Reklama

Niedziela Lubelska

Złoty jubileusz Benedyktynek Misjonarek

Niedziela lubelska 39/2018, str. IV

[ TEMATY ]

benedyktynki

Tadeusz Boniecki

W jubileuszu uczestniczyły m.in. siostry niegdyś i obecnie pracujące w Chełmie

W jubileuszu uczestniczyły m.in. siostry niegdyś i obecnie pracujące w Chełmie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej odbyły się uroczystości z okazji 50-lecia posługi Sióstr Benedyktynek Misjonarek na Górze Chełmskiej. Wraz z siostrami przybyłymi z 9 placówek modliła się przełożona generalna m. Marcelina Kuśmierz OSB.

Trudne początki

Wszystko zaczęło się wczesnym rankiem 7 września 1968 r. Wówczas jako pierwsze do Chełma przybyły z Kwidzyna zakonnice: przełożona s. Hiacynta oraz siostry Lidia i Agata. Przyjechały w towarzystwie ekonomki s. Karoliny, która miała pomóc w organizacji nowej placówki. Zaraz po przyjściu na Górę Chełmską zapukały do drzwi kościoła Mariackiego. Otworzył im ówczesny kościelny, Władysław Nafalski. „Byłyśmy pierwszymi pątniczkami, które wcześnie rano przybyły na uroczystości odpustowe. Zostałyśmy przysłane przez Wielebną Matkę, aby pozostać u stóp Chełmskiej Maryi i wiecznie z Jej pomocą służyć Chrystusowi Królowi, którego chcemy szukać w duszach wiernych parafii Mariackiej” – zapisały siostry w kronice. Po Mszy św. siostry zostały zaproszone na śniadanie do proboszcza ks. Marcelego Mrozka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaraz po przyjeździe dokonano podziału pierwszych obowiązków. S. Hiacynta miała uczyć dzieci religii, s. Lidia pracować w kancelarii parafialnej, a s. Agata opiekować się bielizną kościelną, upiększać ołtarze i gotować posiłki. Na początku było bardzo trudno. Wszystkiego brakowało, czasami nawet żywności. Siostry musiały spać na siennikach, bo nie było łóżek. Mimo to Benedyktynki włączyły się aktywnie w prace związane z funkcjonowaniem parafii. Pamiętna była pierwsza Pasterka na Boże Narodzenie 1968 r. W kronice s. Lidia zapisała: – „Msza św. była koncelebrowana, i według nowego Mszału, twarzą do wiernych. Udział wiernych wspaniały, parę kolęd śpiewał chór, jednak nie miał kiedy, bo lud brał żywy udział w Pasterce. Podziwiać można było wpływ Soboru Watykańskiego II. Swoją odnową liturgiczną daje ludziom przedsmak nieba w czasie sprawowania świętych obrzędów, nie tylko w Rzymie, Betlejem, lecz zwykłym polskim Chełmie Lubelskim, gdzie zresztą codziennie Bóg rodzi”.

Reklama

Praca w parafii Mariackiej

Od początku siostry zajmowały się działalnością charytatywną. Przed Wielkanocą rozdawały żywność ubogim, a tym, którzy nie mogli przyjść, same zanosiły paczki w pierwszy dzień świąt wielkanocnych. Przygotowywały też posiłki dla chorych. Działalność charytatywna była szczególnie potrzebna w latach 80. XX wieku. „W sierpniu 1980 r. niespodziewanie usłyszałyśmy o strajku, najpierw w Świdniku, później w gdańskiej stoczni im. Lenina i o powstaniu NSZZ „Solidarność”. Od tego czasu przeżywaliśmy wiele gorących dni, napływ darów z całego świata dla ludności naszego kraju. Podział wziął na siebie Kościół. Różnie odbywało się ich rozdawanie. 1 października 1980 r. główny obowiązek sprawiedliwego rozdzielania proboszcz ks. Bownik powierzył s. Lidii. A ona jak może, tak dzieli. Do pomocy ma około stu osób świeckich, prawdziwy sztab ludzi. To oni wyładowują dary, układają je w magazynach i do paczek, wpisują w kartoteki oraz wysyłają pisma zawiadamiające o przydzieleniu darów. Praca to nie mała, ale jeśli pozwoli przetrwać niejednemu życiu, które będzie chwalić Boga, to najważniejsze. Bo wszystko, co mamy, to z dobroci Bożej, która tak porusza serca” – zapisały siostry.

W grudniu 1978 r. nowym zarządcą parafii został ks. Kazimierz Bownik. – Kiedy po odebraniu nominacji od biskupa przybyłem do Chełma, pierwszego wieczoru, zauważyłem przez okna sali katechetycznej uczącą siostrę. Była to s. Kinga, z którą miałem okazję współpracować przed laty w Puławach. Było to dla mnie wielkim powodem radości, bo nikogo tutaj jeszcze nie znałem – wspominał po latach ks. inf. Kazimierz Bownik.

– Siostry okazywały mi bardzo dużo serdeczności i pomocy; głównie zajmowały się katechezą. Praca sióstr również spowodowała, że zaczynały się pojawiać powołania zakonne wśród dziewcząt. Do zakonu benedyktynek z terenu parafii wstąpiły wówczas dwie siostry Kwapisiewicz: s. Benigna i s. Daria oraz wiele dziewcząt pochodzących z okolic miasta. Widząc posługę naszych sióstr, podejmowały w tym charyzmacie swoje życiowe decyzje – podkreślał były proboszcz parafii Mariackiej. W jego pamięci szczególne miejsce zajmuje s. Lidia. – Pochodziła z Wielkopolski i zanim wstąpiła do zakonu była księgową w niemieckiej cukrowni. Jako księgowa bardzo sumienna i uporządkowana, pracowała przez wiele lat z ks. kan. Marcelim Mrozkiem, a później ze mną. Troszczyła się też w subtelny sposób, abyśmy dopinali na miarę potrzeb różne sprawy urzędowe oraz posiadali potrzebne dokumenty, wymagane przez władze duchowne i świeckie. S. Lidia miała zdolności poetyckie; wierszyki dla dzieci na różne okoliczności układała sama. Przez lata prowadziła pogadanki dla przedszkolaków, zajmowała się pracą charytatywną – wspominał ks. Bownik.

Reklama

Obecnie z zapałem i poświęceniem w parafii pracują: przełożona s. Angelika oraz siostry: Laura, Aneta, Tarsycja i Julitta. Prowadzą katechezę w szkołach, opiekują się zakrystią, przygotowują uroczystości religijne, włączając w nie dzieci i młodzież, zajmują się prowadzeniem domu pielgrzyma.

Uroczystości jubileuszowe

Dziękczynnej Mszy św. za pół wieku obecności Benedyktynek Misjonarek w Chełmie przewodniczył proboszcz ks. Andrzej Sternik. W homilii ks. inf. Kazimierz Bownik mówił o różnorodnej i ofiarnej posłudze Bogu i ludziom wielu sióstr benedyktynek. – Jesteśmy wdzięczni siostrom, że wybrały zgodnie z przesłaniem św. Benedykta „ora et labora” żarliwą modlitwę i rzetelną pracę, że podjęły wielką służbę Kościołowi. Praca ta w ciągu 50 lat to wielka rewitalizacja duchowa Góry Chełmskiej i całego miasta – podkreślał ks. Bownik. Wśród najważniejszych pól działalności sióstr wymienił duszpasterstwo dzieci i młodzieży przez prowadzenie katechizacji, krucjaty eucharystycznej, koła misyjnego, wakacji z Bogiem czy grup teatralnych i muzycznych. – W ciągu półwiecza wypiękniały Chełm i Góra Chełmska. Dwa pokolenia mieszkańców, w tym duża część inteligencji, rozpoczynała swoją przygodę z Kościołem w przedszkolu z benedyktynkami. To one kształtowały pojęcie żywego Kościoła w dzieciach i młodzieży przez 50 lat – podkreślał. Ksiądz Infułat zaświadczył, że siostry nigdy nie odmówiły pomocy i pracowały w jednomyślności i solidarności z kapłanami.

M. Marcelina Kuśmierz zaznaczała, iż jubileusz to czas podsumowania, który jest okazją do dziękczynienia Bogu za Jego łaski, ukazane w tak wielu dziełach realizowanych przez siostry. – To czas zamyślenia nad bogatą historia tego miejsca; to czas modlitwy dziękczynienia za prowadzoną misję, która stale wraz z kolejnymi siostrami tworzącymi wspólnotę przynosi nowe, piękne owoce – mówiła Matka Generalna. Dziękując siostrom pracującym niegdyś i obecnie w Chełmie, wyraziła nadzieję, że ich praca stanie się dla młodych okazją do poszukiwania Bożej woli w życiu, do wyboru drogi powołania benedyktyńskiego.

2018-09-25 11:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Staniątki: benedyktynki proszą o pomoc dla uchodźczyń z Ukrainy

[ TEMATY ]

benedyktynki

pomoc dla Ukrainy

Archiwum sióstr benedyktynek

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

Ponad 70 kobiet z dziećmi z Ukrainy mieszka w Opactwie Benedyktynek w Staniątkach. Siostry przyjęły pierwsze uchodźczynie już w drugim dniu wojny czyli 25 lutego. Benedyktynki pomagają cały czas, ale też proszą o wsparcie.

"Potrzebujemy nabiału i warzyw. Sery żółte są potrzebne dla naszych Ukraińców, jogurty, sery białe. Także jajka by się przydały, bo też jest dużo dzieci, które potrzebują kalorycznego żywienia. Gdyby ktoś był chętny nas wesprzeć, to bardzo prosimy" - mówi Stefania Polkowska, matka ksieni Opactwa.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję