Reklama

Sport

Polskie siatkarki zdobyły brązowy medal Ligi Narodów

To największy sukces biało-czerwonych w historii tych rozgrywek. Dotychczas najlepszym wynikiem było piąte miejsce wywalczone w 2019 roku w chińskim Nankin.

[ TEMATY ]

siatkówka

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska – USA 3:2 (25:15, 16:25, 25:19, 18:25, 17:15)

Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Stysiak, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk, Martyna Łukasik, Olivia Różański – Maria Stenzel (libero), Julia Nowicka, Monika Gałkowska, Monika Fedusio, Aleksandra Szczygłowska, Martyna Czyrniańska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

USA: Micha Hancock, Andrea Drews, Hayleigh Washington, Dana Retkę, Alexandra Franti, Khalia Lanier - Justine Wong-Orantes (libero), Lauren Carlini, Jordan Thompson, Kelsey Robinson, Chiaka Ogbogu, Asja O’Neal, Avery Skinner, Morgan Hentz (libero).

Podopieczne Stefano Lavariniego tym samym zrewanżowały się rywalkom za porażkę (2:3) poniesioną nieco ponad dwa tygodnie temu w turnieju w koreańskim Suwonie. Amerykanki to trzykrotne triumfatorki Ligi Narodów, lecz w turnieju rozgrywanym przed własną publicznością zakończyły ruwalizację poza podium.

Oba zespoły trochę nerwowo zaczęły to spotkanie. Popełniały błędy na zagrywce, ale szybciej swoją grę poukładały Amerykanki. Po asie serwisowym Michy Hancock prowadziły 9:5, lecz Magdalena Stysiak skutecznym atakiem przerwała serię rywalek. Zaczęła się rozkręcać Martyna Łukasik, która napędzała ofensywę polskiego zespołu, a po bloku Katarzyny Wenerskiej był remis 12:12.

Po chwili nastąpił znakomity moment w wykonaniu biało-czerwonych. Świetnie z krótkiej atakowała Magdalena Jurczyk, punkty dokładała Olivia Różański. Polki wygrały sześć akcji z rzędu i prowadziły 18:13. Selekcjoner Karch Kiraly z niedowierzaniem spoglądał na boiskowe wydarzenia. Przerwy na żądanie nic nie zmieniały, dlatego desygnował do gry zmienniczki.

To nie był jednak koniec koncertowej gry biało-czerwonych. Khalia Lanier odpowiedziała wprawdzie dwoma atakami, jednak na nic więcej Polki już nie pozwoliły. Drugą część seta wygrały 13:2.

Kiraly zdecydował się na dość drastyczne rozwiązania i praktycznie przed drugą partią wymienił cały skład – z wyjściowej szóstki pozostawił tylko libero. Lavarini nie musiał nic zmieniać, jego podopieczne funkcjonowały perfekcyjnie.

Reklama

Okazało się jednak, że drugi amerykański "garnitur" jakościowo nie odbiega od pierwszej szóstki. Zresztą oparty był on na złotych medalistkach olimpijskich z Tokio. Asja O’Neal, Avery Skinner i znana z występów w Chemiku Police Chiaka Ogbogu nakręcały grę drużyny. Biało-czerwone miały spore kłopoty ze skończeniem ataków. Podwójna zmiana, czyli pojawienie się na boisku Julii Nowickiej i Moniki Gałkowskiej we wcześniejszych spotkaniach przynosiło efekty, ale w tej sytuacji nie wpłynęło na poprawę grę zespołu. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych szybko uzyskała kilkupunktową przewagę, która ani na moment nie była zagrożona.

Trzecia partia to znów huśtawka nastrojów dla kibiców i nierówna gra z obu stron. Kiraly pozostawił zwycięski skład i Amerykanki nadal dominowały na parkiecie. Inna sprawa, że Polki też sobie nie pomagały, bowiem już w pierwszych akcjach trzykrotnie pomyliły się w ataku i zepsuły zagrywkę. Dwie udane akcje w ataku i bloku w wykonaniu Łukasik przywróciły pewność siebie polskiej drużynie.

Przełomowym momentem tej partii było pojawienie się w polu zagrywki Magdaleny Stysiak. Liderka polskiej reprezentacji zaserwowała dwa asy i popisała się serią udanych ataków. Biało-czerwone objęły prowadzenie 19:15 i tej zaliczki już nie roztrwoniły.

Polskie siatkarki dobrze spisywały się do stanu 17:17 i zanosiło się na spore emocje w końcówce. Stysiak zacięła się w ataku, trzy raz pomyliła się, w przeciwieństwie do rywalek, które kończyły wszystkie piłki. Gospodynie wygrały siedem akcji z rzędu i podobniej jak w ostatnim meczu, o wyniku zadecydował tie-break.

Ostatni set zaczął się od prowadzenia Polek 3:0. Dobrze funkcjonował blok, a Stysiak, po małej zadyszce, nie myliła się w ataku. Podopieczne Lavariniego wygrywały 5:1, 7:4, ale Amerykanki wróciły do gry; po asie serwisowym Hancock było już tylko 9:8.

Reklama

Widać było zmęczenie w obu zespołach i to nie tylko tym pojedynkiem, lecz też 14 wcześniejszymi. U Stysiak, która w tym spotkaniu zaatakowała aż 53 razy, było widać, że jest już u kresu wytrzymałości. Mimo to, nie wstrzymywała ręki, ale rywalki doprowadziły do remisu 11:11, a potem po raz pierwszy objęły prowadzenie 14:13 i od razu miały meczbola. Stysiak znów uratowała swój zespół, po obronieniu dwóch piłek meczowych, to Polki stanęły przed szansą wygrania spotkania. Andrea Drews została zablokowana przez Różanską i biało-czerwone mogły cieszyć się z pierwszego w historii medalu Ligi Narodów.

O złoty medal Turcja zmierzy się z Chinami (początek, godz. 0.30). Obie reprezentacje po raz pierwszy wystąpią w finale tych rozgrywek. (PAP)

2023-07-16 23:11

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska - Niemcy 3:1 w drugim meczu towarzyskim siatkarzy

[ TEMATY ]

siatkówka

Adobe Stock

Polscy siatkarze wygrali z Niemcami 3:1 (26:24, 25:16, 25:21, 25:27) w drugim meczu towarzyskim w Zielonej Górze. Dzień wcześniej biało-czerwoni zwyciężyli 3:2.

Oba spotkania odbyły się bez udziału publiczności. Trenerzy umówili się wcześniej, że niezależnie od wyniku w obu przypadkach rozegrają co najmniej cztery sety.

CZYTAJ DALEJ

Św. Rita z Cascii, żona, matka i zakonnica

Niedziela Ogólnopolska 35/2008, str. 4

[ TEMATY ]

św. Rita

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Tysiące wiernych i tysiące czerwonych róż. Tak co roku wierni obchodzą w Cascii (ok. 150 km na północ od Rzymu) rocznicę śmierci jednej z najbardziej popularnych włoskich świętych - Rity, patronki od spraw po ludzku beznadziejnych.
Chociaż żyła dawno, bo prawie sześć wieków temu, ludzie XX i XXI wieku wydają się na nowo odkrywać tę Świętą.
- Polecają się jej tak licznie, ponieważ sama przeżyła bardzo wiele i jest patronką wszystkich stanów: była przecież żoną, matką, wdową i zakonnicą - wyjaśnia przełożona Sióstr Augustianek z Cascii. - Przeżyła ból utraty zamordowanego przez wrogów męża i śmierć dwojga dzieci. Doświadczyła wiele goryczy - gdy początkowo odmówiono jej przyjęcia do zakonu i gdy doprowadzała do pojednania dwa skłócone ze sobą rody.
Jednak to, co po ludzku wydawało się niemożliwe, w jej życiu - dzięki wierze i poddaniu się woli Bożej - okazywało się wykonalne. 22 maja to dzień świąteczny w Cascii - mieście, w którym św. Rita została ochrzczona i przez 40 lat żyła jako augustianka. Wierni przygotowują się do tego dnia podczas nowenny i licznych nabożeństw. Świętu towarzyszą związane od wieków ze św. Ritą symbole, przede wszystkim róża. Uczestnicy uroczystości przynoszą te kwiaty na pamiątkę przekazywanego przez tradycję wydarzenia. Otóż św. Rita kilka miesięcy przed śmiercią, złożona ciężką chorobą, miała poprosić jedną z sióstr o przyniesienie z rodzinnego ogrodu róży. Był styczeń, więc zakonnicy to polecenie wydawało się niewykonalne. Jednak gdy przechodziła obok ogrodu, ze zdumieniem zauważyła świeżą kwitnącą różę, którą przyniosła umierającej.
Pierwsza biografia podkreśla, że ciało Świętej po śmierci - podobnie jak w przypadku innych stygmatyków - zaczęło wydawać woń róż.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 15. Pielgrzymka Szkół im. kard. Stefana Wyszyńskiego

2024-05-22 20:31

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Jasna Góra/Facebook

„Maryjo, powiedz: Którędy droga?" - to motto Pielgrzymki Szkół im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, która odbyła się na Jasnej Górze. Podczas pielgrzymki uczniowie zastanawiali się jak w różnorodności powołań i dróg życiowych znaleźć swoje miejsce.

- Spotykamy się u Matki Bożej, żeby tutaj zaczerpnąć sił, żeby patrząc na naszego patrona bł. kard. S. Wyszyńskiego uczyć się od niego miłości do Boga, Matki Najświętszej, do Ojczyzny. Chcemy uczyć się też szacunku do drugiego człowieka, to wszystko jest bardzo potrzebne - powiedziała wiceprezes Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Iwona Czarcińska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję