

CZYTAJ DALEJ

Dar serca

2024-05-17 19:46

Małgorzata Pabis

    W piątek 17 maja Rektorat Sanktuarium Bożego Miłosierdzia zakupił 150 porcji zupy jarzynowej, którą podarowano podopiecznym Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.

    - Środki na zakup ciepłego posiłku pochodziły z Funduszu Miłosierdzia – tym razem ze zrzutki, którą zorganizowaliśmy razem z Fundacją Misericors. W to dzieło zaangażowało się kilkaset osób, które ofiarowały swój dar serca dla potrzebujących – wyjaśnia Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. - Cieszymy się, że nasza akcja, którą prowadzimy od wielu już miesięcy, trwa i angażuje wciąż nowe osoby. To pokazuje, że wśród nas żyje dużo ludzi o wielkiej wyobraźni miłosierdzia – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję