Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Współczesna Sodoma i Gomora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nie dopuszczajcie się tego występku”
(Rdz 19,8)

Sodoma i Gomora zasłynęła z rozpusty, z luźnego podejścia do sfery płciowości. Prawo, siła, klanowa jedność i pretensjonalny styl życia był znamiennym zachowaniem w dolinie Siddim. Obecnie na tych terenach jest morze słone. Zdarzyło się, że do Lota przyszli w gościnę i na nocleg wysłańcy Boga - Aniołowie. Lot miał świadomość, kogo gości, zgodnie ze swym zwyczajem udzielenia gościnności zadbał nie tylko o stół, ale i o bezpieczeństwo przybyszów. To pierwsze (obfitość stołu) mimo biedy okazuje się łatwiejsze. To drugie (zapewnienie bezpieczeństwa) było trudniejsze, ale z pomocą Bożą stało się możliwe. Zepsute było społeczeństwo z doliny Siddim. Dla mieszkańców Sodomy i Gomory pojawienie się nowych twarzy było okazją do spełnienia ich zachcianek cielesnych. Podziwiać można Lota, że w obronie wysłańców z nieba był gotów poświęcić siebie, swą rodzinę, a nade wszystko swe córki. To okazało się zbyt małym i nieatrakcyjnym, stąd Sodomici nacierali siłą na dom. Gdy szturmem chcieli zdobyć cel swej żądzy, wówczas zostali oślepieni. Wysłańcy niebios podjęli próbę uratowania rodzinę Lota, wskazali jednak na konieczność nie tylko ucieczki od miejsca zepsucia, ale i nie oglądania się wstecz. Żona Lota, która szła za nim, „obejrzała się i stała się słupem soli” (Rdz 19,26). Jest to znak ukaranego nieposłuszeństwa, braku zaufania Bogu. Miasto i okolica zostały zniszczone. Deszcz siarki oraz ognia zmiótł miasta z mapy świata.

Znamienne jest to, że doświadczenie to nie nauczyło córek Lota, bo jak czytamy w Księdze Rodzaju (19,30-38) poszły one nie drogą nauki ojca, lecz za przykładem poległych mieszkańców Sodomy i Gomory.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadziwia fakt, że lubieżność córek Lota stała się zasadą w dobie postępu biotechnologii i współczesnej dynamice rozwoju cywilizacji technicznej. Biotechnologia medyczna niesie nadzieję nie tylko na wykrycie i leczenie chorób czających się w genach, ale jest także szansą poprawiania natury i tworzenia transgenicznych ludzi. Cywilizacja techniczna przejmuje wiosła ewolucji i niweluje zamysł Boga, odwraca się od natury, przetwarzając mężczyzn w kobiety i kobiety w mężczyzn na nową modłę tworzy relacje w społeczności ludzkiej. Jak w Sodomie i Gomorze i obecnie centralną siłą przewodnią jest trend dyskutowania wokół zagadnienia wolnej woli, poprawności ideologicznej i politycznej wiodącej do wolności seksualnej. Wolność ta już nie ogranicza się do pierwotnego zamysłu Boga, który niewiastą i mężczyzną stworzył ich oraz nie do biologicznych podstaw płci, ale sięga do społecznych oczekiwań, do kulturowych wzorców i osobistych pragnień. Podaje się, że płeć społeczna to osiągniecie będące miarą humanitaryzmu, postępu, tolerancji i konsekwencją ewolucji. Wymaga się, by prawo stanęło za logiką polityki seksu, a nie naturą.

Reklama

Technika i polityka - jak ludzie Sodomy i Gomory - śmiało wkroczyli w dzieje współczesnego świata - tj. pod dom Lota - i zdominowały naukowy punkt widzenia w sferze prokreacji, ukazując konieczność klonowania i poczęcia życia w szkle, w laboratorium oraz tworzenia nowego istnienia w kontekście programu eugeniki liberalnej (planowanie i kształtowanie cech potomka). Scenariusz ten, większością głosów, prawnie sankcjonowany jest przez polityków. W prawnej przestrzeni zmieścić się musi ideologia płci. Oczekuje się, by uzasadnić nowe określenie płciowości. Trend ten znany jest pod pojęciem gender, tj. gatunek. Nie ma dwóch płci przekazanej przez naturę: męski i żeński. W ideologii gender wyróżnia się rodzaje płciowości: męski mężczyzna, kobieca kobieta, osobnik w jednakowym stopniu jest mężczyzną i kobietą (mężczyzno-kobieta), tj. andogeniczne jednostki, krzyżówka kobiety i mężczyzny, a więc jest mężczyzno-kobieta lub kobieto-mężczyzna.

Według ideologii gender, pierwsze dwie grupy są przejawem sztywnych standardów, zaściankowości i dewiacji. Homoseksualiści i lesbijki, jak podają, są biologicznie uwarunkowani, a bycie mężczyzna i kobietą - nie!

Reklama

Według koncepcji płciowości w ujęciu gender, standardy określane jako krzyżówki (3,4) są wynikiem postępu społecznego. Kulturowo-społeczna koncepcja uwarunkowania płci domaga się wsparcia od polityków. Droga ku temu jest prosta. Po pierwsze, wskazuje się, że istnieje nierówność, a nawet dominacja mężczyzn nad kobietami. Tę nierówność trzeba znieść! Dotąd wszystko jest poprawne i logiczne. Potem pozostaje logika bez poprawności. Po drugie, równość płci, przy współczesnych możliwościach technicznych i biomedycznych jest podstawą poprawy natury, tak by mężczyzna był kobietą i na odwrót. Jeśli chodzi o dzieci, to także jest to możliwe dzięki metodzie in vitro. Banki spermy i komórek jajowych, a nawet zamrożone embriony już czekają. Po trzecie, gdy prawo natury znika, pozostaje tylko logiczna konsekwencja, tj. związki partnerskie nawet bez uprzedniej przeróbki cielesnej. Po czwarte, potrzeba autorytetu i dyscypliny klubowej, by ustanowić prawo chroniące powstałe nowości. Po piąte, to już współczesny oślepiający program Sodomy i Gomory. Po szóste, zamiast postępu powstanie słona kultura i koniec ludzkości. Niemiecka pisarka w książce pt. „Rewolucja genderowa. Nowa ideologia seksualności” ukazuje zaprogramowane tendencje niszczenia ludzkiej natury, ducha człowieka. Zamieszanie w dziedzinie seksualnej ułatwi manipulację w sferze kultury. Autorka podaje, że promowany egoizm w życiu społecznym, zanik empatii oraz miłości sprzyja nieodpowiedzialnym i chaotycznym działaniom współczesnego człowieka. Egoizm i relatywizm w sferze zachowań seksualnych rzutuje nie tylko na dorosłych, ale młodzież i dzieci. Lekarze ginekolodzy bezpośrednio doświadczają konsekwencji promowanej przez media ideologii seksu oraz płci. Kształtowana wizja płci społeczno-kulturowej wprowadza dyktaturę relatywizmu, wolności bez granic, eliminacji osobowego wymiaru człowieka, mijanie się pożycia cielesnego z miłością małżeńską oraz negację porządku ustanowionego przez Boga. We współczesnym życiu społecznym nie jest istotna prawda i obiektywne wartości, lecz lokalne i subiektywne pragnienia. Zaburzanie tożsamości płciowej (GID - Gender Identity Disorder) stało się zasadą wśród rządzących i mediów, stąd publicznie i prowokująco tworzy się atmosferę dyskryminacji wobec dewiacji seksualnych. Można podziwiać obłudę, tzw. sprawiedliwych i obrońców uciśnionych, którzy nie dają szans ochrony dzieci z wadami genetycznymi.

Reklama

W atmosferze głoszonych haseł wolności, tolerancji i wyzwolenia kreuje się nowy kształt społeczeństwa, w którym niknie słowo „żona”, „mąż”, a pojawia się słowo „partnerka”, „partner”. Ze słownika niknie pojęcie „małżeństwo”, a utrwala się określenie „związek partnerski”. Jasno widać, że w kontekście ideologii gender tworzy się atmosferę intelektualnego, społecznego i kulturowego zamętu.

Wiele mówi się współcześnie o ekologii środowiska naturalnego, o ekologii osoby ludzkiej, o duchowości ekologicznej i o ekologii ducha. Aby nie podzielić doświadczenia żony Lota, nie należy oglądać się na rozprzestrzeniającą ideologię płciowości, ale z koniecznością trzeba podjąć rozmowy wokół ekologii płciowości. Warto wszcząć dialog w tej kwestii oraz przedsięwziąć wysiłek ocalenia gatunku ludzkiego. Zatroskanie nieba jest wielkie, jak to wynika ze słów aniołów skierowanych do Lota: „Kogokolwiek jeszcze masz w tym mieście, zięcia, synów, córki oraz wszystkich bliskich, wyprowadź stąd” (Rdz 19,12).

2013-03-20 12:50

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budapeszt: nie będzie prawnego uznania „nowej” tożsamości osób zmieniających płeć

[ TEMATY ]

Węgry

gender

vchalup/fotolia

Węgry zakazały dziś oficjalnej rejestracji zmiany płci i prawnego uznania nowej tożsamości osób transpłciowych - podała agencja AFP. Odpowiednia zmiana przepisów została przyjęta przez węgierski parlament, w którym rząd premiera Viktora Orbána ma większość dwóch trzecich głosów.

Poprawka, zgodnie z którą metryka i dokumenty tożsamości powinny określać „płeć biologiczną opartą na urodzeniu i genomie”, została przyjęta przez posłów stosunkiem 134 przeciwko 56 głosów, a czterech ustawodawców wstrzymało się od głosu. Takie sformułowanie prawa uniemożliwia osobom transpłciowym zmianę nazwiska i uzyskanie dokumentów odpowiadających ich „nowej tożsamości”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję