Reklama

Aktualności

Papież do rzymskiej diecezji: misja, a nie kult porządku

Reforma Kościoła rozpoczyna się od pokory, a ta rodzi się i wzrasta dzięki upokorzeniom, które neutralizują naszą wyimaginowaną wielkość – mówił papież podczas spotkania z przedstawicielami rzymskiej diecezji 9 maja w bazylice św. Jana na Lateranie. Wysłuchawszy kilku świadectw, w tym licznych narzekań na problemy, z którymi boryka się zarówno miasto, jak i miejscowy Kościół, Franciszek zauważył, że w takiej sytuacji rodzi się pokusa, by przystąpić do działania i zaprowadzić porządek.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ten sposób można obrać drogę światową i antyewangeliczną. Uczynimy z Kościoła muzeum, w którym wszystko sprawnie funkcjonuje – mówił papież. - Myślę o pewnej diecezji, jest ich wiele, ale myślę o jednej. Mówię to z miłością, muszę to powiedzieć. W tej diecezji wszystko jest funkcjonalne: jeden wydział zajmuje się tym, drugi czym innym. W każdym wydziale po czterech, sześciu specjalistów, którzy badają… W tej diecezji jest więcej pracowników niż w Watykanie. I ta diecezja – przez miłość nie powiem, jak się nazywa – z dnia na dzień coraz bardziej oddala się od Jezusa Chrystusa, bo przedmiotem kultu jest w niej porządek. Porządek, nie piękno. Porządek światowego funkcjonalizmu. To są przypadki, w których popada się w dyktaturę funkcjonalizmu. Jest to nowa kolonizacja ideologiczna, która chce nas przekonać, że Ewangelia to tylko jakaś mądrość, jakaś doktryna, a nie orędzie, nie kerygmat. I wielu rezygnuje z kerygmatu. Wymyślają sobie synody i anty-synody. Ale nie mamy tu do czynienia z synodem, lecz z uładzeniem. Dlaczego? Bo, aby był to synod niezbędny jest Duch Święty.

Franciszek wskazał też na potrzebę autentycznej pokory i wsłuchiwania się sercem w to, czym żyją ludzie, w ich wołanie. My żyjemy swoimi ideami, planami duszpasterskimi, z góry opracowanymi rozwiązaniami, a potrzeba serca – mówił papież. - Ten, komu brakuje pokory; ten kto pogardza, nigdy nie będzie dobrym ewangelizatorem, bo w swym postrzeganiu nie przebije się przez pozory. Będzie myślał, że inni pozostają wrodzy, bezbożni, zamiast wsłuchać się w krzyk, który dobywa się z ich wnętrza. W tym krzyku często jest ból i pragnienie czegoś innego, w którym wyraża się potrzeba zbawienia. Jeśli pycha i poczucie moralnej wyższości nie przytępią nam słuchu, to zdamy sobie sprawę, że za tym krzykiem tak wielu ludzi kryje się prawdziwy jęk Ducha Świętego. To Duch Święty każe im raz jeszcze nie zadowalać się tym, co mają, lecz szukać i wyruszyć w drogę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Franciszek wezwał też do bezinteresowności i poświęcenia dla misji. Podkreślił, że aby być dobrym ewangelizatorem trzeba osobiście doświadczyć Błogosławieństw. Przestrzegł przed zgorszeniem, jakie powodują zarozumiałe, smutne i myślące tylko o sobie wspólnoty wiernych. Wspominał też o swym jałmużniku kard. Konradzie Krajewskim.

- Zachęcam was do odwiedzenia Urzędu Dobroczynności Apostolskiej. Kard. Krajewski to po trosze taki diablik. Zawiesił tam fotografię wykonaną przez jednego artystę, fotografa Rzymu. Przedstawia ona wejście do restauracji, w zimie. Wychodzi z niej pewna starsza już pani, w futrze, z kapeluszem, w rękawiczkach, bardzo elegancka kobieta. Wystarczy spojrzeć, by na odległość poczuć zapach francuskich perfum. Wszystko wykwintne. A u drzwi, na ziemi inna kobieta w łachmanach wyciąga rękę. I ta elegancka kobieta odwraca wzrok w drugą stronę. Ta fotografia nazywa się: obojętność. Idźcie ją zobaczyć. Nie gorszmy maluczkich. Nie popadajmy w obojętność - apelował Franciszek.

Odwołał się również do opinii Zygmunta Baumana. Zauważył, że na skutek techniki wirtualnej tracimy zakorzenienie, wykorzeniamy się, stajemy się płynni. W tym kontekście zachęcił do wsłuchiwania się w to, co mają do powiedzenia ludzie starsi.

Papież zachęcił do wczytywania się w jego adhortację "Evangelii gaudium". Ma ona znaczenie przełomowe. Stanowi drugi punkt wyjścia dla posoborowej ewangelizacji. Pierwszym, jak zauważył, była adhortacja Pawła VI "Evangelii nuntiandi".

2019-05-10 16:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: przejście Chrystusa to spotkanie z miłosierdziem

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

„Przejście Pana jest spotkaniem miłosierdzia, które wszystkich jednoczy wokół Niego, aby umożliwić rozpoznanie, kto potrzebuje pomocy i pociechy” – powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. W swojej katechezie Ojciec Święty dokonał refleksji nad opisanym w Ewangelii św. Łukasza (Łk 18,35-43) cudem przywrócenia wzroku niewidomemu żebrującemu przy drodze. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało około 25 tys. wiernych.

Franciszek podkreślił uniwersalny charakter tego wydarzenia, gdyż postać tego ślepca przedstawia wiele osób, które także dziś są usuwane na margines z powodu upośledzenia fizycznego lub innego rodzaju. Kontrastuje on na tle Jerycha, pięknej, bujnej oazy na pustyni. Papież przypomniał, że miasto to jest niejako bramą do Ziemi Obiecanej. Kiedy do niej wkraczali, Mojżesz wezwał Izraelitów do solidarności z ubogimi. „Przenikliwy jest kontrast między tym zaleceniem Prawa Bożego a sytuacją opisaną w Ewangelii: gdy ślepiec woła - miał silny głos ów człowiek - przyzywając Jezusa, ludzie go ganią, aby go uciszyć, jakby nie miał prawa żeby zabrać głos. Nie mają dla niego współczucia, a wręcz odczuwają uciążliwość z powodu jego wołania. Ileż razy my, widząc wielu ludzi stojących na ulicy, potrzebujących, chorych, głodujących odczuwamy uciążliwość. Ileż razy znajdując się w obliczu wielu imigrantów i uchodźców odczuwamy uciążliwość. To pokusa, stojąca przed każdym z nas, nawet przede mną. Dlatego Słowo Boże nas poucza. Obojętność i wrogość sprawiają ślepotę i głuchotę, przeszkadzają w dostrzeżeniu braci i nie pozwalają, aby rozpoznać w nich Pana. Obojętność i wrogość. A kiedy ta obojętność i wrogość staje się agresją, a także obelgą – wyrzućcie ich wszystkich, zamieszkajcie gdzie indziej – ta agresja. To właśnie czynili ludzie, gdy niewidomy wołał – idź stąd, nie mów, nie wołaj!” – zauważył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Opole Lubelskie. Wierni Chrystusowi

2024-04-25 17:51

Paweł Wysoki

W niedzielę Dobrego Pasterza abp Stanisław Budzik przeprowadził wizytację parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Opolu Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję