Reklama

Niedziela Małopolska

Zaopiekowali się Maryją. Z wzajemnością

Zawsze cieszą nas reakcje czytelników, ale czymś niezwykłym jest, jeśli odkrywają oni przed nami kolejne strony opisywanej historii. Zwłaszcza, gdy okazują się jej żywą częścią...

Niedziela małopolska 52/2016, str. 7-8

[ TEMATY ]

obraz

Matka Boża

obraz

Archiwum Mariana Cichonia

Z lewej ks. Marian Cichoń SCJ z rodzicami Bronisławą i Stanisławem oraz rodzeństwem. Zdjęcie pochodzi z ok. 1937 r.

Z lewej ks. Marian Cichoń SCJ z rodzicami Bronisławą i Stanisławem
oraz rodzeństwem. Zdjęcie pochodzi z ok. 1937 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Marian zadzwonił do naszej redakcji po tym, jak w „Niedzieli Małopolskiej” (nr 19/2016) ukazał się tekst o 25-leciu koronacji obrazu Matki Błogosławionego Macierzyństwa w Krakowie-Płaszowie. Pochodzące z drugiej połowy XV wieku dzieło, zanim trafiło do otwieranego w 1931 r. „matecznika” polskich sercanów, należało do erygowanej przed 1325 r. parafii Przenajświętszej Trójcy w Czernichowie. Pomiędzy „pobytem” w obu świątyniach „zatrzymało się” na trzy pokolenia w domu rodzinnym przodków ...mojego rozmówcy.

Rodzina zaopiekowała się wizerunkiem Maryi z Dzieciątkiem, który – nie wiadomo dlaczego – po 1850 r., mocno podniszczony, trafił do kościelnego magazynu. A Matka Boża, jak relacjonuje asz czytelnik, odwdzięczała się domownikom wieloma łaskami...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzinny Skarb

Badający tę historię ks. Wincenty Turek SCJ (1900 – 1990) pisał, że ówczesny proboszcz z Czernichowa początkowo zamierzał oddać podniszczone dzieło do renowacji, ale „z czasem zrezygnował z tego zamiaru, nie doceniając prawdopodobnie jego zabytkowej wartości”. Wizerunek nabył parafianin czernichowski, Cichoń (jak wynika z dokumentów naszego czytelnika, chodzi o Franciszka, zmarłego w 1877 r.), który był, wg ks. Turka „miłośnikiem religijnej sztuki zabytkowej”. Motywacją do nabycia dzieła była również, a może przede wszystkim: „głęboka wiara i religijne przywiązanie do kultu maryjnego związanego z tym obrazem, znajdującym się kiedyś w ołtarzu kościoła parafialnego. Potwierdza to fakt, że obraz ten w rodzinie Cichoniów przez trzy pokolenia stał się nie tyle zabytkiem, co rodzinną świętością”.

Co ważne, autor powyższych słów sam był tego świadkiem. Turek pochodził z Izdebnika (gdzie zamieszkał w 1900 r. wnuk Franciszka, Stanisław) i od małego kolegował się z dziećmi Stanisława Cichonia. Wraz z jednym z nich, Marianem (1906 – 1962), wstąpił potem do zgromadzenia sercanów. Gdy szukano wyposażenia do świątyni w Płaszowie, obaj poprosili Stanisława, by podarował sercanom rodzinny Skarb... Od 85 lat można go podziwiać nie tylko w domowym zaciszu...

Reklama

Ciekawe spotkanie

Sercanin, ks. Marian Cichoń, był wujkiem, a zarazem imiennikiem naszego czytelnika, urodzonego w 1940 r. krakowianina, Mariana Cichonia, który troszczy się o spisanie rodzinnej historii. Sam wie, ile trudu kosztuje dochodzenie do niej! Z myślą o swoich bliskich opracował w 2010 r. broszurę „Obrazy Najświętszej Maryi Panny w rodzinach Zacnych i Cichoniów”. Czytam w niej o ciekawym spotkaniu:

„Ks. Turek, wieloletni proboszcz parafii w Płaszowie, od najmłodszych lat modlił się z moimi wujkami w domu dziadzia Stanisława Cichonia w Izdebniku, o czym sam mi opowiadał, kiedy odwiedziłem go w klasztorze księży Sercanów w Płaszowie w 1987 r. z moim starszym synem, Marianem Mirosławem. Bardzo się zdziwił, kiedy furtian powiadomił go, że czeka na niego Marian Cichoń (...). Wiedział że jego kolega, sercanin, zmarł już jakiś czas temu. A tutaj oprócz Mariana Cichonia czekał Marian Cichoń duo! Tak więc dwa nowe Mariany przyszły w miejsce poprzedniego.

Bardzo miło proboszcz nas przyjął, opowiadał o obrazie i przyjaźni z Karolem Wojtyłą, dalej pisali do siebie listy. Na zakończenie obdarował nas obrazkiem Matki Bożej Płaszowskiej, który w kolorze sam wykonał i historią obrazu napisaną przez siebie na mało czytelnym powielaczu termicznym. Tą oryginalną, pisaną przez niego historię obrazu przepisałem z wielkimi trudnościami w odczytaniu”.

Przyciąga uwagę

Nasz czytelnik dzieli się również swoimi przemyśleniami, które, być może, rzucą nowe światło na fakt, dlaczego wizerunek Pani Płaszowskiej trafił (na życzenie samego św. Jana Pawła II) aż do Watykanu! – Osobom badającym historię obrazu wydaje się niezrozumiałym, skąd to nadzwyczajne upodobanie Matki Bożej Płaszowskiej przez Papieża. Wg mnie, nie ma w tym nic niewytłumaczalnego. Karol Wojtyła mieszkał w Wadowicach oddalonych od Izdebnika o ok. 25 km, ale od Kalwarii Zebrzydowskiej tylko o połowę tej odległości. Większość chłopców i młodych mężczyzn z okolicy Kalwarii spotykała się co roku na kalwaryjskich dróżkach. Mój dziadzio Stanisław Cichoń, organista kościelny, w żadnym roku nie opuścił odpustu w Kalwarii. Podobnie jak młody, jeszcze nie ksiądz, Turek, i większość chłopców z całej okolicy. Myślę, że Karol Wojtyła, także ciągle uczestniczący w kalwaryjskich uroczystościach, mógł słyszeć o obrazie, choćby od starszego kolegi, ks. Wincentego Turka. Ten piękny wizerunek, szlachetne rysy twarzy Najświętszej Matki, zawsze przyciągały uwagę każdego, kto w nie spojrzał...

Pan Marian, na koniec naszego spotkania, stwierdza: – Opatrzność ma swoje drogi. Im człowiek jest starszy, tym więcej zauważa. To nie zasługa naszej rodziny, że ocaliliśmy obraz, tylko Opatrzności, że ona tak pokierowała...

2017-01-16 12:11

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pątnicy u Pani Bolesnej

Niedziela przemyska 34/2019

[ TEMATY ]

Matka Boża

Henryk Grymuza

Matka Boża Bolesna w Jarosławiu

Matka Boża Bolesna w Jarosławiu

Bazylika Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu jest znaczącym w archidiecezji przemyskiej i w całej Polsce ośrodkiem kultu maryjnego. Maryja jest obecna w tym miejscu od ponad 600 lat. Maryja z Dzieciątkiem była obecna podczas uroczystości Wniebowzięcia NMP 15 sierpnia. Przybyli na nią pielgrzymi ziemi jarosławskiej, z Polski, a nawet z Włoch, Ukrainy i Kanady.

CZYTAJ DALEJ

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

2024-03-28 10:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Na Mszę św…po cud

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Eucharystia jest do naśladowania

2024-03-28 21:16

[ TEMATY ]

Częstochowa

Wielki Czwartek

archikatedra

bp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

– Eucharystia nie jest tylko do konsekracji, pięknego sprawowania obrzędów i adoracji. Eucharystia jest do naśladowania – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której w Wielki Czwartek przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

W homilii hierarcha zauważył, że w drugim czytaniu z Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł przywołał dwukrotnie prośbę Jezusa: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Wskazał, że podobne słowa usłyszeliśmy w Ewangelii według św. Jana, gdy po obmyciu uczniom nóg Jezus powiedział do apostołów: „Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem”. – To jest niejako ta sama prośba w odniesieniu do dwóch aspektów tej samej wieczerzy Pańskiej – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję