Reklama

Anioł Pański

Papież: cierpienia są częścią dzieła ewangelizacji

- Trudności i cierpienia są częścią dzieła ewangelizacji i jesteśmy powołani, aby znaleźć w nich okazję do sprawdzenia autentyczności naszej wiary i naszej relacji z Jezusem - powiedział papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym dzisiejszą modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie. - Musimy uważać te trudności za szansę, aby być jeszcze bardziej misyjnymi i wzrastać w tej ufności ku Bogu, naszemu Ojcu, który nie opuszcza swoich dzieci w godzinie burzy - dodał Ojciec Święty.

[ TEMATY ]

Franciszek

Anioł Pański

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

W dzisiejszej Ewangelii (por. Mt 10,26-33) Pan Jezus, po powołaniu i posłaniu swych uczniów na misję, uczył ich i przygotowywał do stawienia czoła trudnym doświadczeniom i prześladowaniom, jakie będą musieli napotkać. Udanie się na misję to nie uprawianie turystyki. A Jezus ich przestrzega. Zachęca ich w następujący sposób: „Nie bójcie się ludzi. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione. [...] Co mówię wam w ciemnościach, powtarzajcie jawnie. [...] Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą” (w. 26-28). Nie lękajcie się tych, którzy mogą jedynie zabić ciało, ale nie mogą zabić duszy. Posłanie uczniów przez Jezusa nie gwarantuje im sukcesu, podobnie jak nie stawia ich z dala od niepowodzeń i cierpień. Muszą brać pod uwagę zarówno możliwość odrzucenia, jak i prześladowania. To trochę przeraża, ale taka jest prawda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczeń jest wezwany do upodobnienia swojego życia do Chrystusa, który był prześladowany przez ludzi, zaznał odrzucenia, opuszczenia i śmierci na krzyżu. Nie ma misji chrześcijańskiej pod szyldem spokoju. Trudności i cierpienia są częścią dzieła ewangelizacji i jesteśmy powołani, aby znaleźć w nich okazję do sprawdzenia autentyczności naszej wiary i naszej relacji z Jezusem. Musimy uważać te trudności za szansę, aby być jeszcze bardziej misyjnymi i wzrastać w tej ufności ku Bogu, naszemu Ojcu, który nie opuszcza swoich dzieci w godzinie burzy. Przeżywając trudności chrześcijańskiego świadectwa w świecie, nigdy nie jesteśmy zapomniani, ale zawsze wspierani życzliwą troską Ojca. Dlatego w dzisiejszej Ewangelii trzykrotnie Jezus uspokaja uczniów mówiąc: „Nie bójcie się!”.

Prześladowania chrześcijan mają miejsce również w naszych czasach. Módlmy się za naszych braci i siostry, którzy są prześladowani i chwalmy Boga, ponieważ, pomimo tego, nadal odważnie i wiernie świadczą o swojej wierze. Niech ich przykład pomaga nam, byśmy bez wahania zajmowali stanowisko na rzecz Chrystusa, świadcząc o Nim mężnie w sytuacjach dnia powszedniego, nawet w sytuacjach pozornie spokojnych. W istocie bowiem jakąś formą próby może być także brak wrogości i udręk. Także w naszych czasach Pan posyła nas nie tylko jak „owce między wilki”, ale także jak straże pośród ludzi, którzy nie chcą być przebudzeni z odrętwienia światowego, pomijającego słowa ewangelicznej prawdy, budując sobie własne ulotne prawdy. Kiedy tam idziemy i głosimy słowa Ewangelii, to jest to kłopotliwe. Nie będą na nas patrzyli życzliwie. Ale w tym wszystkim Pan stale nam mówi, tak jak mówił uczniom swoich czasów: „Nie bójcie się!”. Nie zapominajmy tych słów.

Reklama

Ale w tym wszystkim Pan ciągle nam mówi, tak jak to mówił uczniom Jego czasów: „Nie bójcie się!”. Nie bójcie się tego, kto was wyśmiewa i źle was traktuje, nie bójcie się tego, kto was nie zna lub kto z pozoru was szanuje, a za plecami zwalcza Ewangelię. A wielu jest takich, którzy w oczy się nam uśmiechają, a za plecami zwalczają Ewangelię. Wszyscy ich znamy. Jezus nie zostawia nas samych, ponieważ jesteśmy dla Niego cenni.

Niech Panna Maryja, pokorny i odważny wzór posłuszeństwa Słowu Bożemu pomoże nam zrozumieć, że w dawaniu świadectwa wierze nie liczą się sukcesy, ale wierność Chrystusowi, rozpoznając w każdej sytuacji, nawet najbardziej problematycznej, bezcenny dar bycia jego uczniami-misjonarzami.

[po modlitwie:] Drodzy bracia i siostry!

Wyrażam moją bliskość ludności chińskiej wioski Xinmo, którą wczoraj rano zasypała lawina spowodowana obfitymi deszczami. Modlę się za zmarłych i rannych oraz za osoby, które utraciły swe domy. Niech Bóg pocieszy rodziny i wspiera ratowników. Jestem bardzo blisko nich.

Dziś w Wilnie na Litwie, zostanie ogłoszony błogosławionym bp Teofil Matulionis, zabity z nienawiści do wiary w 1962 r., kiedy miał 80 lat. Oddajemy chwałę Bogu za świadectwo tego nieustraszonego obrońcy Kościoła i godności człowieka. Pozdrówmy brawami Jego i cały naród litewski.

Reklama

Kieruję moje pozdrowienia do wszystkich was, rzymianie i pielgrzymi. Szczególnie pozdrawiam Arcybiskupa Większego, biskupów, kapłanów i wiernych Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, a także pielgrzymów z Białorusi, którzy obchodzą 150. rocznicę kanonizacji św. Jozafata. Duchowo jednoczę się z Boską Liturgią, którą za chwilę będziecie celebrować w Bazylice św. Piotra, prosząc Pana dla każdego o odwagę chrześcijańskiego świadectwa oraz dar pokoju dla drogiej ziemi ukraińskiej.

Pozdrawiam ministrantów z Komorowa w Polsce i innych wiernych Polaków, myśląc również o pielgrzymach w Sanktuarium Matki Bożej w Gietrzwałdzie. Pozdrawiam wiernych chilijskich z Santiago del Chile, Racagua i Copiapó, jak również tych z Montpellier i Korsyki. Pozdrawiam bierzmowanych Tomboli i pielgrzymkę Zakonu Braci Najmniejszych św. Franciszka z Paoli.

Wszystkim życzę dobrej niedzieli, i proszę bardzo abyście nie zapominali modlić się za mnie. Smacznego obiadu i do zobaczenia!

2017-06-25 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek u św. Marty: uczmy adoracji w milczeniu

[ TEMATY ]

Franciszek

O roli milczącej adoracji w życiu duchowym chrześcijan przypomniał Franciszek podczas dzisiejszej Eucharystii w Domu Świętej Marty. W swojej homilii papież nawiązał do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii (1 Krl 8,1-7.9-13), opisującego przeniesienie Arki Przymierza do Miejsca Najświętszego w świątyni Salomona.

Franciszek zauważył, że droga z Syjonu do świątyni była drogą pod górę, wymagającą wysiłku, drogą obarczoną całą historią wybrania i przymierza Izraela z Bogiem. Lud niósł dwie kamienne tablice. Papież podkreślił, że nie było w Arce nic innego, żadnych upiększeń, żadnej barokizacji pełnej ludzkich przepisów i nakazów, autorstwa uczonych w Piśmie. Było to „nagie” przymierze, którego treścią jest przykazanie miłości Boga i bliźniego i nic więcej. A kiedy kapłani wyszli z Miejsca Świętego, obłok wypełnił dom Pana. Kapłani nie mogli pozostać i pełnić swej służby z powodu tego obłoku, bo chwała Pana napełniła dom Pański. Wówczas lud zaczął uwielbiać Boga, przeszedł od ofiar składanych po drodze do pokory adoracji Boga.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Przegląd Niedzieli Wrocławskiej na 21 kwietnia 2024

2024-04-19 15:22

ks. Łukasz Romańczuk

Co znajdziemy w najnowszym numerze "Niedzieli Wrocławskiej"? Zapraszamy do posłuchania przeglądu prasy

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję