- W tych wszystkich sytuacjach, w których rozpada się jedność, a to jest dzisiaj takie doświadczenie, o którym wszyscy mówimy, pojawia się pytanie: jaki jest lek na brak jedności? Jaki jest sposób na odbudowanie wspólnoty? Lek jest tylko jeden – dać się skonfrontować z najdroższą Krwią Jezusa. Gdy poddajemy się działaniu tej krwi, to ona oczyści nas z każdego grzechu – podkreślił abp Ryś. - Jeśli mamy, a kto z nas nie ma takiego poczucia, że najważniejsze w życiu relacje nam się porozpadały, poniszczyły, że tam, gdzie powinniśmy doświadczać pięknej jedności więzów relacji, bliskości i miłości jest zadra, brak wybaczenia, rozpad, to może ważne jest, by usłyszeć od św. Katarzyny z Sienny: piszę do ciebie w najdroższej Krwi Chrystusa. Tę Chrystusową Krew masz w sobie, bo jesteś dzieckiem Boga. To ta Krew pokazuje, jak cię Bóg kocha. Otwórz się na działanie Krwi Chrystusa – apelował.
- Gdzie jest źródło rozłamu, kryzysu? W grzechu, moim grzechu. „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy! Każdy, kto mówi, że nie ma grzechu czyni z Boga kłamcę”. To słowo pokazuje, że nie leczy się braku jedności nie widząc własnego grzechu! To mój grzech jest przyczyną rozpadu jedności – zaznaczył łódzki pasterz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu