Zdaniem biskupa w wielkich momentach dziejowych jesteśmy niejako niesieni na fali euforii i entuzjazmu, jesteśmy gotowi do zrywów narodowych, ale o wiele trudniej przychodzi nam mierzenie się z codzienną rzeczywistością, która nigdy nie będzie krainą zupełnej szczęśliwości.
„Wytrwać całe lata dla Ojczyzny w gotowości ofiarowania jej siebie, swojej uczciwej pracy, swojej miłości, która wyraża się w dumie z tego, że jesteśmy Polakami, że znamy naszą historię, naszą tradycję i kulturę, i dbamy o to, by ta znajomość była kultywowana w następnym pokoleniu – to właśnie jest wyraz najwyższego patriotyzmu i rzeczywistej miłości względem Ojczyzny. Takiego patriotyzmu i takiej miłości bardzo potrzeba naszej Ojczyźnie w obecnych czasach” - dodaje bp Jeż.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W homilii ordynariusz diecezji tarnowskiej wspominał także ks. Józefa Panasia, kapelana Legionów Piłsudskiego. - Ks. Panaś wstępował do Legionów z wielkim entuzjazmem. To była postawa Polaków u progu I wojny światowej, gdyż zdawano sobie sprawę, że może ona przynieść niepodległość albo przynajmniej poprawić sytuację Polaków. Dlatego też do Legionów młodzi chłopcy wstępowali niezwykle chętnie - dodał. - Pierwsze doświadczenia związane z działalnością Legionów na frontach były dla ks. Józefa Panasia szokujące. Stawiał sobie bardzo realne pytanie: Czy ta cena krwi, którą żołnierz ponosi na frontach I wojny światowej, jest warta niepodległości? – mówił bp Jeż.
Zdaniem biskupa to pytanie jest niezwykle dramatyczne, gdyż ks. Panaś był patriotą, człowiekiem, który bardzo wierzył w polskość. „Jednak w obliczu tego, na co patrzył, przeżywał również ogromną walkę wewnętrzną. Trzeba nam też i o tym pamiętać i mieć tego świadomość w czasie obchodów Święta Niepodległości, któremu towarzyszy radość i entuzjazm. Refleksja nad tym, że Polska mogła zaistnieć dzięki daninie krwi milionów ludzi, którzy ginęli w zachodniej i wschodniej Europie, często Polaków walczących ze sobą po dwóch stronach konfliktu, jest bardzo ważna” - podkreślił biskup.
Jedna z najważniejszych uroczystości patriotycznych w regionie tarnowskim odbyła się z udziałem Kompanii Honorowej wystawionej przez 6. Brygadę Powietrznodesantową im. Gen. Władysława Sosabowskiego z Krakowa.
Na cmentarzu wojennym nr 171 w Łowczówku w 20 grobach zbiorowych i 275 pojedynczych pochowano 483 żołnierzy poległych głównie w grudniu 1914 r. w bitwie pod Łowczówkiem oraz w pierwszych dniach maja 1915 r.
Spoczywają tam Polacy z 1. i 5. Pułku Piechoty Legionów Polskich, a także żołnierze austriaccy i rosyjscy.