Reklama

Puławy, parafia Świętej Rodziny

Wmurowanie kamienia węgielnego

30 sierpnia br. mieszkańcy Puław, a szczególnie wierni z parafii Świętej Rodziny, przeżywali podniosłą uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod kościół parafialny, której przewodniczył abp Józef Życiński. Nowa świątynia powstaje jako wotum całej ziemi puławskiej za 25 lat posługi Ojca Świętego Jana Pawła II. W wielkim święcie uczestniczyli licznie zaproszeni goście, m.in.: Ambasador Pełnomocny Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej, Hanna Suchocka, dyrektor gabinetu Wojewody Lubelskiego, Krzysztof Daszyński, starosta powiatu puławskiego, Marian Żaba, prezydent Puław, Janusz Grobel, przedstawiciele władz samorządowych, naukowcy z puławskich instytutów naukowych, prezesi oraz dyrektorzy firm i zakładów pracy, a także licznie zgromadzeni kapłani i wierni.

Niedziela lubelska 39/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczynając uroczystość gospodarz parafii, ks. kan. Henryk Olech powitał przybyłych gości, a w słowie wstępnym nawiązał do szczególnej okazji spotkania i charakteru powstającej budowli. „Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za dar pontyfikatu Papieża Polaka, który Polsce, Europie i światu wskazuje drogę ku cywilizacji miłości, ku wzajemnemu przebaczeniu, ku zgodzie i pokojowi” - mówił ks. Olech. „Parafia Świętej Rodziny z Puław przy wsparciu wielu znanych z nazwiska oraz wielu anonimowych darczyńców zdecydowała się podjąć trud budowy nowego w Puławach kościoła, jako wotum dziękczynne za 25 lat sprawowania posługi Piotrowej przez Jana Pawła II” - kontynuował Ksiądz Proboszcz. Następnie ks. kan. Olech poprosił abp. Życińskiego o poświęcenie i wmurowanie kamienia węgielnego pod nowy kościół, a wszystkich uczestników tej szczególnej Eucharystii o modlitwę i ofiary, „aby rozpoczęte dzieło doczekało się pełnej realizacji i pozostało pamiątką naszej wiary w Boga dla następnych pokoleń puławian jako wotum za posługiwanie Kościołowi powszechnemu przez Papieża Polaka”.
Uroczysta Eucharystia sprawowana przy ołtarzu polowym wzniesionym na placu budowy, na fundamentach powstającej świątyni, zjednoczyła parafian i przybyłych gości w modlitwie dziękczynienia za otrzymane dary i prośby o błogosławieństwo Boże na trudny czas wznoszenia murów kościoła i budowania duchowej wspólnoty serc. Tę jedność w szczególny sposób podkreślił Metropolita w wygłoszonej homilii. „Gromadzimy się w wielkim poczuciu jedności serc, które zespala przedstawicieli władz i policji, dyplomatów i siostry zakonne, niepełnosprawnych, młodzież i kapłanów, wśród których jest wielu budowniczych kościołów. Niektórzy z nich wznosili świątynię wtedy, gdy komunistyczne władze tłumaczyły, że kościoły są niepotrzebne. Chcemy wyrazić tę samą prawdę, że w zmienionych realiach, w jednoczącej się Europie, w wolnej Polsce potrzeba nam kamienia węgielnego wartości zakorzenionych w Ewangelii, na których będziemy budować nasze życie i uświęcać nasze rodziny. Stąd też w jubileuszowym roku pontyfikatu Papieża Rodaka chcemy jako wotum naszych serc i naszej wierności ofiarować tę świątynię, ale nie tylko jej mury, lecz nasze serca, które kształtowane będą w tej świątyni; chcemy napełnić je łaską Bożą, która pozwoli zapewnić świętość naszym rodzinom”. Na zakończenie homilii Ksiądz Arcybiskup życzył parafianom - budowniczym, by poczucie jedności promieniowało w ich sercach, by w tej świątyni, która powstaje z wielu ofiar doświadczali pokoju serc i radości ducha, by na kamieniu węgielnym budowali marzenia o pięknej przyszłości. Tuż po homilii nadszedł długo oczekiwany czas poświęcenia i wmurowania kamienia węgielnego - cząstki z Bazyliki św. Piotra w Rzymie. W ścianach budującego się kościoła został zamurowany także akt erekcyjny - szczególne poświadczenie odbywającej się uroczystości, będącej dla przyszłych pokoleń czytelnym znakiem, mówiącym o wznoszeniu tej budowli dla większej chwały Boga i jako miejsce sprawowania kultu. Ks. kan. Henryk Olech ma nadzieję, że dzięki powstaniu kościoła - wotum mieszkańcy Puław - zarówno ci obecni, jak i przyszli - będą mogli lepiej poznać Ojca Świętego Jana Pawła II, który „przykładem własnego życia przekazuje dar głębokiej wiary i miłości, a więc to, co najważniejsze dla chrześcijanina”.

Akt erekcyjny kościoła Świętej Rodziny w Puławach

W XXV roku pontyfikatu Jana Pawła II, 30 sierpnia Roku Pańskiego 2003, My Parafianie Świętej Rodziny w Puławach wraz z Księdzem Arcybiskupem Metropolitą Lubelskim Józefem Życińskim, Ambasadorem Pełnomocnym Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej w Rzymie Panią Premier Hanną Suchocką, Starostą Powiatu Puławskiego Panem Marianem Żabą, Prezydentem Miasta Puławy Panem Januszem Groblem, z Proboszczem tej Parafii Księdzem Kanonikiem Henrykiem Olechem i Księżmi Wikariuszami Księdzem Tomaszem Dumańskim i Księdzem Witoldem Kusiem, z Dziekanami Puławskimi Księdzem Tomaszem Lewniewskim i Księdzem Józefem Brodaczewskim, z Kapłanami przybyłymi na tę uroczystość, z mieszkańcami Puław i Powiatu Puławskiego, zaproszonymi Gośćmi i licznie przybyłymi Dobroczyńcami budowy nowej świątyni, zaświadczamy o wmurowaniu kamienia węgielnego i przyjęciu za Patrona Świętej Rodziny z Nazaretu. Budowa tej świątyni ma być naszym wotum wdzięczności za Pontyfikat Wielkiego Polaka na Stolicy Piotrowej i za charyzmatyczne głoszenie przez Niego Ewangelii na przełomie tysiącleci. Niech ta święta budowla wznosi się na chwałę i cześć najwyższego Boga, a dla wierzących i poszukujących niech będzie szczególnym miejscem spotkania i łączności ze swym Zbawcą i Panem. Tak nam dopomóż Bóg!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich

2024-04-23 19:45

[ TEMATY ]

Licheń

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Świętą w bazylice licheńskiej pod przewodnictwem abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncujsza apostolskiego w Polsce, 23 kwietnia rozpoczęło się 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich. W obradach bierze udział ponad 160 sióstr: przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Podczas Eucharystii modlono się w intencjach Ojca Świętego i Kościoła w Polsce. 23 kwietnia to uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski.

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję