Reklama

Zdarzył się cud

Niedziela małopolska 19/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maryja posłusznym sercem przyjęła słowa Jezusa: „Niewiasto, oto Syn Twój” (J 19, 26). Tego, że została nazwana „niewiastą”, zamiast „matką”, nie mogła zrozumieć inaczej niż jako aluzję do pierwszej niewiasty, matki wszystkich żyjących, która od wieków oczekiwała dnia wyzwolenia swoich dzieci z więzów śmierci. Pozwalając poprowadzić się Janowi do jego domu, zgodziła się na to, żeby przez kolejne stulecia wszyscy ludzie mogli Ją zaprosić do swoich domów, cieszyć się Jej obecnością i czerpać z Jej cierpienia, a zarazem z Jej wiary w pewność bycia odkupionymi i przeznaczonymi do współudziału w chwale Tego, który pokonał śmierć i trzeciego dnia zmartwychwstał. Wierzymy ponadto, że Jej opieka dotyczy nie tylko naszego życia duchowego, ale także naszej codzienności, przeżywanej zgodnie z zamiarem Boga.
Kierowani tym przekonaniem, możemy powiedzieć, że właśnie dzięki opiece Maryi 25 lat temu zdarzył się cud. Dzięki Jej wstawiennictwu został ocalony Jan Paweł II, ciężko raniony pociskiem zamachowca. Ojciec Święty wierzył mocno, że „jedna ręka strzelała, ale inna prowadziła pocisk”. Przybywszy tu, do Fatimy, rok po szalonym geście Agcy, Papież wyznał to słowami: „Przybywam więc tutaj w dniu dzisiejszym, gdy właśnie w tym dniu ubiegłego roku, na Placu św. Piotra w Rzymie, został dokonany zamach na życie Papieża, co zbiegło się w tajemniczy sposób z datą pierwszego objawienia w Fatimie, które miało miejsce w dniu 13 maja 1917 r. Daty te spotkały się ze sobą w taki sposób, że musiałem odczuć, iż jestem tutaj przedziwnie wezwany. Przybywam po to, ażeby na tym miejscu, które jak się wydaje, zostało szczególnie wybrane przez Matkę Boga, dziękować Bożej Opatrzności. Misericordiae Domini, quia non sumus consumpti - powtarzam raz jeszcze za prorokiem (Lam 3, 22)”.
Dzisiaj - tego jesteśmy pewni! - Jan Paweł II stoi w domu Ojca. My jednak nie zapominamy o tym, czego wtedy musiał doświadczyć. Dziękujemy wciąż Panu i Jego Matce Najświętszej za jego życie, spalające się w ciągu kolejnych 24 lat w wiernej służbie Bogu, Kościołowi i całej ludzkości.
Oto dlaczego odpowiedziałem chętnie na zaproszenie Biskupa Fatimy, aby przybyć tutaj i przewodniczyć tej uroczystej liturgii. Jestem skromnym sługą tego wielkiego Papieża, a zarazem radosnym świadkiem jego świętości. Dlatego przybyłem tutaj, aby podziękować. Aby wypowiedzieć moje osobiste „dziękuję” i „dziękuję” Kościoła, który jest w Krakowie, który został powierzony mojej pasterskiej trosce przez Papieża Benedykta XVI. To jest chóralne „dziękuję” za to, co było nadzwyczajnym darem Boga, objawionym w czasie pontyfikatu Jana Pawła II.

Fragment homilii wygłoszonej w Fatimie, 13 maja 2006 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

Andrzej Bobola uprosił mi uzdrowienie

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Nawet najnowocześniejsze terapie medyczne, rodem z filmów sci-fi, mogą zawieść. Tak było w przypadku Idy Kopeckiej z Krynicy.

U czterdziestodwuletniej kobiety niespodziewanie pojawiły się potworne bóle, promieniujące na całe ciało. Nawet nadrobniejszy dotyk był dla niej niczym cios wymierzony przez zawodowego boksera, a każdy, nawet najmniejszy wysiłek fizyczny przysparzał zmęczenia, jakby wspinała się na Mount Blanc.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

2024-05-16 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić z nudą w czasie różańca? Czy trzeba ciągle myśleć o zdrowaśkach? Co łączy różaniec z drzewem i z kroplówką? Zapraszamy na siedemnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, jak Maryja dokarmia duszę na różańcu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję