Reklama

Polityka

Wstąpił burmistrz Rzymu, Watykan zaniepokojony o Rok Święty

Dokładnie na dwa miesiące przed inauguracją Roku Świętego 8 października podał się do dymisji burmistrz Rzymu Ignazio Marino. Nastąpiło to w bardzo ważnym okresie przygotowań stolicy Włoch na przyjęcie – jak się oczekuje – nawet 30 milionów pielgrzymów z całego świata. Pogłębiło to obawy Watykanu, że władze miasta zajmą się bardziej swoimi sprawami wewnętrznymi, co jeszcze bardziej zwiększy zwłokę w zapowiedzianej rozbudowie infrastruktury Rzymu.

[ TEMATY ]

Rzym

Bert Kaufmann / Foter.com / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wiadomo, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny 8 grudnia Franciszek otworzy Drzwi Święte w bazylice św. Piotra, rozpoczynając w ten sposób oficjalnie Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia.

Stolica Apostolska nie była dotychczas zadowolona ze zbyt powolnego tempa przygotowań, choć z ramienia władz stołecznych koordynował je nie burmistrz, ale komisarz miasta Franco Gabrielli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niepokój Kościoła, że odejście burmistrza Rzymu może skomplikować przygotowania Roku Świętego, rozwiał - przynajmniej częściowo - rząd premiera Matteo Renziego. W sobotę 10 października na łamach prasy ukazało się oświadczenie kancelarii premiera stwierdzające, że rząd podejmuje „większe wysiłki, aby Rok Jubileuszowy okazał się sukcesem i zapewnia niezbędną pomoc wszystkim instytucjom związanym z tym wydarzeniem”. „Jesteśmy pewni, że Rzym będzie gotowy na 8 grudnia” – głosi oświadczenie rządowe.

Odnosząc się do spodziewanego napływu nawet 30 milionów pielgrzymów, rzecznik premiera zapewnił, że „czynione są starania, aby wszystko było gotowe na ich przyjęcie”. Jednocześnie zaznaczył, że stolica otrzyma dodatkowych 30 milionów euro na pilne przygotowanie infrastruktury. „Ufamy, że miasto zrobi to szybko i najlepiej jak to będzie możliwe” – stwierdził rzecznik premiera.

Powodem ustąpienia burmistrza były stawiane mu zarzuty matactwa podatkowego. Od wielu miesięcy krytykowano jego sposób zarządzania Rzymem, m.in. to, że zaniedbuje prace związane z organizacją Roku Świętego. Wraz z nim ustąpiło ze stanowisk także kilku innych ważnych urzędników. Ich odejście ze stanowisk jest skutkiem ujawnionego przed kilkoma miesiącami skandalu korupcyjnego.

W odróżnieniu od Wielkiego Jubileuszu Roku Świętego 2000, kiedy to w ciągu pięciu lat poprzedzających to wydarzenie w Rzymie naprawiano drogi, place, odnawiano pałace itp., w tym roku podjęto tylko dwa projekty. Jednym z nich było przygotowanie dróg i ulic, co ma umożliwić lepsze przemieszczanie się fal pielgrzymów. W kilku punktach, np. przy większych kościołach i wzdłuż dróg pielgrzymkowych, mają zostać odnowione i powiększone zieleńce i miejsca do wypoczynku.

Reklama

Miasto zamierza zwłaszcza przygotować dla pieszych i niepełnosprawnych cztery stare trasy pielgrzymkowe wiodące z Lateranu i od bazyliki Matki Boskiej Większej do bazyliki św. Piotra, gdyż w czasie trwania Roku Świętego do centrum Rzymu nie będą mogły wjeżdżać autobusy.

Na razie nie wiadomo, co będzie gotowe do 8 grudnia. Organizatorzy liczą się z tym, że największy napływ pielgrzymów nastąpi dopiero z początkiem 2016 roku, gdyż w Środę Popielcową 19 lutego rozpoczną się główne uroczystości jubileuszowe. Oczekuje się też wielkiego napływu pielgrzymów zwłaszcza z południowych Włoch, gdy w kościołach Rzymu będzie można nawiedzać relikwie św. Ojca Pio, które następnie będą niesione w procesji wokół Placu św. Piotra.

2015-10-11 16:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

12 uchodźców zostanie przewiezionych z Cypru do Rzymu

„Na znak troski Ojca Świętego o rodziny i osoby migrantów, 12 uchodźców zostanie w najbliższych tygodniach przewiezionych do Rzymu. Liczba ta najwyraźniej nie wyklucza, że później przybędzie ich więcej. Papież spotkał się z niektórymi z nich dziś po południu” – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

W piątek 3 grudnia, podczas swojej wizyty na Cyprze papież Franciszek uczestniczył w ekumenicznej modlitwie z migrantami w kościele Świętego Krzyża w Nikozji. – Wasze świadectwa są jak „zwierciadło” dla nas, wspólnot chrześcijańskich – mówił papież.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Zaporoża: Wielki Piątek trwa u nas każdego dnia

2024-03-29 16:27

[ TEMATY ]

biskup

Ukraina

Wielki Piątek

Vatican News

Bp Jan Sobiło na linii frontu

Bp Jan Sobiło na linii frontu

„Pod krzyżem Jezusa modlę się za wszystkich okaleczonych żołnierzy i tych, którzy oddali swe życie za wolność Ukrainy” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Jan Sobiło. Wyznaje, iż Zaporoże, gdzie posługuje, jest w ostatnich dniach masowo ostrzeliwane. „Wiemy, że ten Wielki Tydzień może być ostatnim w naszym życiu i od tego będzie zależeć cała wieczność, stąd staramy się zacieśniać relację z Jezusem, by być gotowym nawet na ewentualną śmierć” – mówi hierarcha, prosząc o usilną modlitwę za Ukrainę.


Podziel się cytatem

Bp Jan Sobiło: Tak, to już trzeci Wielki Piątek w czasie pełnoskalowej wojny. Z jednej strony przyzwyczailiśmy się do tego krzyża wojennego, a z drugiej jest on coraz bardziej bolesny. Tak jak rana, którą długo już nosisz, ale jednocześnie nie widzisz, że może się zagoić w najbliższym czasie. I sama świadomość tego, że ta wojna trwa i nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa, jest bardzo bolesna. Jednocześnie widzę, że ludzie przyzwyczaili się już do wystrzałów i do tego, że ktoś zginął, że przywożą rannych żołnierzy. Muszą po prostu żyć i wiedzą, iż nawet w czasie wojny trzeba funkcjonować, trzeba pójść po chleb, trzeba się pomodlić. Na początku wojny niektórzy mieli problem z modlitwą, a teraz widzę, że nauczyli się organizować sobie czas i miejsce dla modlitwy, bo odczuwają, iż bez niej tego długiego czasu wojennego nie da się przeżyć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję