Bezpłatną pomoc prawną zaoferował we wtorek Instytut Ordo Iuris osobom, których uczucia religijne zostały naruszone w trakcie spektaklu „Klątwa”. W komunikacie Instytut poinformował, że powiadomił Radę Europy, iż w spektaklu wzywa się do motywowanej politycznie nienawiści.
Spektakl stanowi zmierzoną prowokację, która w wyjątkowo bezceremonialny sposób obchodzi się z chronionymi przez Konstytucję RP wartościami, dobrym smakiem oraz prawami osób wierzących. Szczególnie bulwersujące są fragmenty przedstawienia, które mogą być zasadnie odbierane jako wzywające do zorganizowania zabójstwa, wyraźnie wymienionego z imienia i nazwiska lidera ugrupowania rządzącego. To pełne nienawistnego, emocjonalnego przekazu widowisko jest prezentowane w instytucji kultury finansowanej w znacznej mierze ze środków publicznych
Pomóż w rozwoju naszego portalu
— napisano w komunikacie Ordo Iuris.
Wyjaśniono, że zgodnie z art. 196 Kodeksu Karnego obraza uczuć religijnych i publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej są w Polsce karalne. „Instytut Ordo Iuris, zadeklarował dziś pomoc prawną osobom, które chciałby wejść na drogę prawną w obronie swych uczuć religijnych lub porządku publicznego” - napisano.
Reklama
Wyjaśniono ponadto, że „biorąc pod uwagę kontekst politycznie motywowanej zbrodni na Marku Rosiaku z października 2010 r., jak również na ostentacyjną gloryfikację spektaklu przez niektórych posłów opozycji, Instytut Ordo Iuris w korespondencji skierowanej w dniu dzisiejszym do Sekretarza Generalnego Rady Europy i innych urzędników tej instytucji międzynarodowej, wskazuje na spektakl jako egzemplifikację niedopuszczalnego kreowania przez niektóre środowiska polityczne, atmosfery nienawiści w polskiej debacie publicznej”.
Instytut oczekuje od RE reakcji potępiającej mowę nienawiści. Według Ordo Iuris „sytuacja, gdy na tle politycznym wzywa się do zabijania polityków, jest drastycznie sprzeczna z wartościami Rady Europy i poważnie narusza postanowienia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka”.
Jak napisała „Gazeta Wyborcza”, „Klątwa” według Stanisława Wyspiańskiego, wystawiona w sobotę w Teatrze Powszechnym, „to bezkompromisowy i bezczelny spektakl o dominacji agresywnego katolicyzmu i nacjonalizmu”. Reżyserem jest Oliver Frljić, obywatel chorwacki urodzony w 1976 r. w dzisiejszej Bośni.
„Naturalnej wielkości pomnik Jana Pawła II zawisa nad sceną, na stryczku. Z tabliczką +obrońca pedofilów+. Wcześniej długie i namiętne fellatio wykona na figurze (z doczepionym dildo) aktorka Julia Wyszyńska” - napisała w recenzji „GW”.
„W momencie, w którym związek Kościoła i państwa wydaje się nierozerwalny, a władza organów kościelnych próbuje wpłynąć na funkcjonowanie świeckich instytucji oraz na decyzje jednostek, twórcy spektaklu sprawdzają, czy opór wobec tych mechanizmów jest jeszcze możliwy. Na ile katolicka moralność przenika podejmowane przez nas decyzje?” - czytamy na stronie Teatru Powszechnego.
Reklama
Jak podkreślono, spektakl „zawiera sceny odnoszące się do zachowań seksualnych i przemocy, a także tematyki religijnej, które pomimo ich satyrycznego charakteru mogą być uznane za kontrowersyjne”. „Wszelkie sceny przedstawione w spektaklu są odzwierciedleniem wyłącznie wizji artystycznej” - czytamy.
Media podają, że w „Klątwie” pojawiają się nawiązania do katastrofy smoleńskiej, aborcji. W jednym z monologów pada pytanie: która z pań na sali miała aborcję? Na premierze ręce miały podnieść trzy kobiety. Na koniec przedstawienia jedna z aktorek wygłasza kwestię na temat zbiórki pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego.
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik napisał we wtorek na Twitterze: „Nie możemy przyzwolić na obrażanie św. Jana Pawła II, Watykanu i wartości”.
W przesłanym przezeń PAP komunikacie czytamy: „Wystawiany w Teatrze Powszechnym w Warszawie spektakl „Klątwa” ma znamiona bluźnierstwa”.
„Podczas spektaklu dokonuje się publiczna profanacja krzyża, przez co ranione są uczucia religijne chrześcijan, dla których krzyż jest świętością. Oprócz symboli religijnych znieważa się osobę św. Jana Pawła II, co jest szczególnie bolesne dla Polaków” - napisał rzecznik KEP.
„Nie może być przyzwolenia na nawoływanie do nienawiści i deprecjonowania ludzkiego życia” - podkreślił. Dodał, że podobnie nie można się zgodzić na znieważanie flag państwowych, w tym przypadku flagi państwa watykańskiego.
Reklama
„Odpowiedzią na spektakl +Klątwa+, który wypacza pojęcie sztuki i piękna, niech będzie modlitwa wynagradzająca za bluźnierstwo oraz promocja wartości m.in. w środkach społecznego przekazu w myśl słów: +Zło dobrem zwyciężaj!+” - napisał Rytel-Andrianik.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek oceniła, że spektakl to rynsztok, pogwałcenie zasad kultury, nawoływanie do przemocy, które nie powinno być finansowane z publicznych pieniędzy. Natomiast poseł PiS Dominik Tarczyński zapowiedział we wtorek rano, że złoży zawiadomienie do prokuratury ws. spektaklu.
W komunikacie Teatru Powszechnego przesłanym PAP napisano, że spektakl „Klątwa+ jest integralną całością, a wszelkie sceny są jedynie odzwierciedleniem wizji artystycznej.
„Spektakl ma na celu pokazanie różnych ideologicznych postaw i oddanie głosu różnym stanowiskom, dlatego powinien być analizowany jako całościowa wizja artystyczna, a nie jako zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu. Należy również pamiętać, że tego, co pokazywane jest w ramach przedstawienia teatralnego, nie można traktować jako działań czy zdarzeń dziejących się rzeczywiście” - czytamy w komunikacie, którego autorzy zaznaczają, że: „wolność twórczości artystycznej jest zagwarantowana w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.
Komunikat zawiera też prośbę o „niedokonywanie manipulacji treścią przedstawienia”.
„W szczególności oświadczamy, iż nieprawdą jest, że podczas spektaklu odbywa się zbiórka pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. Jest to niczym nieuzasadnione przeinaczenie będące efektem tego, że o spektaklu wypowiadają się osoby, które go nie widziały” - napisano.