Reklama

Duchowość

Wiara z przymrużeniem oka?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy ktoś wypowiada jakąś opinię i przy okazji znacząco mruży oko, wiemy, że traktuje swoją wypowiedź pół żartem, pół serio. Gdy przyglądamy się realizacji naszej wiary, to czasami wydaje się, że właśnie takie jej wyznawanie - z przymrużeniem oka - jest udziałem wielu polskich katolików. Wierzymy w Boga, w Jego Opatrzność, modlimy się do Niego, chodzimy do kościoła, przyjmujemy sakramenty św. i uważamy się za osoby wierzące, za katolików dobrych i gorliwych - a jednocześnie tak wielu Polaków żyje w związkach niesakramentalnych, co trzecie małżeństwo się rozpada i, najogólniej mówiąc, nasza wiara nie ma większego wpływu na nasze życie.

Czym jest dla mnie wiara

Trzeba nam sobie w Roku Wiary odpowiedzieć na bardzo podstawowe pytanie: „Czym jest dla mnie wiara?”. Podobne pytanie zadaje Apostołom Chrystus: „A wy za kogo Mnie uważacie?” (Mt 16, 15 n.). Bez szczerej osobistej odpowiedzi na pytanie, kim jest dla mnie Jezus, nie możemy postępować w wierze. Pytanie to bowiem kieruje uwagę na konsekwencje, jakie wynikają dla mnie z mojej przynależności do Chrystusa, z mojej miłości do Niego. Pamiętajmy, jak zareagował Jezus na - szczerą przecież - wyrażającą miłość wypowiedź Piotra, niedopuszczającą myśli o Jego śmierci: „Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie”. Pan Jezus powiedział surowo: „Zejdź mi z oczu, szatanie!”. W ten sposób chciał podkreślić bardzo istotny element wiary - jej realizm we wszystkich życiowych niuansach. Wiara bowiem nie jest samą poezją, nie jest jakąś mistyfikacją. Jest uznaniem Boga - TEGO, KTÓRY JEST, Boga, który jest Bogiem osobowym, tzn. z którym rozmawiamy, któremu przekazujemy swoje zamyślenia, uczucia, doznawane przeżycia, ale którego też słuchamy, w którego Oblicze się wpatrujemy - w całej przestrzeni naszego życia. Pokazywały nam wielkie postaci Kościoła, co znaczy żyć w obecności Boga. Widzimy to w życiu i słowach św. Pawła, który mówił: „Dla mnie żyć to Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem” (por. Flp 1, 21), widzimy u św. Ignacego Antiocheńskiego, z wielkim radykalizmem pragnącego współuczestniczyć w cierpieniach Chrystusa. To swoiste „misterium tremendum”, a jednocześnie „misterium fascinosum”, przeżywanie obecności i bliskości Boga tak, że jest się z Nim niemal całkowicie zjednoczonym. Słuchamy opowiadań o wielu świętych Pańskich, którzy w taki sposób przeżywali tajemnice wiary. Przypominamy sobie św. Maksymiliana Kolbego, żyjącego w nieustannej obecności Maryi Niepokalanej, złączonej najbliżej ze swoim Synem Jezusem Chrystusem. Pamiętamy m.in. epizod z życia bł. Jana Pawła II, który, schorowany, podczas procesji Bożego Ciała chciał uklęknąć, lecz służba liturgiczna nie zezwalała mu na to, a on zawołał zrozpaczony: „Przecież On tu jest!”. To było dla niego najważniejsze, on żył w świętej obecności Boga, bo był człowiekiem najwyższej modlitwy. Mówiąc o wielkiej mistyce, która jest udziałem wielu świętych, przypomnijmy też św. Teresę Wielką, św. Teresę od Dzieciątka Jezus, św. Jana z Ávila, św. Hildegardę z Bingen, ogłoszoną właśnie doktorem Kościoła, czy męczennika naszych czasów - rozmodlonego bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, którego tak właśnie zapamiętaliśmy. I dzisiaj jesteśmy pod wrażeniem wielu naszych braci i sióstr, którzy zadziwiają nas swoim życiem przepojonym głęboką wiarą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wierzyć - to przyjąć zasady wiary

Spotykamy się jednak także z opiniami: „Jestem katolikiem, ale...”. Często taki człowiek ma na swoim sumieniu - delikatnie mówiąc - nieprzestrzeganie Dekalogu. Doprawdy, wymieniając wielu dzisiejszych - tych znaczących w życiu społecznym - katolików, można by zmrużyć oko. „Jestem katolikiem, ale przecież obowiązują mnie zasady demokracji”; „Okazałbym się niedzisiejszy, gdybym zagłosował przeciw projektowi o związkach partnerskich, zwłaszcza że wszyscy na Zachodzie już dawno tak czynią...”. Tylko zapomniał pan/pani, że nad prawem moralnym się nie dyskutuje, że zasad moralnych się nie przegłosowuje, bo one nie są do głosowania. To prawo jest pierwsze, dane nam przez Boga i człowiek winien je zachowywać dla swojego dobra.

Reklama

Przymrużyć oko na wiarę - to w pewnym sensie zakpić z niej, zaśmiać się, nie zauważyć, że tu jest odniesienie Boże. Treść naszej wiary zawiera się w tzw. Symbolu Apostolskim, w wypowiadanym podczas każdej Mszy św. Credo - „Wierzę w Jednego Boga...”. Nie można tego zbanalizować, nie można tu przymrużyć oka. Bo to jest streszczenie tego, w co wierzymy. „Kto mówi: «Wierzę», mówi: «Przyjmuję to, w co my wierzymy»” - podkreśla Katechizm Kościoła Katolickiego (185).

Chciałbym zaprosić dziś wszystkich do przyjrzenia się swojej osobistej postawie wiary - żeby nie było ludzi, którzy twierdzą, iż są ludźmi wierzącymi, a jednocześnie nie czują, że ich to do czegoś zobowiązuje. Rok Wiary ma nam pomóc stanąć w prawdzie o Bogu i o sobie, o swoich relacjach z Kościołem Chrystusowym, który przybliża nam Boga. Trzeba sobie także odpowiedzieć na pytania: Czym jest dla mnie Kościół? Czy mam świadomość, że jest on naszą matką, która uczy i wspiera na drodze do zbawienia? Nie ma zbawienia bez Kościoła, który niesie nam zbawczą ofiarę Jezusa Chrystusa. Rok Wiary zatem nie tylko pobudza - Rok Wiary wstrząsa ludzkim sumieniem, wstrząsa naszą świadomością. Bo to bardzo ważne, żeby człowiek uszanował najwyższe wartości, których znakiem jest Chrystusowy krzyż - symbol naszego ocalenia.

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwi i fałszywi prorocy w Polsce

Mamy obecnie w kraju chaos medialny i społeczny, który nie omija także środowisk kościelnych.

Pewna grupa celebrytów katolickich mówi o potrzebie dialogu. Kogo ma on dotyczyć i na jakim systemie wartości ma się opierać, bo przecież rewolucja kulturowa o podłożu marksistowskim i liberalnym, przetaczająca się przez świat zachodni, rozwija sztandary pod hasłem niszczenia wszystkich odniesień kultury do tego, co mogłoby się wiązać z wiarą, Bogiem oraz systemem wartości i pojęć bliskich chrześcijaństwu. Jak to możliwe, że wobec tak jaskrawych znaków czasu, niebywałej skali zagrożenia więzi człowieka z Bogiem, gdy szerzą się filozofie głoszące ateizm jako główny (przewrotnie!) element postępu ludzkości, niektórzy ludzie wierzący zdają się właśnie w tych hasłach nie dostrzegać aktualizacji grzechu pierworodnego, czyli ponownego obudzenia w ludziach szatańskiego buntu wobec Stwórcy? My, katolicy, jesteśmy w stanie prowadzić dialog w Kościele i ze światem, jedynie na mocy osobistego nawrócenia oraz odkrycia Ducha Świętego, gdyż dialog w Kościele jest najpierw Łaską – Duchem Świętym, który ustanawia jednych apostołami, innych prorokami, a jeszcze innych pasterzami i nauczycielami. Każdy z nas ma wyznaczone zadanie oraz miejsce w Kościele, którego centrum jest Chrystus – Głowa. Dialog ten nie może się jednak odbywać bez słuchania Ducha i przywrócenia roli prorokom Kościoła. Kim są zatem prawdziwi prorocy i jak ich odróżnić od tych fałszywych?

CZYTAJ DALEJ

Niewiarygodne, ale prawdziwe

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 71

[ TEMATY ]

święci

wikimedia.pl

św. Tomas z Celano

św. Tomas z Celano

Dla Boga nie ma nic niemożliwego. Dowodzą tego najbardziej osobliwe cuda dokonane za wstawiennictwem świętych.

Dar bilokacji, mówienie językami, dar uzdrowienia czy stygmaty – te cuda chyba nikogo nie dziwią. Ich katalog jest jednak obszerniejszy, znajdują się w nim również takie nadnaturalne zjawiska, które mogą się wydawać co najmniej osobliwe albo nawet ekstrawaganckie. W logice Boga jednak mają one wielkie znacznie.

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję