Reklama

Niedziela Przemyska

Bieg pamięci

Każdego roku o godz. 17 wyją syreny, które przypominają nam o tragicznych losach naszej ojczyzny i o naszych bohaterach – powiedziała Anna Schmidt do uczestników V Biegu Montera w Gniewczynie Łańcuckiej.

Niedziela przemyska 33/2022, str. IV-V

[ TEMATY ]

Bieg Pamięci

Rafał Czepiński

Bieg miał charakter patriotyczno-historyczny

Bieg miał charakter patriotyczno-historyczny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To kolejna edycja biegu, który przez sport popularyzuje wiedzę historyczną i pamięć o ważnych dla Polski osobach i wydarzeniach. Jedną z głównych idei projektu biegowo-edukacyjnego było upamiętnienie Powstania Warszawskiego oraz gen. bryg. Antoniego Chruściela ps. Monter. Wydarzenie odbyło się w przeddzień 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w Gniewczynie Łańcuckiej, miejscowości, w której urodził się gen. bryg. Antoni Chruściel.

Uroczystości

Na starcie w Gniewczynie Łańcuckiej stanęło ok. 200 biegaczy, którzy swoje zmagania rozpoczęli w strugach deszczu. Mieli do pokonania dystans 21,097 km oraz 10 km. Meta znajdowała się w Zespole Pałacowo-Parkowym w Przeworsku. Tu godzinę wcześniej odbyły się zawody młodszych biegaczy w tzw. Biegu Małego Powstańca. Wzięły w nim udział małe i starsze dzieci oraz młodzież. Biegi otworzyli wicestarosta przeworski Jacek Kierepka oraz dyrektor Muzeum w Przeworsku i koordynator biegów Łukasz Mróz. Dekoracji zwycięzców dokonał członek zarządu powiatu przeworskiego Łukasz Laska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Główny Bieg Montera poprzedziła uroczystość na terenie Szkoły Podstawowej im. gen. bryg. Antoniego Chruściela ps. Monter w Gniewczynie Łańcuckiej, gdzie znajduje się pomnik patrona szkoły. Tu o godz. 17 zawyły syreny, a Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Tryńczy odegrała hymn państwowy.

Wcześniej do biegaczy i uczestników uroczystości zwróciła się Anna Schmidt, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. – Każdego roku o godz. 17 wyją syreny, które przypominają nam o tragicznych losach naszej ojczyzny, o II wojnie światowej, o wielu wymordowanych i bestialsko katowanych naszych rodakach, Polakach. Przypominają nam o naszych bohaterach, o gen. Chruścielu, bohaterze Powstania Warszawskiego, ale także naszym krajanie, który wywodził się z tej ziemi, z którego na Podkarpaciu, a szczególnie w gminie Tryńcza jesteśmy dumni.

Biegom towarzyszyły wystawa IPN, oraz rekonstrukcje historyczne i różne atrakcje dla dzieci.

Reklama

Pamięć o bohaterze

Wbrew powszechnemu i utrwalonemu przekonaniu, powstańczą walką w Warszawie kierował dowódca Okręgu AK Warszawa gen. bryg. Antoni Chruściel „Monter”, a nie gen. Tadeusz Komorowski „Bór”. To on wyznaczył godzinę W i wysłał oddziałom powstańczym rozkaz rozpoczęcia zrywu.

Po upadku powstania gen. Chruściel trafił do niewoli niemieckiej. W maju 1945 r. został uwolniony przez armię amerykańską. Po wojnie dzielił los żołnierzy polskich na emigracji. W 1946 r. przez władze komunistyczne został pozbawiony obywatelstwa polskiego i stopnia generała. Decyzje te uchylono dopiero w 1971 r. Po wojnie żył na emigracji, mieszkał w Londynie, a od 1956 r. w Waszyngtonie. Zmarł 30 listopada 1960 r. i został pochowany 2 grudnia na Mount Olivet Cemetery w Waszyngtonie. Kapitan Andrzej Pomian, który w imieniu żołnierzy Armii Krajowej żegnał „Montera”, powiedział nad jego grobem: „…był to człowiek, który nigdy nie stracił wiary w Polskę”.

Powrót do ojczyzny

Ostatni etap ziemskiej wędrówki gen. Chruściela nastąpił już w wolnej Polsce. 28 lipca 2004 r. prochy generała i jego małżonki zostały sprowadzone do kraju i dwa dni później spoczęły w Panteonie Polski Walczącej na warszawskich Powązkach. W 2008 r. „Monter” został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie nadał mu prezydent Lech Kaczyński „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej”.

Bohaterskiego generała upamiętniono także w Muzeum Powstania Warszawskiego. To tu znajduje się dzwon „Monter”, poświęcony pamięci dowódcy powstania, zainstalowany w centralnej części Muru Pamięci w Parku Wolności przy budynku muzeum. Pierwszy raz zabił on 31 lipca 2004 r., kiedy to prezydent Warszawy Lech Kaczyński uroczyście otworzył muzeum. Odtąd dźwięk dzwonu rozbrzmiewa co roku 1 sierpnia o godz. 17.

2022-08-10 09:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pobiegli, by uczcić pamięć

Niedziela świdnicka 12/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Bieg Pamięci

bieg tropem wilczym

Hubert Gościmski

Udział w biegu wzięły całe rodziny, miał więc on wymiar międzypokoleniowy

Udział w biegu wzięły całe rodziny, miał więc on wymiar międzypokoleniowy

W tych zawodach o wiele bardziej niż wygrana liczy się sam udział. Już po raz dziesiąty odbył się bieg pamięci żołnierzy wyklętych „Tropem wilczym”.

Świdnica, dzięki zaangażowaniu członków Fundacji Wolność i Demokracja, Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego, innych organizacji i stowarzyszeń oraz lokalnych patriotów, włączyła się w tę inicjatywę już po raz ósmy. Na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Śląskiej pojawiło się ponad 200 osób gotowych pokonać symboliczny dystans. Uczestników powitał Tadeusz Grabowski, koordynator biegu. Podziękował za liczną obecność i podkreślił, że to wydarzenie ma na celu upamiętnienie żołnierzy walczących niezłomnie z systemem komunistycznym.

CZYTAJ DALEJ

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Sylwetki neoprezbiterów

2024-05-26 10:04

ks. Łukasz Romańczuk

6 diakonów [archidiecezja wrocławska] oraz jeden ze Zgromadzenia Misjonarzy Synów Niepokalanego Serca Błogosławionej Maryi Dziewicy] przyjęło święcenia kapłańskie w katedrze wrocławskiej. Dziś będę odprawiać swoje Msze święte prymicyjne, a my zachęcamy do tego aby ich lepiej poznać.

Ks. Przemysław Fic z parafii św. Elżbiety Węgierskiej we Wrocławiu przy ul. Grabiszyńskiej:

ks. Łukasz Romańczuk

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję