Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Dziękuję, że jesteś ze mną

Obchody Dnia Matki miały miejsce w Domu Pomocy Społecznej w Lubaczowie, prowadzonym przez Siostry Albertynki.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 24/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Dzień Matki

Ks. Wiesław Banaś

W ogrodzie pojawiły się bajkowe postacie

W ogrodzie pojawiły się bajkowe postacie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości rozpoczęły się w kaplicy zakładu Mszą św. Następnie w ogrodzie miała miejsce akademia przygotowana przez tutejszych opiekunów i wychowawców oraz przez dzieci. Inscenizacja prosta, kolorowa oprawa, stroje – nade wszystko wielkie zaangażowanie. Przedstawione były różne postaci ze znanych bajek. Przedstawienie prowadzili bajkowi bohaterzy: Jaś i Małgosia, w których wcielili się tutejsi nauczyciele. Była dobra wróżka, czerwony kapturek, sierotka Marysia, wilk i krasnoludki, czarownica, młody książę. Bajkowe przesłanie dobra, udzieliło się wszystkim. Wykonawcy przebrani w barwne stroje, z przejęciem odgrywali swoje role, dostarczając wiele radości i przeżyć, zarówno widzom jak i sobie. Widać było wielkie zaangażowanie jak też i skupienie. Jest w tych dzieciach wdzięk, mają talent, nade wszystko szczerość i spontaniczną dobroć. Z loży na piętrze domu, obserwowali to przedstawienie widzowie mniej sprawni ruchowo.

Bogatsi w przeżycia

Każdy, w sobie jedyny sposób przeżywał spektakl i odbierał przesłanie. Byłem pod wielkim wrażeniem tego, co widziałem tam tego dnia. Jedna z wychowanek podeszła do mnie i pytała: „czy moja mama to widziała? To dla mamy przygotowaliśmy”. Wzruszające słowa, zwłaszcza, że wypowiada je dziecko, którym się rodzona matka nie opiekuje. Oglądając przedstawienie, myślałem, o tym święcie i jego przesłaniu. O ile te dzieci bogatsze są w przeżycia i doświadczenia. Jak wielka liczba ludzi, sprawna fizycznie i intelektualnie, nie doświadczy takiego uniesienia. Dla wielu innych dzieci i matek będzie to kolejny szary dzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pamięć i modlitwa

Siostry Albertynki niejako w tle. Tylko przełożona domu wystąpiła, w słowie na zakończenie dziękowała za trud przygotowania tej uroczystości. Zwłaszcza dla dzieci zaangażowanych w przedsięwzięcie, to wiele dni prób, uczenia się ról. Te dzieci z inspiracji sióstr, z sercem wyraziły pamięć, także modlitewną, dla swoich matek. A może trzeba powiedzieć dla innych matek. Każdy uczestnik otrzymał słodki poczęstunek z napisem Dziękuję, że jesteś ze mną w tym szczególnym dniu! Zapytam retorycznie: Ile matek nie usłyszało tego dnia życzeń, nie otrzymało symbolicznej róży, czy przytulenia od swoich w pełni sprawnych dzieci? Pozostała dla nich pusta nazwa, bez wyrazu, tym bardziej czułości, dającej moc i siłę na dalsze życie.

Czerpać siły z Ewangelii

Gdzie normalność i bogactwo? Doświadczywszy tych przeżyć i modlitwy, śmiem twierdzić, że te dzieci, ten dom, były pełne wdzięczności dla matek. Mimo, że wiele z nich pozostawiło, czy wprost wyrzekło się swoich dzieci. One pamiętają, żyją treścią Matki tego dnia. W jakiejś mierze oddają też cześć Matkom zastępczym, tym kobietom, które się nimi opiekują troszczą, pozwalają godnie żyć... Niewątpliwie inspiracja płynie od sióstr albertynek, które czerpią siły z Ewangelii, czyniąc ten świat bardziej ludzkim, z pewnością normalnym, gdzie jest miejsce na dziękczynienie matce, ojcu. Tego dnia modliłem się też za swoich rodziców. Dziękując za dar życia, ich miłość i dobroć.

2023-06-05 16:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłaństwo, czyli pytanie o miłość

Niedziela wrocławska 22/2020, str. II

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Dzień Matki

archiwum rodzinne

Helena buryła z synami kapłanami

Helena buryła z synami kapłanami

– Dopóki się uczyli, modliłam się za nich dużo, ale gdy zostali księżmi, muszę się modlić jeszcze więcej, by wytrwali – powtarzała często Helena Buryła, matka trzech synów kapłanów.

Kapłani niedawno świętowali 30- 40- i 41-lecie kapłaństwa. We wrocławskiej katedrze święceń udzielał im przed laty kard. Henryk Gulbinowicz. Ks. Bogdan Buryła, ks. Wacław Buryła i ks. Andrzej Buryła pochodzą z rodziny pełnej miłości i otwartości na Boga i człowieka. Rodzice znali smak wojny, nędzy i cierpienia. Byli ludźmi szlachetnymi i religijnymi. – Tata pracował jako spustowy w hucie, a oprócz tego rozładowywał wagony z węglem, by zapracować na swoją rodzinę. Oprócz tej ciężkiej pracy budował kościół św. Jana w Tychach, plebanię, klasztor i salki katechetyczne. Spełniał się na różnych odcinkach pracy dla Boga – mówi ks. Bogdan.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję