Warszawa: dominikanie zainaugurowali obchody 800. rocznicy zatwierdzenia swojego zakonu
Obchody 800. rocznicy zatwierdzenia swojego zakonu zainaugurowali w sobotę ojcowie dominikanie w klasztorze na stołecznym Służewie. Mszy św. przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha. W homilii wymieniał najznakomitsze postacie rodziny dominikańskiej, które wywarły wielki wpływ na rozwój kultury europejskiej od średniowiecza po współczesność.
W sobotę 7 listopada we wszystkich klasztorach odbyły się modlitewne czuwania, w których uczestniczyli członkowie różnych gałęzi Rodziny Dominikańskiej oraz wszyscy związani z duchowością braci kaznodziejów i duszpasterstwem dominikańskim.
W homilii bp Janocha przywołał postaci wielkich świętych i błogosławionych związanych z zakonem dominikanów, a przy tym znakomitych teologów, kaznodziei i twórców sztuki, którzy znacznie przyczynili się do chrześcijańskiego rozwoju kultury europejskiej, m.in. Fra Angelico, św. Tomasza z Akwinu, św. Alberta Wielkiego, św. Wincentego Ferreriusza, św. Katarzynę ze Sieny, czy bł. Henryka Suzona.
Wspomniał także o Mistrzu Eckharcie i innych średniowiecznych przedstawicielach mistyki nadreńskiej. - To czasy, gdy dominikanie mają w Europie 600 klasztorów, a w nich blisko 12 tys. zakonników - przypomniał bp Janocha.
Kaznodzieja przywołał także postać spalonego na stosie, a wcześniej ekskomunikowanego florenckiego dominikanina Girolamo Savonarolę, który "walczył i sprzeciwiał się rozrostowi Kościoła postrzeganego jako corpus politicum, przeciwstawiając mu ewangeliczną wizję Kościoła - corpus misticum".
Bp Janocha zatrzymał się także nad postaciami polskich dominikanów, od św. Jacka Odrowąża - pierwszego Polaka, który wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego, założyciela dominikańskich klasztorów i ewangelizatora - do o. Jacka Woronieckiego, wybitnego teologa, jednego z autorów dominikańskiego odrodzenia po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r.
Po Eucharystii zostały odprawione uroczyste nieszpory z udziałem całej wspólnoty klasztornej.
Dominikanie głoszą – jak sami mówią – „wszystkim, zawsze, wszędzie i na wszystkie możliwe sposoby”
Na całym świecie liczą niewiele ponad siedem i pół tysiąca osób. Ma się jednak wrażenie, że są wszędzie. Ewangelizują, głoszą, edukują. Przytulają zagubionych w życiu i wierze. I tak od ośmiuset lat. Dominikanie – zakon, który dał Kościołowi m.in. blisko siedemdziesięciu kardynałów, około dwustu arcybiskupów i prawie tysiąc biskupów. Również papieży: Innocentego V, Benedykta XI, Piusa V i Benedykta XIII
Dzięki woli Bożej, heretykom i Dominikowi Guzmánowi mamy dziś Zakon Dominikanów. Ten znakomicie wykształcony Hiszpan, urodzony między rokiem 1171 a 1173, po święceniach kapłańskich został kanonikiem przy katedrze w Osma. Z początkiem XIII wieku, towarzysząc swemu biskupowi w podróży do Niemiec, znalazł się nawet w pobliżu Szczecina i polskiego Pomorza. Był też świadkiem najazdu pogańskich Kumanów na Turyngię. W drodze powrotnej zaś wraz z biskupem spotkał wysłanników papieskich, którzy mieli zwalczać herezję wśród waldensów i albigensów. Ci ostatni, zwani też katarami, twierdzili, że Chrystus nie był Synem Boga, a jedynie „usynowionym aniołem”. Atakowali też ówczesny Kościół, oskarżając go o rozrzutność. I dlatego poczytywali sobie za obowiązek niszczenie katolickich świątyń. Legatom papieskim nie udało się nawrócić heretyków. Ale to heretycy zasiali ziarno nowego, które później dalej będzie rozsiewał św. Dominik. Przyznając rację heretykom, krytykującym duchownych za rozrzutność, przyszły święty Dominik Guzmán, wraz z biskupem, postanowił „prowadzić życie ewangeliczne na wzór Pana Jezusa i Jego uczniów. Chodzili więc od miasta do miasta, od wioski do wioski, by prostować błędną naukę [heretyków], a wyjaśniać zawiedzionym autentyczną naukę Pana Jezusa” („Święci na każdy dzień”, ks. Wincenty Zaleski SDB). I tak w 1216 r. papież Innocenty III pozwolił przyjąć Dominikowi i jego braciom Regułę św. Augustyna, która stała się podstawą zakonu. Dwa lata później zaś papież Honoriusz III zatwierdził dominikanów jako Zakon Kaznodziejów – OP, czyli Ordo Praedicatorum. Kilka lat wcześniej powstał zakon mniszek dominikańskich.
Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.
We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
Radiowóz, którym policjanci ścigali osobową skodę, wypadł z drogi i uderzył w drzewo; wskutek wypadku do szpitala trafił jeden z funkcjonariuszy - poinformował w sobotę PAP mł. asp. Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca skody w dalszym ciągu jest poszukiwany.
Do wypadku doszło w Pęcicach (pow. pruszkowski). Policjanci ścigali osobową skodę, której kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.