Reklama

Jasna Góra

Deszczowe zakończenie pielgrzymki z Podlasia, Płocka i Warszawy

Deszczowa aura towarzyszy wejściu kolejnych pieszych pielgrzymek pod Szczyt jasnogórski. To ostatni dzień, kiedy do Częstochowy zmierzają pątnicy na odpust Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już przed godz. 6.00 rano pod Jasną Górą odmeldowała się 39. Piesza Pielgrzymka Podlaska. Pielgrzymkę prowadzili: ks. Paweł Bielecki oraz ks. Marek Strzeżysz.

Pod hasłem „W mocy Ducha Świętego” w 26 grupach wędrowało 3 tys. 200 osób. W zależności od miejsca wyjścia pielgrzymi pokonali różną długość trasy. Najdłużej w drodze spędzili pielgrzymi z Siedlec, którzy pokonali ok. 350 km w ciągu 15 dni. Posługę duszpasterską w drodze sprawowało: 65 kapłanów, 25 kleryków oraz 20 sióstr zakonnych. Pątników przed Szczytem powitał bp Kazimierz Gurda, ordynariusz siedlecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kazimierz Gazda dwa razy pielgrzymował z pielgrzymką warszawską, a w tym roku wraz żoną wybrali się na pielgrzymkę z Podlasia. „Mieliśmy iść już w zeszłym roku w ramach naszej podróży poślubnej, ale się nie udało, więc idziemy w tym roku – opowiada Kazimierz - To jest młody Kościół pielgrzymujący, który dotyka serc. Tu zatraca się dni, godziny, jest tylko szlak i modlitwa”

„Jest wspaniała atmosfera, jak w rodzinie, modlimy się i jest wspaniale – dodaje Katarzyna Gazda - Troszkę szkoda, że to już się kończy”.

„Tworzymy jedną zgarną grupę pomimo tego, że jesteśmy z wielu różnych miejscowości, bo jest to grupa dekanalna – mówi ks. Rafał Przeździak, grupa 8 z dekanatu ryckiego - Udało nam się stworzyć taką piękną rodzinną atmosferę. Doświadczaliśmy, że Pan Bóg objawia się też w innych ludziach, mogliśmy doświadczać wiele miłości, od ludzi, którzy nas częstują, którzy nas obdarowywali, dawali się napić, coś zjeść, przyjmowali na noclegach, na mycie, ale też tą miłością potrafimy się dzielić z innymi ludźmi w naszej grupie, bo my też mówimy: może się chcesz napić wody, a może ci plecak pomogę nieść, a może pomóc rozstawić namiot? Więc ta pielgrzymka to przede wszystkim doświadczenie miłości”.

„To jest piękne, że potrafimy oderwać się od tego co w domu, od telefonu, smartfonu, Internetu, telewizji i wejść w ten żywy kontakt z drugim człowiekiem – dodaje ks. Przeździak - Spotykamy się na polu namiotowym wspólnie jemy posiłki, wspólnie śpiewamy, żartujemy, rozmawiamy, to jest piękne doświadczenie”.

Reklama

*

Pod hasłem „Mocni Bożym Duchem” wędrowała na Jasną Górę 38. Piesza Pielgrzymka Płocka. Pielgrzymi pod Szczyt jasnogórski dotarli w środę, 14 sierpnia.

W tym roku wędrowało 1 tys. 300 osób w 11 grupach, a wraz z nimi: 40 kapłanów, kilkunastu kleryków i kilka sióstr zakonnych. Pielgrzymi przemierzyli 270 km w ciągu 9 dni. Na trasie do pieszych pielgrzymów dołączyły 2 grupy rowerowe: z Rybina i z Golubia-Dobrzynia, łącznie ok. 70 osób.

„Intencje są bardzo różne, to zależy od grupy, każda grupa ma swoją – wyjaśnia ks. Jacek Prusiński, główny przewodnik pielgrzymki - Modlą się za rodziny, za Ojczyznę, o pokój na świecie, choć głównie chcieliśmy zrobić rekolekcje o Duchu Świętym. Czwartego dnia była Droga Krzyżowa i później było też nabożeństwo wynagradzające za to wszystko, co dzieje się w ostatnim czasie”.

„Pielgrzymuję dla rodziny, dla dzieci, dla siebie, dla Matki Boskiej – wylicza Maciek z grupy biało-czerwonej z Płocka - Polecam, tyle lat chciałem iść w końcu się zdecydowałem i jestem naprawdę szczęśliwy”.

Łukasz Jabłoński jest ratownikiem medycznym w płockiej pielgrzymce: „Jeśli chodzi o kontuzje, to nie było źle w tym roku. Pogoda nam dopisywała, mało zmokliśmy, troszeczkę dzisiaj tylko aura nie dopisuje. Mieliśmy dwie wizyty w szpitalu na 1 tys. 300 pątników, to nie jest dużo. Pielgrzymi doznają głównie urazów skrętnych kostek, kolan i wszechobecne bąble. Gdy są bąble to dezynfekcja, przekłucie, opatrunek i do przodu na Jasną Górę!”.

*

3 tys. 500 osób wzięło udział w 39. Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej na Jasną Górę. Hasłem przewodnim pielgrzymki były słowa: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. To co roku jedna z najliczniejszych grup wędrujących do Częstochowy.

Reklama

Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna jest pieszą pielgrzymką na Jasną Górę organizowaną przez Kościół Akademicki Św. Anny w Warszawie. Wyrusza na szlak pielgrzymkowy 5 sierpnia, aby po 10 dniach pielgrzymowania dotrzeć przed obraz Matki Bożej. WAPM jest ukochaną pielgrzymką studentów uczelni warszawskich. Do grona pątników zaliczają się również uczniowie szkół średnich i gimnazjalnych. Liczną grupę stanowią absolwenci, osoby dorosłe oraz rodziny z dziećmi. Wraz z pieszymi pielgrzymami na Jasną Górę przybyła 1 grupa rowerowa (400 osób). W 19 grupach wędrowało 57 księży, 5 diakonów, 16 alumnów i ponad 20 sióstr zakonnych.

Pod jasnogórskim Szczytem na pielgrzymów witał metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

„Hasłem tegorocznym było ‘Otwórzcie drzwi Chrystusowi’ – nawiązywało ono do inauguracyjnej wypowiedzi św. Jana Pawła II w 1978 r. Tematem pielgrzymki było otwarcie na powołanie, zarówno to powołanie do kapłaństwa, do życia zakonnego, ale i małżeństwa. I w tym kontekście były przygotowane konferencje i program duchowy pielgrzymki - wyjaśnia ks. Krzysztof Siwek, rektor Kościoła Katolickiego św. Anny w Warszawie, przewodnik WAPM - Gro pielgrzymów to są studenci, ale są też osoby starsze, już po studiach, ale i osoby starsze wiekiem. Najczęściej są to osoby związane od wielu lat związani z poszczególnymi grupami, najlepiej widać to w grupie franciszkańskiej, brązowej, która jest największa grupą, ponad 600 osób. W służbę przygotowującą pielgrzymkę jest zaangażowanych ponad 200 osób, żeby tą pielgrzymkę przygotować, to jest 18 różnych formacji służb, które nie tylko w czasie pielgrzymki, ale już przed pielgrzymka organizują to wydarzenie”.

Reklama

„To miejsce, gdzie Szwedzi musieli ukłonić się przed nasza Królową, to jest wielka motywacja dla mnie, ta radość, to szczęście, wiele osób już nam, na początku nie znałem nikogo, a teraz zakręciłem się bardzo pozytywnie. To jest miejsce do którego każdy człowiek powinien przyjść, Polak w szczególności, bo to jest święte miejsce na naszej polskiej ziemi, które daje nam wielką moc z Nieba - opowiada Hubert, pielgrzymujący po raz 10 na Jasną Górę, z bratem Damianem i siostrą Agatą – Pielgrzymowanie było cięższe niż zwykle, ale dzięki temu poznałem inną część pielgrzymki, cierpiałem może więcej przez to, ale miałem też więcej radości, Bóg dał mi też więcej łask, miałem też więcej towarzyszy w cierpieniu”.

„Koniecznie musze iść za rok, poznałem nowe osoby, już się motywujemy nawzajem, mimo, że nie mamy sił, ale chęci są. Zachęcam każdego, jeżeli ktoś myślał, żeby iść na pielgrzymkę to niech nie myśli, to jest ten sygnał, żeby wyjść na szlak pielgrzymi i chwalić Boga” - podkreśla Hubert.

Mszy św. odprawionej o godz. 9.00 przed jasnogórskim Szczytem dla pielgrzymów z diecezji płockiej, kaliskiej, siedleckiej i łomżyńskiej przewodniczył i homilię wygłosił bp senior Stanisław Napierała z diec. kaliskiej, a koncelebrowali: bp Janusz Stepnowski, biskup łomżyński; bp Kazimierz Gurda, biskup siedlecki; bp Mirosław Milewski, bp pomoc. diec. płockiej. Słowa powitania skierował o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry.

2019-08-14 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powołani nie do wygody

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2015, str. 1

[ TEMATY ]

pielgrzymka

mężczyzna

Piotr Jaskólski

Pielgrzymi nieśli relikwiarz na ramionach

Pielgrzymi nieśli relikwiarz na ramionach

We wsi Święty Wojciech modlili się Jutrznią, a potem z relikwiarzem Pierwszych Męczenników Polski przeszli do sanktuarium w Międzyrzeczu. 19 września odbyła się 3. Diecezjalna Pielgrzymka Mężczyzn

Słowa z Ewangelii według św. Łukasza: „Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął je w objęcia, błogosławił Boga” były w tym roku myślą przewodnią pielgrzymki. Każdy z obecnych panów otrzymał małą figurkę Dzieciątka Jezus, która może nosić przy sobie. – To jest stary zwyczaj mnichów. Oni w tzw. sakwie modlitewnej nosili postać małego Jezusa. W różnych okolicznościach dnia i sytuacjach życiowych wyciągali tę figurkę i modlili się – tłumaczy ks. Robert Patro z kurii biskupiej. – Do figurki dołączona jest książeczka z myślami małej siostry Magdaleny, które można wykorzystać podczas medytacji lub spotkań w grupach.

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Przegląd Niedzieli Wrocławskiej na 21 kwietnia 2024

2024-04-19 15:22

ks. Łukasz Romańczuk

Co znajdziemy w najnowszym numerze "Niedzieli Wrocławskiej"? Zapraszamy do posłuchania przeglądu prasy

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję