Reklama

W wolnej chwili

Włochy: Bocelli nagrał album inspirowany trzema cnotami chrześcijańskimi

Po entuzjastycznie przyjętym koncercie w katedrze Mediolanie w Niedzielę Wielkanocną – w czasie apogeum pandemii we Włoszech – słynny włoski śpiewak operowy Andrea Bocelli wyda niebawem album „Believe” (Wierzyć) odwołujący się do trzech chrześcijańskich cnót: wiary, nadziei i miłości. Artysta ogłosił właśnie, że jego nowe nagrania ujrzą światło dzienne 13 listopada br.

[ TEMATY ]

muzyka

album

Andrea Bocelli

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śpiewak wyjaśnił, że koncepcja „Believe” opiera się na trzech słowach: wiara, nadzieja i miłość. „Są to trzy teologiczne cnoty chrześcijaństwa, ale - zupełnie niezależnie od jakichkolwiek przekonań religijnych - są również trzema nadzwyczajnymi kluczami prowadzącymi do poczucia sensu i spełnienia w życiu każdego z nas” – dodał.

Na albumie znalazły się, wśród kilkunastu utworów, skomponowane przez Bocellego wersje „Ave Maria” i „Padre Nostro”. Płyta zawiera m.in. interpretację „Amazing Grace” z amerykańską piosenkarką bluegrassową Alison Kraus. Są tu także dwa utwory nagrane w duecie ze śpiewaczką operową Cecilią Bartoli, niepublikowany dotąd utwór Ennio Morricone oraz kompozycja „Gratia Plena” – ze ścieżki dźwiękowej najnowszego filmu o objawieniach w Fatimie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bocelli, który jest praktykującym katolikiem, sprzedał ponad 90 milionów albumów na całym świecie. W tegoroczną Niedzielę Wielkanocną tenor zaśpiewał samotnie w pustej katedrze w Mediolanie – największej świątyni na terytorium Włoch. Bocelli wykonał zestaw utworów religijnych. Wyraził po występie nadzieję, że koncert był „okazją do wspólnej modlitwy poprzez muzykę”. Transmitowane wydarzenie śledziło jednocześnie 2,8 miliona osób.

Fundacja Andrei Bocellego w ostatnich miesiącach zebrała znaczne pieniądze na wsparcie szpitali leczących pacjentów z koronawirusem.

2020-10-02 17:16

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kompozytor rozdarty historią

Już dawno żadna książka nie namieszała mi w głowie tak jak „Zgiełk czasu” Juliana Barnesa. Laureat Nagrody Bookera wchodzi w życie Dymitra Szostakowicza może nie z przysłowiowymi buciorami, ale bez ogródek, by odbrązowić jeden z najbardziej monumentalnych pomników kultury muzycznej XX wieku. Wnuk Bolesława Szostakowicza, powstańca styczniowego, prawnuk powstańca listopadowego – Piotra; geniusz kompozycji, miłośnik piłki nożnej i siatkówki, człowiek, którego życie – jak sam mówił – przebiegało pod dyktando lat przestępnych. Pierwszym przełomem była wizyta Józefa Stalina, Wiaczesława Mołotowa, Anastasa Mikojana i Andrieja Żdanowa w moskiewskim Teatrze Wielkim, gdzie wykonywano słynną już na całym świecie operę Szostakowicza „Lady Makbet mceńskiego powiatu”. Dezaprobata władzy zepchnęła dzieło i artystę w otchłań infamii, a gwoździem do trumny był artykuł „Chaos zamiast muzyki” w „Prawdzie”. Kompozytor sam otarł się o śmierć, jako protegowany marszałka Michaiła Tuchaczewskiego był bowiem dwukrotnie wezwany do NKWD w sprawie spisku generałów. Za drugim razem, kiedy stawił się na przesłuchanie, oficera Zakriewskiego, który go wezwał, już nie było – śledczy stał się ofiarą. Podobnych zakrętów w życiu Szostakowicza było więcej. Z każdą kartą książki nie tyle poznajemy fabularyzowane fakty z życia kompozytora, ile obserwujemy jego przemianę – ot, jak z wroga ludu staje się ulubieńcem władzy, jak sam siebie potępia, jak jedzie do Stanów Zjednoczonych, gdzie wychwala władzę radziecką, jak krytykuje system imperialistyczno-kapitalistyczny i wreszcie gra na fortepianie swoje kompozycje w wypełnionej po brzegi Madison Square Garden. Z jednej strony piętnastotysięczny tłum i transparenty przed hotelem namawiające go do skoku z okna i wystąpienia o azyl, z drugiej – człowiek, muzyczny geniusz, który zdaje sobie sprawę z potęgi śmiertelnej machiny, którą była władza Stalina. Ile w tym było gry, intelektualno-moralnych szachów, które pozwalały Szostakowiczowi działać w imperium zła, tworzyć arcydzieła muzyki XX wieku, a ile strachu? Zwykłego, ludzkiego, paraliżującego, który sprawiał, że obok drzwi do gabinetu Stalina zawsze stało dwóch sanitariuszy, którzy mogli wynieść omdlonego petenta bądź posprzątać po nim, gdy z nerwów zanieczyścił salon władzy. Symfonie: II, V, VI, VII, IX czy pierwsza w zbiorze, którą prowadzili najwybitniejsi dyrygenci z czołowymi orkiestrami, gdy jej twórca miał nieco ponad 20 lat, mistrzowskie dzieła muzyki kameralnej, pianistyczne perły z 24 preludiami na czele. Spuścizna po Szostakowiczu jest fenomenalna, a mój zachwyt nad nią – nieskrywany. Kiedy włączam płytowe nagranie bądź słucham koncertowej interpretacji, muzyka potomka Polaków zabiera mnie w muzyczną podróż, artystyczny kosmos. Rzecz w tym, że po lekturze „Zgiełku czasu” już nigdy nie będę pewien, czy mistrz mówi do mnie serio, czy też z przymrużeniem oka. Gdzie kończy się geniusz, a zaczyna życiowy pragmatyzm, zaś miejsce twórczej weny zajmuje cynizm.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Instytut Pamięci Narodowej przygotował widowisko słowno-muzyczne poświęcone historii Kościoła w czasach komunizmu. Inscenizacja miała miejsce w kościele pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję