Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Nowak: owoc działalności kapłańskiej zależy od krzyża

[ TEMATY ]

kapłan

jubileusz

kapłan

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Pięćdziesiąt pięć lat chodzenia z Jezusem i za Jezusem. Jakie to piękne” – mówił w homilii abp senior Stanisław Nowak, który 28 czerwca przewodniczył Mszy św. w kaplicy pw. Matki Słowa i św. Jana Pawła II w redakcji tygodnika katolickiego „Niedziela”. 

Podczas Mszy św. za 55 lat kapłaństwa dziękowali Bogu kapłani wyświęceni w 1961 r., m. in. ks. inf. Ireneusz Skubiś - honorowy redaktor naczelny „Niedzieli”, ks. inf. Marian Mikołajczyk - wieloletni wikariusz generalny częstochowskiej Kurii, ks. prof. Franciszek Dylus, wykładowca teologii i ks. prof. Jan Związek, wieloletni rektor Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej. 

Przed Mszą św. kapłani jubilaci zgromadzili się na dziękczynnej adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy redakcyjnej. Adoracji przewodniczył ks. prof. Franciszek Dylus. 

Następnie w homilii podczas dziękczynnej Eucharystii abp senior Stanisław Nowak podkreślił, że „te wszystkie lata służby w kapłaństwie to było szukanie Boga Najwyższej Miłości”. 

Abp senior Stanisław Nowak wskazał na św. Jana Pawła II, który w swoim brewiarzu zawsze nosił słowa św. Teresy z Avila: „Nie trwóż się, nie drżyj, wśród życia dróg, tu wszystko mija, trwa tylko Bóg” – To wielka prawda, że Jezus z nami jest. W szczególny sposób jest z kapłanami i w kapłanach. Jezus jest w naszym działaniu kapłańskim. W kapłaństwie podobieństwo do Jezusa idzie bardzo głęboko i daleko – mówił abp Nowak. 

„Jezus jest jakby rozkorzeniony i rozrośnięty w kapłanie” – kontynuował arcybiskup senior i za św. Janem Pawłem II przypomniał, że „powołanie jest tajemnicą Bożego wybrania”. 

„Klękamy wobec tej tajemnicy, że Bóg nas wybrał, zawołał. Bóg nas pragnął i chciał” – zaznaczył arcybiskup. 

Arcybiskup przypomniał również o wielkim darze Ducha Świętego – Tak jak w Mszy św. Duch Święty jest sprawcą przeistoczenia, tak w święceniach kapłańskich jest sprawcą konsekracji. Kapłaństwo to dzieło Boskie. Tajemnica kapłaństwa wyraża się w komunii Chrystusa z kapłanem – podkreślił abp Nowak. 

Arcybiskup senior, przypominając gest prostracji, leżenia krzyżem na posadzce katedry w czasie święceń, podkreślił, że „ten gest oznacza całkowitą gotowość na podjęcie służby” – Tutaj odnajdujemy najgłębszy sens duchowości kapłańskiej. Jesteśmy dla wiernych jakby posadzką. Trzeba upaść na twarz przed sercem i istotą kapłaństwa – mówił arcybiskup senior i dodał, że „owoc działalności kapłańskiej zależy od krzyża”. 

Odnosząc się do czasu, kiedy kapłan przechodzi na emeryturę, abp Nowak przypomniał, że każdy starszy kapłan będący już trochę poza głównym nurtem pracy duszpasterskiej powinien docenić to, że sprawuje wciąż Eucharystię, powinien znaleźć czas na kontemplację i zanurzyć się bardziej w modlitwie – Już dzisiaj po tylu latach kapłaństwa, gdy towarzyszą nam także cierpienia, krzyż, słabości i choroby trzeba jednak ciągle odkrywać krzyż Pański – mówił abp Nowak. 

„Po tylu latach kapłaństwa odkrywamy „gęstwinę krzyża”, jak pisał św. Jan od krzyża. Kapłan może być szafarzem własnej śmierci. Myśl o zmartwychwstaniu niech nam ciągle towarzyszy. Trzeba również, abyśmy się nieśli wzajemnie i w ten sposób nieśli ludzi i świat. Potrzeba więcej pokory, prostoty i Eucharystii” – zachęcił jubilatów abp Nowak. 

„Trzeba Maryi się zawierzyć” – zakończył arcybiskup senior. 

Jubilaci spotkali się również z abp. Wacławem Depo, metropolitą częstochowskim i bp. seniorem Antonim Długoszem. Udali się również na modlitwę za zmarłych kolegów na cmentarz św. Rocha w Częstochowie. 

Jubilaci otrzymali święcenia kapłańskie w 1961 r. w katedrze Świętej Rodziny w Częstochowie z rąk drugiego biskupa ordynariusza diecezji częstochowskiej bp. Zdzisława Golińskiego. 

 

Jubileusz 55-lecia kapłaństwa obchodzą:
Ks. Franciszek Błasik
Ks. Franciszek Dylus
Ks. Józef Franczak
Ks. Marian Jankowski
Ks. Eugeniusz Kołodziejczyk
Ks. Zygmunt Maciążek
Ks. Marian Mikołajczyk
Ks. Jan Osuch
Ks. Edward Płatek
Ks. Ireneusz Skubiś
Ks. Marian Stochniałek
Ks. Henryk Suchos
Ks. Eugeniusz Wieczorek
Ks. Jan Związek  

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-06-29 13:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Był jak góry, które kochał

Niedziela kielecka 12/2016, str. 1, 6-7

[ TEMATY ]

kapłan

Archiwum Józefowych Kwiatków

Śp. ks. Piotr Klimczyk

Śp. ks. Piotr Klimczyk

Jak tylko powiedziałam, że będę pisała o śp. ks. Piotrze Klimczyku, opiekunie „Józefowych Kwiatków”, którego Pan powołał do siebie 26 października w 2014 r., w czterdziestym roku życia, rozdzwoniły się telefony od rodziców, dzieci, osób, które go znały

Starsza siostra Księdza, Ula, o bracie: – Piotrek od małego muzykował. Jak miał pięć lat, pogrywał już na pierwszym akordeonie. Potem dzięki nauczycielowi muzyki, który uczył go gry na gitarze i pianinie, śpiewał w zespole. Poszedł do szkoły muzycznej. Założył kapelę „Chorus”. W młodości był organistą i ministrantem, w kościele bywał bardzo często, ale powołanie? Sądzę, że ta myśl powstała u niego po maturze, ale nie dzielił się z nikim, co zamierza, jakby chcąc wszystko sobie poukładać. Pod koniec sierpnia powiedział, że idzie do seminarium. Dla nas na początku był to szok. On, taki towarzyski, grywał po weselach, chce zostać księdzem? Po święceniach poszedł do parafii Zagnańsk, do tej pory ludzie wspominają jego charyzmę. Potem trafił do parafii św. Józefa Robotnika. Wiedzieliśmy, że miał dużo obowiązków: Szkoła Katolicka św. Stanisława Kostki, zespół i inne. Pamiętam, że właśnie wrócił z pielgrzymki rowerowej. Nie bardzo miał gdzie spać, bo właśnie w jego mieszkaniu trwał remont. Zaproponowałam mu, aby przeniósł się do nas. Ale odmówił. – Mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, trzeba filmik z pielgrzymki zrobić. Mnie jest tutaj wygodnie – wymawiał się. I przez miesiąc spał na karimacie, zanim przywieźli mu kanapę. Cały on, nie zwracał uwagi na żadne wygody.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję