Reklama

Niedziela Wrocławska

Połączyli ich Jezuici

Doświadczyli Bożej miłości i dziś dzielą się nią z innymi. Poznajcie Roksanę i Andrzeja Cwynarów, bohaterów w obrączkach.

[ TEMATY ]

bohaterowie w obrączkach

Fundacja Dla Rodziny

Anna Majowicz

Roksana i Andrzej Cwynarowie

Roksana i Andrzej Cwynarowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spodobało mi się jej imię – śmieje się Andrzej zapytany o początek znajomości z żoną. – Akurat. Mąż nawet nie wiedział jak mam na imię, ponieważ spotkaliśmy się na rekolekcjach o rozeznawaniu życiowego powołania w Centrum Duchowości Księży Jezuitów w Częstochowie, a tam jest taka zasada, że się do siebie nie odzywa. W zawiązku z tym ujął go mój urok osobisty i sposób, w jaki nakładałam mu fasolkę po bretońsku – zaznacza Roksana uśmiechając się do męża. Był styczeń 2000 r. Roksana przyjechała do Częstochowy z Krakowa, gdzie studiowała, a Andrzej z Oławy. To była sesja weekendowa, rozmawiać można było dopiero w niedzielę – i to wystarczyło by nawiązać ze sobą dobry kontakt. - Po powrocie do domu rodzicom powiedziałem, że poznałem świetną dziewczynę, ale realia są twarde, odległość Krakowa od Oławy jest zbyt duża. W poniedziałek w pracy koleżanka poprosiła mnie o zastępstwo na trzydniowym szkoleniu w Krakowie. We wtorek już tam byłem i nawiązałem kontakt z przyszłą małżonką – dodaje Andrzej. Para pobrała się w sierpniu 2001 r. w Czechowicach – Dziedzicach, rodzinnym mieście Roksany. Od 2004 r. mieszkają w Oławie. Doczekali się trojga dzieci: 16-letniej Julii, 13-letniego Adama i 7-letniej Amelii.

Fundacja dla Rodziny

Po 7 latach znajomości przyszedł małżeński kryzys. – Zaczęliśmy szukać rozwiązań naszych problemów. Tak trafiliśmy na warsztaty o wychowywaniu dzieci, organizowane przez Ruch Nowego Życia. Warsztaty nas zachwyciły. Okazało się, że te same problemy przeżywają inne pary i jest na nie wiele rozwiązań, zarówno w książkach, jak i w Piśmie Świętym – wyznaje głowa rodziny. Po powrocie z warsztatów para włączyła się do wspólnoty Domowego Kościoła. Tam po okresie ,,brania” przyszedł czas ,,dawania”. - Wyjechaliśmy na pierwsze rekolekcje, jako animatorzy i lawina ruszyła. Włączaliśmy się w kolejne posługi, aż sami zorganizowaliśmy wyjazdowe warsztaty o wychowaniu dzieci – mówi Roksana. Para organizowała coraz więcej wydarzeń formacyjnych, a kiedy liczba uczestników w jednym roku przekroczyła 1 000 osób małżonkowie postanowili założyć Fundację dla Rodziny, która postała w listopadzie 2017 r. - Chcemy pomóc budować rodziny silne obecnością ojców i małżonków, przekonać ludzi, że warto zawalczyć, bo są na to sposoby. Wystarczy podjąć decyzję i być konsekwentnym. To się opłaca - przekonują zgodnie małżonkowie. Na stronie fundacji www.dlarodziny.eu znajdziemy ogrom inicjatyw - od biwaków ojców z synami, z córkami, warsztatów dla żon, dla ojców, dialogów małżeńskich, randek małżeńskich, kursów CROWN, po tydzień dla rodziny. Andrzej jest też inicjatorem Ojcowskiego Klubu, który od 2 lat działa w Oławie. W niedawnym czasie został trenerem Tato.net, Liderem CROWN, a obecnie jest w trakcie kursu na Lidera Bibliodramy. - Mamy przeświadczenie, że najpierw trzeba doświadczyć Boga. Jeśli doświadczyliśmy Jego miłości, to jak mówi św. Paweł: ,,nie można o tym nie mówić”. Nieuczciwym byłoby dostać, a się nie podzielić. To jak z wyjściem do kina. Kiedy obejrzeliśmy dobry film, chcemy żeby zobaczyli go znajomym. My doświadczyliśmy i nadal doświadczamy Bożej miłości i teraz chcemy się tym doświadczeniem dzielić, właśnie poprzez warsztaty i rekolekcje. To przynosi dobre owoce  – mówią założyciele fundacji. - W wielu działaniach mocno wspiera nas wspólnota Domowego Kościoła oraz ksiądz dziekan Janusz Gorczyca. Wciąż można by zrobić więcej - dlatego serdecznie zachęcamy do współtworzenia fundacji – zapraszają państwo Cwynarowie. A marzenia? Marzą o domu rekolekcyjno-formacyjnym niedaleko Wrocławia, w którym co tydzień odbywałyby się rekolekcje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-04-10 08:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Połączyli ich kapucyni

[ TEMATY ]

bohaterowie w obrączkach

Anna Majowicz

Iwona i Artur

Iwona i Artur

Chociaż ona jest Wielkopolanką, a on Dolnoślązakiem, to ich miłość rozpoczęła się na Opolszczyźnie. Poznajcie Iwonę i Artura Korzekwów, bohaterów w obrączkach.

Wymarzona parafia

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję