Reklama

Niedziela Częstochowska

Mamy siebie – mamy tak wiele

Dziś szczególny dzień, bo pierwszy raz w historii naszej placówki zorganizowaliśmy rodzinny festyn pod hasłem „Mamy siebie - Mamy tak wiele” – mówi Agnieszka Ścigała-Psiuk.

[ TEMATY ]

szkoła

festyn

Karol Porwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Słowo „mamy” użyliśmy celowo, bo dzisiaj mamy 26 maja, a więc święto wszystkich mam. Są z nami nasi uczniowie, zaproszeni goście, są mamy, które zaangażowały się w przygotowanie dzisiejszej uroczystości i wypiekły smaczne ciasta. Bawimy się i integrujemy, bo cenimy sobie wartości rodzinne. Przygotowaliśmy wiele atrakcji dla dzieci i młodzieży. Odwiedziła nas policja konna. Wśród zgromadzonych jest animator, który na co dzień jest wychowawcą internatu i teraz na festynie organizuje wiele ciekawych zabaw. Mamy też przygotowaną część artystyczną. Nasi wychowankowie od dawna ćwiczyli utwory, które dzisiaj zaprezentują. Zorganizowaliśmy konkurs plastyczny, malowanie kamieni, konkurencje sportowe. Pod opieką mamy 65 osób – mówi Niedzieli Agnieszka Ścigała-Psiuk, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego Nr 1 w Częstochowie.

– Pomagam przy organizacji pikniku . Jestem opiekunem dwóch dziewczyn, które chodzą tutaj do szkoły. A na stoisku mamy wypieki. Każda mama coś upiekła. Ja upiekłam sernik, który pan właśnie zjadł – uśmiecha się Katarzyna Gradek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Bardzo serdecznie dziękuję Katolickiemu Tygodnikowi Niedziela za zaangażowanie za objęcie patronatem naszego konkursu, za miłość do naszych dzieci z niepełnosprawnością, że jesteście, że okazujecie tyle dobra naszym niepełnosprawnym podopiecznym, rodzicom, i nam, nauczycielom, naszej specyficznej, wspaniałej szkole. Dziękujemy z całego serca – cieszy się Teresa Buda, nauczyciel Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Częstochowie.

Karol Porwich

Reklama

Kiedy opuszczaliśmy szkolny plac, zabawa trwała na całego. Żegnał nas przebój Pukając do nieba bram (Knockin' on Heaven's Door), który był wykonywany na żywo z pełnym akompaniamentem. Na dmuchanej zjeżdżalni i na huśtawkach bawiły się dzieci. Dorośli statecznie spożywali łakocie, posilali się bigosem i kiełbaskami, ale też nie stronili od wspólnej zabawy. Niebo też było łaskawe, bo nie groziło już zapowiadanym deszczem.

2023-05-27 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie odbierajmy dzieciom dzieciństwa

Sytuacja życiowa zmusiła nas (czyli mnie i moją żonę) do tego, by naszą najmłodszą córkę posłać do szkoły o rok wcześniej. W ten sposób kilka lat temu wpisaliśmy się w reformę, która właśnie jest forsowana przez władze oświatowe, by do szkół posyłać już dzieci sześcioletnie. Co prawda córka radziła i radzi sobie w szkole lepiej niż dobrze, ale jako rodzice i tak mamy wyrzuty sumienia, że zabraliśmy jej rok beztroskiego dzieciństwa. Gdybyśmy mieli jeszcze raz decydować, niczego byśmy nie przyspieszali.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję