Reklama

Kościół

Bp Bronakowski: sprzedaż alkoholu nieletnim jest ciężkim grzechem

Każdy, kto sprzedaje alkohol nieletnim, zaciąga bardzo ciężką winę moralną, gdyż dla nieletnich substancja ta jest wręcz zagrożeniem – przestrzegał bp Tadeusz Bronakowski podczas XVI Ogólnopolskiej Modlitwy o Trzeźwość Narodu, która odbyła się w poniedziałek w Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym na Podkarpaciu. Biskup pomocniczy łomżyński i przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości wygłosił kazanie podczas Mszy św. sprawowanej przez abp. Adama Szala, metropolitę przemyskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Tadeusz Bronakowski wskazywał na zaniedbania, jakie jako naród uczyniliśmy w walce z alkoholizmem. Ocenił, że sprzeciwiają się one patriotyzmowi i trosce o dobro ojczyzny.

Nietrzeźwość jest stanem nienormalnym, gdyż w radykalny sposób niszczy wolność, oddala od miłości, okrada z radości. Nietrzeźwość prowadzi do grzechów ciężkich, do łamania sumień, do niszczenia małżeństw i rodzin, do degradacji duchowej, psychicznej, biologicznej i materialnej społeczeństwa. Nietrzeźwość to wchodzenie na drogę przekleństwa i śmierci, trzeźwość do wchodzenie na drogę błogosławieństwa i życia – podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja stwierdził, że sprzedaż alkoholu nieletnim jest grzechem ciężkim, a w Polsce około 2 milionów dzieci żyje w rodzinach z problemem alkoholowym. – Ile z nich zwycięży, a ile przegra swoje życie? Wielkim skandalem jest to, że prawo chroniące dzieci i młodzież przed rozpijaniem nie jest skutecznie egzekwowane. Często nieletni bez problemu kupują napoje alkoholowe. Czy sprzedającym brakuje wyobraźni? Na pewno brakuje serca i prawego sumienia. Otóż każdy, kto sprzedaje alkohol nieletnim, zaciąga bardzo ciężką winę moralną, gdyż dla nieletnich substancja ta jest wręcz zagrożeniem – przestrzegał.

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości schizofrenią nazwał sytuację, kiedy od kierowców wymaga się trzeźwości, a jednocześnie pozwala się na sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych. Kolejnym zagrożeniem nazwał wzrost liczby punktów sprzedaży alkoholu, a każdy z nich to „nowe źródło cierpienia i przegranego życia”. – Każdy, kto składa wnioski, głosuje za zwiększeniem liczby punktów, pisze pozytywne opinie - jest zdrajcą narodu, jest krzywdzicielem, jest człowiekiem - jak mówi Pismo Święte - o bezczelnej twarzy – powiedział.

Hierarcha ubolewał, że wiele dzieci nie narodziło się z powodu nadużywania alkoholu przez matki i ostrzegał, że nawet jeden kieliszek wina „matce może nie zaszkodzi, ale dziecku na pewno tak”. Wskazywał też na przemoc w rodzinach, w których przynajmniej jedno z rodziców nadużywa alkoholu i cierpienie dzieci, którym nikt nie zwróci dzieciństwa.

Podziel się cytatem

Reklama

Bp Bronakowski przypomniał, że w ostatnich miesiącach widzieliśmy wstrząsające obrazy pochówku zmarłych na koronawirusa, jednak trwogą powinny napawać nas „tysiące trumien przeznaczonych dla naszych rodaków, których alkohol rocznie zabija kilkanaście tysięcy”.

Reklama

Biskup pomocniczy łomżyński stwierdził, że jako naród „nie zatrzymaliśmy plagi pijaństwa i alkoholizmu, nie przełamaliśmy proalkoholowej mentalności Polaków”. Zwrócił też uwagę, że nie tylko osoby uzależnione stanowią problem, ale „nadmiernie pijący, którzy nie są jeszcze chorzy”. – Ta powszechna akceptacja upijania się jest prawdziwym problemem współczesnej Polski. Społeczeństwo musi to sobie dobrze uświadomić. To jest wielka czteromilionowa armia ludzi zagrażająca bezpieczeństwu państwa. To naprawdę nie są żarty, ale sprawa być albo nie być naszego narodu – mówił.

Reklama

Bp Bronakowski cieszył się, że wielu ludzi podejmuje jednak decyzję o dobrowolnej abstynencji i uczynili z niej „styl pięknego, radosnego życia bez alkoholu”. – Bądźcie apostołami trzeźwości, skończcie z dowcipami na temat picia lub nie picia. Miejcie odwagę na spotkaniach towarzyskich zabierania głosu przeciwko upijaniu się. Dobrym słowem starajcie się przekonać ludzi w o grozie pijaństwa i obowiązku trzeźwości – zachęcał.

Ogólnopolska Modlitwa o Trzeźwość Narodu w Miejscu Piastowym połączona była pielgrzymką Rodziny Radia Maryja.

2020-07-29 10:13

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Dziewiecki: troszczmy się o młodych, by nie dali się zniewolić alkoholizmowi

[ TEMATY ]

alkoholizm

jenny dowining/ Foter/CC-BY

Mamy troszczyć się głównie o młodych, by nie dali się zniewolić alkoholizmowi - mówi psycholog ks. Marek Dziewiecki przed rozpoczynającym się w niedzielę Tygodniem Modlitw o Trzeźwość Narodu. Wezwał też rodziców, pedagogów, czy nauczycieli, by własnym przykładem życia dawali świadectwo, że można żyć w trzeźwości. - Młodzi nie potrzebują nauczycieli, lecz świadków - powiedział ks. Dziewiecki.

Ks. Dziewiecki nawiązując do hasła tegorocznego Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu zaapelował do młodych: "Nie dajcie się zniewolić. Szkoda życia, kiedy ktoś jest niewolnikiem alkoholu. To jeden z największych wrogów wolności - powiedział ks. Dziewiecki.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Nowy biskup sosnowiecki: pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego

2024-05-16 14:34

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi - powiedział w czwartek w Radiu eM nowy biskup sosnowiecki Artur Ważny. W diecezji w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych.

"To wpływa na naszą tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy. Trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła" – wyjaśnił gość Radia eM.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję