Reklama

Homilia

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według obiegowego sposobu myślenia, prorok to człowiek, który przepowiada przyszłość. Biblijna koncepcja proroka jest zupełnie inna: prorok to człowiek, który z perspektywy religijnej ukazuje i ocenia przeszłość oraz teraźniejszość, by na tej podstawie skutecznie kształtować przyszłość. A więc nie przepowiadać, lecz kształtować! Na tym polega jego faktyczny wpływ na rzeczywistość i stąd wynika ustawiczna potrzeba proroków.

Ezechiel właściwie widzi swoją rolę i powinności. Wyznaczony na „stróża domu Izraela”, obwieszcza udzielanie napomnień oraz w imieniu Boga przestrzeganie ludu Jego wybrania oraz sprowadzanie go na drogę wierności przymierzu z Bogiem i utwierdzanie go na niej. Oznacza to obowiązek napominania występnych, bo inaczej prorok zaciągnie odpowiedzialność przed Bogiem za ich pozostawanie na złych drogach. Dopiero wtedy, gdy pouczy występnego, odpowiedzialność za złe postępowanie spada na każdego, kto odrzuca słowo proroka. Jego misja wymaga więc dobrego rozeznania i odwagi. Właśnie na tym polega również profetyczna funkcja Kościoła, a w nim najważniejsze zadania nauczycieli wiary i moralności. Sprzeniewierzają się jej ci spośród nich, którzy grzeszą ignorancją i lękiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Napominanie innych powinno się opierać na fundamencie wzajemnej miłości. Wszystkie przykazania Dekalogu, do których przestrzegania nawoływali biblijni prorocy, a w naszych czasach nawołują nauczyciele wiary i moralności, streszczają się – przypomina św. Paweł – w przykazaniu miłości, które jest najważniejszym i pierwszym przykazaniem. Kto kieruje się zasadą miłości, będzie wiedział, jak przemówić do człowieka potrzebującego pomocy w sprowadzeniu go na Bożą drogę życia. W przeciwnym wypadku napominanie staje się zarzewiem kłótni, konfliktów i podziałów, skutkując nowymi odmianami zgorszenia i zła. Dlatego Apostoł z mocą podkreśla, że „miłość nie wyrządza zła bliźniemu”.

Jezus ukazuje swoim uczniom i wyznawcom konkretną pedagogię napominania. Najpierw napomnienie w cztery oczy, z nadzieją, że dyskretna perswazja otworzy oczy na to, co wymaga poprawy. Gdy to się nie powiedzie, napomnienie w obecności jednego lub dwóch świadków, wzmacniające powagę sytuacji. Gdy i to nie przyniesie rezultatu, wtedy napomnienie wobec wspólnoty Kościoła – być może niekoniecznie imienne, ale na tyle czytelne i mocne, że nie zostawia wątpliwości, o co chodzi. A gdy i to okaże się bezskuteczne, „niech ci będzie jak poganin i celnik”. Rozmaicie objaśniano te słowa, czasami banalizując ich znaczenie. Kościół apostolski rozumiał je, na co wskazują przykłady z Listów św. Pawła do Koryntian, jako uzasadnienie wykluczenia ze wspólnoty, przynajmniej na jakiś czas, żeby w ten sposób nakłonić występnego do opamiętania i nawrócenia, a tym samym ocalić go. Ważniejsze od powierzchownego spokoju i niczym niezmąconego samopoczucia jest bowiem odzyskanie go dla Boga.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień

2014-09-02 14:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję