Reklama

Polska

Abp Hoser: zdrada, prywata i brak jedności zgubiły I RP

Zdrada, prywata i brak jedności zgubiły Pierwszą Rzeczpospolitą, jedno z największych i najpotężniejszych państw XVI-wiecznej Europy – zauważył abp Henryk Hoser. W katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana odbyły się wczoraj wieczorem centralne uroczystości upamiętniające 220. rocznicę Rzezi Pragi. W czasie Mszy św. biskup warszawsko-praski modlił się za ofiary ostatniej bitwy Insurekcji Kościuszkowskiej oraz ludność cywilną wymordowaną przez wojska rosyjskie pod dowództwem Aleksandra Suworowa. W czasie masakry 4 listopada 1794 roku śmierć poniosło około 20 tys. Polaków.

[ TEMATY ]

historia

Polska

abp Henryk Hoser

Dominik Różański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii abp Hoser zachęcał aby stanąć w pokorze wobec historii i uczynić rachunek sumienia z naszego stosunku do Ojczyzny. - Wielokrotnie zadajemy sobie pytanie, jak mogło dojść do takiego upadku Rzeczpospolitej i do wymazania jej z map Europy. Odpowiedź daje nam jeden z naszych historyków Paweł Jasienica, który pisze, że śmiertelną chorobę na nasze państwo sprowadziły katastrofalne rządy w XVII i XVIII wieku: "Kłótnie, koterie, prywata, walki wewnętrzne, wplątywanie obcych mocarstw w nasze wewnętrzne sprawy doprowadziły do śmiertelnego wyczerpania Rzeczpospolitej, a brak jedności prowadzący do zdrady zgubił kraj" - zacytował abp Hoser.

Za przykład jednego ze zdrajców przywołał postać hrabiego Unrucha, który w Kobyłce oddał się w opiekę nacierających Rosjan, a po przegranej przez Polaków bitwie przyjął marszałka Suworowa z jego sztabem w swoim domu. - To jest tylko drobna zdrada. Były wówczas i większe - zauważył kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomniał jednocześnie rok 1920 i wojnę polsko-bolszewicką. - Pomimo ogromnej dysproporcji sił wówczas zwyciężyliśmy, ale panowała wśród nas ogromna jedność narodu, wszystkie odłamy polityczne, stronnictwa, grupy etnicznych i stany społeczne stanęły razem do walki by bronić Ojczyzny. Nie było wówczas zdrady - zaznaczył abp Hoser, zachęcając do wyciągnięcia właściwych wniosków z naszej narodowej historii.

Przyrównał zbrodnię dokonaną przez wojska rosyjskie pod dowództwem marszałka Suworowa do taktyki stosowanej przez barbarzyńców z Azji najeżdżających Cesarstwo Rzymskie. - Pokonały one Imperium Rzymskie właśnie takimi metodami, jak wypalanie, mordowanie i grabienie. Tymczasem nie było to w zwyczaju ani wieku XVIII ani XIX w Europie, którą my znamy. Nawet pierwsza wojna światowa w czasie której zginęły miliony żołnierzy miała pewne elementy kurtuazji w stosunku do wroga i oszczędzano ludność cywilną - zauważył biskup warszawsko-praski.

Reklama

Ubolewał, że kultura śmierci i ludobójstwa weszła dziś już w obieg globalnego świata stając się narzędziem, taktyką i strategią wojenną. Nie sposób tego powstrzymać. Wystarczy śledzić co się dzieje w Meksyku, Nigerii, Republice Środowej Afryki, Syrii, Iraku, a nie wiadomo jeszcze co będzie na wschodzie Ukrainy - ostrzegł kaznodzieja.

- Niech głos tych, którzy zginęli na Pradze, będzie krzykiem wołającym o pomstę do Nieba, bo tylko Bóg może interweniować w historii, która tak degeneruje - podsumował abp Hoser.

Po liturgii przemaszerowano pod Krzyż upamiętniający ofiary rzezi, który stoi obok prawosławnej cerkwi św. Marii Magdaleny. Zapalono tam znicze i złożono wiązanki kwiatów.

W uroczystościach wzięli udział licznie zgromadzone władze państwowe, parlamentarne, samorządowe, harcerze i ludność Pragi.

2014-11-05 09:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spot na obchody Dnia Flagi Narodowej

[ TEMATY ]

historia

flaga

Telewizyjna Jedynka z okazji obchodów Dnia Flagi zrealizowała specjalny spot przedstawiający rozwój barw narodowych. Film będzie emitowany od 1 do 3 maja na antenach TVP.

W spocie ujęto historię biało-czerwonej flagi w kontekście historii narodu, walk, wojen, powstań i buntów społecznych. Spot ma cel edukacyjny – zachęca Polaków do identyfikowania się z polską flagą podczas ważnych dla naszego kraju wydarzeń. Podkreśla też, że dzięki krwi naszych przodków przetrwaliśmy do dziś jako naród i jako niepodległe państwo.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję