Reklama

Kościół

Kard. Dziwisz: Wykluczam, aby ks. Tischner, ten wielki humanista mógł być konfidentem!

- Znając osobiście ks. prof. Józefa Tischnera, którego darzyłem uznaniem i szacunkiem jako człowieka głębokiej i niezachwianej wiary, oddanego całym sercem i duszą Polsce, a także patrząc na ogrom Jego dokonań dla Kościoła i wyrwania się z pęt krępującego nas systemu komunistycznego – wykluczam, aby ten wielki humanista, który całe życie poświęcił wolności człowieka, mógł być konfidentem i konsultantem systemu przemocy, przeciwko któremu czynnie występował, dając niezliczone dowody swojej mądrości i odwagi - stwierdza kard. Stanisław Dziwisz w liście do rodziny śp. ks. Józefa Tischnera, w związku z insynuacjami, jakie wysunął wobec niego dr Sławomir Cenckiewicz

[ TEMATY ]

kardynał

kapelan

Tischner

Solidarność

kard. Stanisław Dziwisz

teczki SB

Episkopat.pl

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A oto pełna treść listu kard. Stanisława Dziwisza:

Czcigodna Rodzino Ks. prof. Józefa Tischnera,

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z prawdziwym żalem i zażenowaniem przyjąłem wiadomość zamieszoną przez dyrektora Wojskowego Biura Historycznego im. gen. K. Sosnkowskiego dr. hab. Sławomira Cenckiewicza w sprawie Waszego Brata ks. prof. Józefa Tischnera, sugerującą jakoby miał On być współpracownikiem SB.

Autor tego komunikatu poinformował na Twitterze, że ks. prof. Józef Tischner był KO (kontaktem operacyjnym) i konsultantem Departamentu IV MSW, tj. wyspecjalizowanej jednostki SB do zwalczania Kościoła katolickiego w Polsce, i wyrażając z tego powodu rzekome ubolewanie dodał od siebie „szkoda”.

Ks. prof. Józef Tischner, którego znałem przez kilkadziesiąt lat i którego oddanie i postawę cenił Papież Jan Paweł II, był wybitną postacią polskiego Kościoła, zarówno jako człowiek, uczony filozof, jak i ksiądz. Jego dokonania dla nas są znane, a jego oddanie dla Ojczyzny-Polski było całkowite i bez reszty.

Postawa ks. prof. Józefa Tischnera w okresie tworzenia się struktur NSZZ „Solidarność”, której był kapelanem i przewodnikiem duchowym, autorem „Etyki solidarności”, wyznaczającej nowe wzorce zachowań społecznych przeciwko systemowi totalitarnemu, opartemu na kłamstwie i przemocy, stanowiła wielką pomoc duchową zarówno dla Kościoła, jak i dla nas wszystkich. Jego nauczanie prawd wiary wykluczało zdradę wartości, jakim służył.

Znając osobiście ks. prof. Józefa Tischnera, którego darzyłem uznaniem i szacunkiem jako człowieka głębokiej i niezachwianej wiary, oddanego całym sercem i duszą Polsce, a także patrząc na ogrom Jego dokonań dla Kościoła i wyrwania się z pęt krępującego nas systemu komunistycznego – wykluczam, aby ten wielki humanista, który całe życie poświęcił wolności człowieka, mógł być konfidentem i konsultantem systemu przemocy, przeciwko któremu czynnie występował, dając niezliczone dowody swojej mądrości i odwagi.

Reklama

Sławomir Cenckiewicz, zamieszczając wpis na swoim Twitterze, jako dyrektor państwowej instytucji, zawodowo zajmującej się lustracją, wiedział, a w każdym razie wiedzieć powinien, jaki odzew społeczny spowoduje zamieszczony przez niego, nieoparty na żadnych dowodach, wpis o rzekomej agenturalnej działalności ks. prof. Józefa Tischnera, i że u części wiernych, podziwiających nauczanie ks. Józefa, wywoła on mylne wyobrażenie, że było inaczej.

Ubolewam nad tym, że wpis taki w ogóle miał miejsce. Komunikat zamieszczony przez dr. hab. S. Cenckiewicza niczego nie dowiódł, tego zwłaszcza, aby istniał cień jakichkolwiek dowodów na to, że ks. prof. Józef Tischner kiedykolwiek był agentem SB.

Szkoda, jaką ten wpis wywołał w rodzinie ks. prof. Tischnera, jest nie do oszacowania, gdyż wywołuje poczucie goryczy i krzywdy oraz stanowi niesprawiedliwą zapłatę za to, czego ten najwyższej klasy humanista dokonał.

Ten nieodpowiedzialny wpis próbuje podważyć niekwestionowane dokonania naukowe jednego z wybitnych intelektualistów w wymiarze uniwersalnym, działa na szkodę Kościoła i co więcej wywołuje u odbiorców tej informacji, niemających rozeznania w sprawach lustracyjnych, błędne przekonanie, że już sam wpis zdziałany ręką nieznanego funkcjonariusza SB sam w sobie stanowi dowód na taką współpracę, która nigdy nie miała miejsca.

I to wszystko ma uwiarygodnić osoba autora wpisu z racji zajmowanego stanowiska w instytucji państwowej.

Ubolewam nad tym wpisem wraz z Wami, Braćmi ks. Józefa Tischnera. Wiem bowiem, co czują ludzie niesłusznie oskarżani, zniesławiani, skazywani bez dowodów, ludzie, którym odbiera się poczucie godności, o którym tyle i tak pięknie mówił i pisał Wasz Brat, ostrzegając przed ludźmi, którzy próbowali stwarzać alternatywną rzeczywistość. Jak bardzo przenikliwym myślicielem był autor klasycznych opracowań „W krainie schorowanej wyobraźni” i „Wedle wartości”, proroczo przewidując, jak bardzo trudne będzie wyjście z epoki komunizmu, który pozostawił po sobie spadek mentalny określany mianem „homo sovieticus”.

Reklama

Wpis na Twitterze z 3 czerwca br. dowodzi tylko, jak bardzo spełniło się proroctwo tego wielkiego myśliciela.

Głęboko Panom współczuję i modlę się razem z Wami w intencji ks. Józefa, gdyż wiem, jak bardzo przeżywacie tę próbę odebrania Mu, osobie tak bliskiej Wam, tego, czym zasłużył sobie całym swoim życiem dla ludzi i Kościoła, najwyższego szacunku i godności.

Kraków, 19 sierpnia 2019 r.

2019-08-30 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skarb Solidarności

Poproszono mnie, bym spotkał się z młodymi ludźmi i opowiedział im o „Solidarności”, a zwłaszcza o wymiarze duchowym naszego wielkiego ruchu społecznego. Miałem opowiedzieć jako świadek i uczestnik wydarzeń sprzed ponad trzydziestu lat, a zarazem człowiek, dla którego tamta idea jest ciągle ważna. Okazało się, że spotkanie miało się odbyć w ramach projektu „Odkryj skarb solidarności i pokaż go światu” wymyślonego i realizowanego przez Centrum Myśli Jana Pawła II. – „Solidarność” była największą polską rewolucją. Sensu tego, co się wtedy stało, należy szukać głębiej niż w polityce czy gospodarce. Należy go szukać w sile ludzkiego ducha. To tam kryje się prawdziwy skarb solidarności – stwierdzają autorzy projektu. A potem szybko dają do zrozumienia, że ten skarb zakopaliśmy, że to już tylko piękne wspomnienie, powód do chluby, ale niestety już nie polska teraźniejszość. Ci sami ludzie – zdają się twierdzić pomysłodawcy działań – którzy trzydzieści lat temu dawali przykład ofiarności i solidarności, dzisiaj gorszą nas sporami, w których jedno tylko widać: że gorąco i szczerze się nienawidzą. Także na dole – w czasie dawnych strajków i protestów świat mógł podziwiać zwykłą międzyludzką solidarność, teraz wydaje się, że nikt palcem nie kiwnie dla dobra wspólnego lub bliźnich, jeśli mu za to solidnie nie zapłacą. Mało tego – wielu z dawnych „solidarnościowców” klepie dzisiaj biedę w wolnej, wymarzonej Polsce… Trzeba więc ten skarb odkopać, odkurzyć, ożywić i podarować światu.

CZYTAJ DALEJ

Pan wzywa do drogi Chrystusowej

2024-05-18 15:15

[ TEMATY ]

diakonat

Zielona Góra

święcenia diakonatu

Bp Adrian Put

Katarzyna Krawcewicz

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

18 maja w konkatedrze zielonogórskiej bp Adrian Put udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom.

Diakon Jakub Błażyński pochodzi z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu, a diakon Jakub Cieplak – z parafii św. Henryka w Sulęcinie.

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

[ TEMATY ]

Duch Święty

Kard. Grzegorz Ryś

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

W Starym Testamencie bywa przedstawiany jako potężna moc, którą posługuje się Bóg, a dzisiaj najczęściej kojarzymy Go z obrazem gołębicy, płomienia czy silnego podmuchu. Jego nieoczywista moc, o której mówią te wizerunki, może zdziałać cuda. Wystarczy poznać Go i dać się Mu poprowadzić. Dopiero w Nowym Testamencie ukazuje nam się nie jako jakaś siła, wiatr, tchnienie czy moc, ale Osoba Boża.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję