Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Maszewska Izba Pamięci

Niedziela szczecińsko-kamieńska 17/2018, str. V

[ TEMATY ]

muzeum

Maszewo

Ks. Robert Gołębiowski

Pasjonaci i opiekunowie Izby Pamięci: od lewej Jacek Panek, Dorota Frasunkiewicz i Marek Zasieczny

Pasjonaci i opiekunowie Izby Pamięci: od lewej Jacek Panek, Dorota Frasunkiewicz i Marek Zasieczny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieje naszej prastarej, słowiańskiej ziemi nacechowane są wieloma ważnymi wydarzeniami, zmieniającą się historią panujących, różnorodnością wyznaniową, etnologiczną, kulturalną i społeczną. Szczególnie bogate były pod tym względem czasy obecności germańskiej, a później po II wojnie światowej tworzące nowe zręby polskiej państwowości. Świadkiem niezwykłego, historycznego dziedzictwa jest Maszewo, gdzie od dwóch lat funkcjonuje Izba Pamięci Historycznej – jedna z niewielu tego typu na Pomorzu Zachodnim.

W urokliwych podziemiach Ratusza Miejskiego przeżyłem niepowtarzalne chwile, kiedy to z pasjonatami historii: Jackiem Pankiem, Markiem Zasiecznym i Dorotą Frasunkiewicz przeniosłem się do najodleglejszych chwil związanych z dziedzictwem kulturowym Maszewa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„W 1926 r. powstał tutaj – mówi Jacek Panek – największy w Niemczech pomnik, tzw. Pomnik Otwarty, w kształcie podkowy, do którego wnętrza wchodziło się, a był on poświęcony ofiarom I wojny światowej. Po zakończeniu II wojny światowej pomnik ten uległ zniszczeniu. Po przemianach roku 1989 przybywali do nas dawni mieszkańcy, którzy podjęli rozmowy z ówczesnymi władzami na temat odrestaurowania tego monumentu. Zakończyły się one pozytywnie i po dofinansowaniu z obydwu stron w 1993 r. uroczyście pomnik odsłonięto i podpisano akt partnerski z Mölln (Szlezwik-Holsztyn), dokąd w większości trafili po 1945 r. mieszkańcy Maszewa. Współpraca partnerska przyniosła dużą gamę różnorodnych inicjatyw realizowanych na szerokiej niwie wzajemnego współdziałania. Ważnym w całym kontekście – dodaje Jacek Panek – był fakt, że w 1949 r. w Mölln Wilhelm Projahn założył Muzeum, do którego niemal z całego świata trafiały przedmioty ofiarowane przez dawnych maszewian. Po jego śmierci opiekę nad muzeum przejął syn Siegfried Projahn. Widząc, że z każdym rokiem ubywa tych, którzy tworzyli dawną historię Maszewa, podjął decyzję, aby całe muzeum przenieść do źródła, czyli do Maszewa, by w ten sposób zachować dla całokształtu historii pamięć o mieście, ludziach, wydarzeniach i całym dziedzictwie”.

Reklama

W naszą miłą konwersację włącza się Dorota Frasunkiewicz, przypominając, że: „Sama idea powstania muzeum zrodziła się wcześniej, podczas remontu zabytkowego Ratusza. W dokumentacji projektowej zdecydowaliśmy, że te pomieszczenia przeznaczone będą na Izbę Historyczną. Decyzja naszych przyjaciół z Mölln o podarowaniu wyposażenia muzeum bardzo nas uradowała i przyczyniła się do tego, że po mozolnej pracy archiwistycznej, a także logistycznej związanej z umiejscowieniem wszystkich eksponatów uroczyście 10 listopada 2016 r. mogliśmy zainaugurować naszą działalność”.

Z wielkim wzruszeniem ruszam z gospodarzami tego niezwykłego miejsca na wędrówkę po minionych wiekach, co chwilę będąc zaskakiwanym bezcennymi skarbami i reliktami przeszłości ukazującymi bogatą historię miasta, a także życie codzienne tutejszych mieszkańców. „Co warte jest podkreślenia – mówi Marek Zasieczny – niemal wszystkie eksponaty z pieczołowitością odtworzone są i ułożone według schematu, który przez wiele lat cechował muzeum maszewskie w Mölln. Centrum wiekowych wspomnień to przede wszystkim sala dotycząca dawnego Maszewa, gdzie naszym oczom ukazane zostają liczne pamiątki przedstawiające fotografie miasta, kościoła, ważnych instytucji, miejsc związanych z kulturą czy wypoczynkiem. W tym kontekście ogromnego znaczenia nadają wszystkie eksponaty ukazujące życie religijne maszewian na przestrzeni dość sporego odcinka czasu. Ogromny podziw budzą egzemplarze Biblii i co jest jeszcze bardziej ciekawe zatytułowane: dla małżeństw, dla kawalerów i panien”.

Wartością bezcenną jest spojrzenie na kartki, które pokazują, jak te Biblie są sczytane, ileż jest tam uwag pisanych na marginesie ołówkiem. Piękne słowa usłyszałem w tym miejscu od Jacka Panka: „Przy wejściu do muzeum postawiliśmy kilka walizek, z którymi wyjeżdżali stąd po wojnie maszewianie. W każdej z nich odnaleźliśmy później egzemplarz Pisma Świętego. Czy ktoś współcześnie, udając się w drogę, bierze ze sobą Biblię?”. Bardzo głęboka jest to refleksja... Oczywistym jest także umiejscowienie w tym miejscu makiet kościoła parafialnego w Maszewie ukazujących świątynię sprzed II wojny światowej, a także licznych zdjęć szczególnie tych związanych z „odsłonięciem kościoła”, czyli wyburzeniem kamieniczek, które zasłaniały pełny obraz architektonicznego piękna tej górującej nad miastem budowli. Dostrzegam także wśród dokumentów akty konfirmacji, na których można zobaczyć obraz „Ostatniej Wieczerzy” z kościoła w Maszewie. W gablotce umiejscowiono wiele innych dewocjonaliów, które stanowiły pamiątki dla całych rodzin. Podziw wzbudza również przepiękna, kolorowa mapa Pomorza Zachodniego z małymi rycinami najcenniejszych świątyń.

Reklama

Największym zaś zaskoczeniem jest starodawna, zdobiona maszyna do pisania ofiarowana przez ks. kan. Jana Żyłę. Kolejne miejsce inspirujące do przemyśleń to tzw. izba sztandarów, gdzie w całej okazałości możemy zobaczyć dwa przedwojenne sztandary maszewiaków związane z latami dwudziestymi i historią opisanego już pomnika. Wielkie wrażenie robi także izba wiejska ukazująca codzienność wiosek położonych wokół Maszewa szczególnie fragmenty dawnych maszyn rolniczych, naczyń, wyposażenia warsztatów czy domostw w postaci różnorodnych przedmiotów, które zostały również odkryte w ziemi poprzez namiastkę prac archeologicznych. Swoistym symbolem jest koło od wozu, którym stąd ruszono po wojnie i dojechano aż do Mölln, a teraz jest częścią wystawy. Gospodarze miejsca mówią: „historia zatoczyła niesamowite koło...”. Chlubą tego działu jest spiżarnia, w której z niemałym zdumieniem dostrzegam całą gamę przetworów spożywczych idealnie zachowanych od czasów przedwojennych!

Reklama

Kolejny podrozdział muzeum to czasy II wojny światowej, szczególnie ukazujące wygląd poszczególnych budowli w tamtych czasach. Swoistą atrakcją jest niewątpliwie postać rycerza Konrada von Massow z pełnym rynsztunkiem, którego używa Marek Zasieczny, pasjonat walk rycerskich podczas wielu prezentacji i rekonstrukcji bitewnych, o czym z ogromnym przeżyciem opowiada. Czymś budzącym ogromny szacunek, a zarazem skłaniającym do refleksji nad miłością do swojej małej Ojczyzny są dokumenty, które dotąd jeszcze przywożą dawni mieszkańcy, z których możemy dokładnie odtworzyć niemal dom po domu, gdzie ktoś mieszkał z imienia i nazwiska i jaki miał zawód! Ewenementem jest także dawna książka adresowa całego ówczesnego powiatu nowogardzkiego.

Spędziłem w maszewskiej Izbie Pamięci ponad dwie godziny, a wydawało mi się, że była to krótka chwila. Klimat tego miejsca zauroczy każdego, atmosfera dawnych wieków porusza serca, bezcenna wartość zgromadzonych przedmiotów zadziwia, a gawęda moich wspaniałych gospodarzy miejsca wręcz zachęca do tego, by koniecznie na wędrownym szlaku odwiedzić te tchnące historią podziemia Ratusza Miejskiego w Maszewie. Można je zwiedzać we wtorki, środy i czwartki w godz. 14-18 oraz w każdą ostatnią niedzielę miesiąca w godz. 12-16.

2018-04-25 11:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katyń w Cytadeli

Niedziela Ogólnopolska 39/2015, str. 29

[ TEMATY ]

Katyń

muzea

muzeum

Muzeum Katyńskie

Przedmioty wydobyte z mogił katyńskich

Przedmioty wydobyte z mogił katyńskich

W zabytkowej kaponierze w Cytadeli Warszawskiej otwarto długo oczekiwane Muzeum Katyńskie. Tradycyjną muzealną ekspozycję wspierają instalacje multimedialne. Przedmioty wydobyte z mogił polskich oficerów ukazują przebieg zbrodni katyńskiej, a także jej ofiary

Muzeum Katyńskie założono w 1993 r. w Forcie Czerniakowskim, ale miało charakter tymczasowy, oczekiwało na właściwą ekspozycję. Powstało staraniem środowisk związanych z Rodzinami Katyńskimi, ze wsparciem Muzeum Wojska Polskiego. W 2010 r. rozstrzygnięto konkurs na aranżację siedziby muzeum w kaponierze Cytadeli Warszawskiej, w pobliżu zbiegu Wybrzeża Gdyńskiego i ul. Rafała Krajewskiego. Stanowi ono dziś oddział Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Zgromadziło kilkadziesiąt tysięcy eksponatów, w większości wydobytych ze zbiorowych mogił w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni. Są to m.in. fotografie, przedmioty, archiwalia.

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję