Reklama

Kościół

Odwaga bycia katolikiem

Jeśli rodzina żyje wiarą, a nie tylko praktykami, to nawet gdy ksiądz źle kogoś potraktuje na spowiedzi, wyrzuci z lekcji religii czy ostro wypowiada się w social mediach – nic jej nie zachwieje.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy Polacy odchodzą od Boga? Czy wiara przestaje być do życia potrzebna? Jak czytać najnowsze badania CBOS, które pokazują duży spadek religijności wśród nas, by nie popadać w rozpacz, ale także by nie bagatelizować tych wyników? O komentarz poprosiliśmy teoretyka i praktyka, czyli medioznawcę i księdza proboszcza.

Liczba osób wierzących i praktykujących w Polsce spada i, niestety, proces ten przyspiesza. Instytucja i księża „odpychają” przede wszystkim młodych i mieszkańców wielkich miast. Młodzież przestaje praktykować ok. 16. roku życia, a nawet w wieku 14 lat – wynika z badań przeprowadzonych przez prof. Mirosławę Grabowską, dyrektor CBOS. Przyczynami odejść są ogólna krytyka Kościoła i nastawienie młodych do księży (54%), a także brak wiary u młodzieży (33%). 6% uczniów i 3% dorosłych odchodzi z powodu problemu pedofilii w Kościele; odpowiednio 4% i 9% – przez upolitycznienie Kościoła; 5% i 6% – przez brak czasu; 5 i 3% – przez wpływ rodziny i środowiska; 2% i 4% – przez materializm Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świat zagłusza pragnienie Boga. Wiara przestaje być dziś wielu osobom potrzebna. Staje się źródłem wyrzutów sumienia (konkubinat, drugi związek itp.), czasem wstydu. W Polsce niemal nie istnieją duszpasterstwa związków niesakramentalnych, których gwałtownie przybywa. Wsparcia dla kobiet po traumie utraty dziecka nienarodzonego w zasadzie nie znajdziemy (poza nielicznymi dojrzałymi kapłanami), a problem porodów martwo urodzonych dzieci rośnie – na świecie co 16 sekund cierpi z tego powodu jakaś matka. Rodziny niepełne bardzo często czują się w parafiach wykluczone, pomijane, potępiane... W Kościele wypowiada się dużo pięknych słów o obronie życia poczętego do momentu narodzenia ciężko chorego dziecka, a mimo to tylko w co czwartej parafii w Polsce funkcjonuje poradnia rodzinna lub jakaś jej formę.

W raporcie prof. Grabowskiej widać wielość, różnorodność i ogólnikowość wskazanych przyczyn odejść z Kościoła, powtarzanie medialnych kalk przeczytanych w sieci. Niewielu respondentów szuka przyczyny w sobie. Jeśli deklaracje ateizmu lub porzucenia praktyk religijnych pojawiają się wśród naszych bliskich, to jest to dla nas poważny wyrzut sumienia: co zrobiliśmy, aby temu zapobiec? Czy nie straciliśmy szansy pokazania temu człowiekowi Żywego Chrystusa? Czy nasze świadectwo relacji z Bogiem nie było zbyt słabe? Co nas trzyma w Kościele?

Reklama

Kościół przestaje wzrastać, gdy słabnie świadectwo osób wierzących w Chrystusa. Niknie zapał do głoszenia Ewangelii życiem, bo „nie wypada” publicznie się do niej przyznawać, bo „poprawność polityczna”, bo „co powiedzą znajomi”, bo „religia to prywatna sfera życia”, bo... Odwaga bycia katolikiem, o której napisał George Weigel w 2001 r., gdy zaczęto nagłaśniać skandale pedofilskie, jest dziś na wagę złota. Prędzej spotkamy w mediach społecznościowych krytykę Kościoła, dokonywaną przez „intelektualistów” czy polityków przy kolejnej aferze medialnej dotyczącej księdza, aniżeli influencera dającego świadectwo swojej wiary w codzienności. Wrzucone niby niewinne memy ze św. Janem Pawłem II, żarty z Barki czy tzw. beka z godziny śmierci papieża kształtują światopogląd, są lustrem dzisiejszych przemian. W świecie nic nieznaczących treści spędzamy średnio 5 godzin dziennie, marnując czas, zamiast budować relacje.

Ludzie odchodzą z Kościoła, bo nie spotykają Boga wśród bliskich. Gdy w rodzinie wspólnie się modlą, to choćby się różnili, razem wieczorem klękają przed Miłością i są blisko. Jeśli rodzina żyje wiarą, a nie tylko praktykami, to nawet gdy ksiądz źle kogoś potraktuje na spowiedzi, wyrzuci z lekcji religii czy ostro wypowiada się w social mediach – nic jej nie zachwieje. Judasz też wydał Jezusa zaraz po Eucharystii, a potem się powiesił. Nie wierzymy jednak w księży, ale w Boga. A za kapłanów się módlmy – mamy takich, jakich sobie wymodliliśmy. Brońmy Ewangelii, a dopiero potem ludzi. Żyjmy Ewangelią tak, aby inni o nią pytali.

Autorka jest teologiem, profesorem nadzwyczajny Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa na UKSW.

2022-08-30 12:42

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agresja rodzi agresję

„Wyluzujmy” na końcówce tej krwawej kampanii wyborczej. Zobaczmy nie „pisiora” czy „lewaka”, a człowieka.

Agresywni ludzie na ulicach, którzy obrzucają się inwektywami przy najmniejszej pomyłce zagapienia się czy zbyt wolnym przechodzeniu przez przejście dla pieszych; okładający się niewybrednymi słowami w komentarzach w serwisach społecznościowych dawni znajomi o różnych poglądach politycznych; nastolatki zwracające się do siebie najgorszymi wulgarnymi określeniami na grupach klasowych; dorośli przechodzący do rękoczynów z byle powodu... Znajome obrazy? Coraz częściej obserwujemy na ulicy lub w innych miejscach publicznych ludzi, którzy reagują silnie i gwałtownie, wybuchają nagle i zaskakująco. Co takiego dzieje się dziś z ludźmi, że rośnie nienawiść i brakuje wzajemnego zrozumienia? Dlaczego plakat czy spot wyborczy obcego nam człowieka – polityka wywołują tyle agresji?

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

III Festiwal dla Życia i XII Marsz dla Życia i Rodziny – Gdańsk jest gotowy na wyjątkowe wydarzenie

2024-05-16 11:03

[ TEMATY ]

Gdańsk

Festiwal dla Życia

Mat. prasowy

16 czerwca Gdańsk stanie się przestrzenią dla dwóch wyjątkowych wydarzeń, które zjednoczą dziesiątki tysięcy ludzi pragnących świadczyć o wartości życia i rodziny. III Festiwal dla Życia oraz XII Marsz dla Życia i Rodziny to inicjatywy, które od lat gromadzą pomorzan wokół piękna życia i wsparcia dla rodziny.

Festiwal, organizowany po raz trzeci, to wydarzenie pełne radości, ale przede wszystkim okazja do bycia razem w jedności wspólnoty Kościoła Katolickiego. Spotykając się całymi rodzinami i budując relacje międzypokoleniowe, każdy bez względu na wiek znajdzie coś dla siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję