Reklama

Z kroniki nawiedzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łagów - 22 września

Od soboty łagowski wójt Stefan Bąk jeździł po trasie przejazdu Świętego Wizerunku i w deszczowej pogodzie poprawiał przechylone i połamane podmuchem ciężkich samochodów maszty, chorągiewki. Tak samo mieszkańcy Łagowa jeszcze na kilka minut przed przybyciem Matki Bożej doglądali, żeby prosto, żeby ładnie, żeby dostojnie było - bo to przecież tak ważny Gość przybywa do nich. Jakby instynktownie czuli, to co w Apelu wieczornym o. Hieronim powiedział, że dopiero za 50 lat wróci do nich Matka Boża w Świętym Wizerunku Nawiedzenia: wielu nie doczeka, dlatego teraz ze wszystkich sił i możliwości starali się, żeby i domy i ulice, i trasa cała, no a przede wszystkim serca uporządkowane, odświętne, czyste. Takimi w deszczowy wieczór poniedziałkowy Matkę witali: w wypełnionym po brzegi swoim parafialnym kościele, w jego otoczeniu, na ulicy stojąc - jakby deszczu nie czuli. Rozmodleni, wyciszeni, radośni, wzruszeni.
Gdy pustoszała świątynia, po uroczystej Mszy św. łatwiej było pod sam Wizerunek podejść. Ogromna cisza przerywana westchnieniami splatała serca z Sercem i ciszę, jak refren różańcowych „zdrowaś” przeplatał przez chwilę dziecinny głos powtarzający „mamo, mamo” - małe dziecko bawiące się obok swojej mamy, nieświadome pewnie tego, co się w Łagowie dzieje, uczyło łagowian tak wołać do Jasnogórskiej Królowej. Znak - nie przypadek. Znakami cudownej obecności karmił się Łagów przez poniedziałkowe i wtorkowe godziny. Ks. prał. F. Grela ze wzruszeniem patrzył na wypełnioną cały czas świątynię, radośnie się uśmiechał do wielkiej rzeszy młodzieży, która pod przewodnictwem swoich rówieśników skupionych wokół ks. Pawła Katy w zespole „Michael” Matce Bożej i ich Matce śpiewał, do Niej się modliła, nadzieje swoje i młodzieńcze rozterki przynosząc.

Jakub Kowalski

Nowa Słupia - 23 września

Tłumy wiernych z całej gminy uczestniczyły we wtorek 23 września w powitaniu Matki Bożej Jasnogórskiej. Mszy św. przewodniczył bp Jan Kopiec z diecezji opolskiej, którą kierował przed laty rodak nowosłupskiej ziemi, bp Franciszek Jop.
Cudowny Wizerunek Nawiedzenia przyjechał specjalnym samochodem pod siedzibę jednostki OSP. Stąd w procesji został przeniesiony przez ojców i matki parafii do miejscowego kościoła św. Wawrzyńca. Szczególnie wzruszającym momentem było przekazanie stuły od proboszcza parafii w Łagowie, skąd przybył obraz, miejscowemu Księdzu Proboszczowi. - Witaj Jasnogórsko Pani, Matko Jezusa, naszego zbawcy, Matko kapłanów, ludu Bożego, nasza Matko najlepsza - zwrócił się do Maryi gospodarz parafii, ksiądz proboszcz Stanisław Prokuski.
Ks. Stanisław Prokuski przypomniał, że wierni długo przygotowywali się do przyjęcia Matki Bożej: modlitwą, rozważaniami nad Słowem Bożym, a także zwykłymi dekoracjami w kościele i domostwach. - A teraz Gwiazdo Zaranna, Śliczna Jutrzenko jesteś pośród nas - cieszył się Ksiądz Proboszcz. - Radują się nasze serca, Matko, która nas znasz. Oddajemy Ci we władanie wszystko, co posiadamy, naszą wiarę, uczynki, smutki, radości. Z ufnością i miłością będziemy iść do Ciebie. Oto jesteśmy, aby słuchać Ciebie, bo chcemy być wierni Twojemu Synowi, chcemy być Polakami. Racz nam pomagać! Matko Jezusa, naszego Pana, otocz nas opieką!
Matkę Bożą Jasnogórską w pięknych słowach powitały dzieci, mieszkańcy gminy. W imieniu samorządu Nowej Słupi pozdrowił Matkę wójt Wiesław Gałka. - Staropolskie przysłowie mówi: Gość w dom, Bóg w dom - powiedział. - I każdy człowiek, każdy gospodarz potwierdzi, że odwiedziny gości to wielka radość dla domu i jego mieszkańców. Jednak wśród wszystkich gości jeden jest zawsze wyjątkowy i nieporównywalny do żadnego innego. To Matka! Odwiedziny Matki to zawsze w życiu człowieka wydarzenie wyjątkowe, najważniejsze, najdonioślejsze. Ona nas zawsze umocni, pocieszy, gdy trzeba, upomni, ale i wesprze radą.
Wójt Wiesław Gałka nie ukrywał, że wielka to radość i zaszczyt gościć Matkę w nowosłupskim domu. Prosił, by uczyła wszystkich zachować miłość i życzliwość, zgodę i pokój w życiu publicznym, rodzinnym. Wspierała w wierności, pracowitości oszczędności, współpracy i wzajemnym poszanowaniu.
Bp Jan Kopiec przypomniał zasługi bp. Franciszka Jopa oraz wyraził wdzięczność Bogu, że w nowosłupskiej parafii wyrósł tak znamienity pasterz. Tutaj modlił się w kościele, dorastał do coraz bardziej dojrzałych zadań poprzez szkołę w Warszawie, seminarium w Sandomierzu, studia wyższe w Rzymie i posługę w diecezjach: sandomierskiej, krakowskiej i opolskiej. Bp Jan Kopiec zwrócił się do wiernych, by nie marnowali swego życia na drobnych sprawach i starali się zrozumieć jego sens wyrażony w męce Chrystusa, rolę Maryi, która stała u jego boku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Mariusz Trepka

Rudki - 24 września

Częstochowska Matka w Rudkach jest patronką parafii. Ciemne Oblicze Najlepszej Matki codziennie spogląda na mieszkańców świętokrzyskiej ziemi, którzy tutaj Jasnogórskiej Pani i Królowej zaraz po wojnie wznieśli świątynię, najpierw drewnianą, a dopiero w osiemdziesiątych latach, kiedy upragnione pozwolenie od władz ówczesnych otrzymano, nową, z czerwonej cegły, piękną, na miarę wielkości serc mieszkańców Rudek. Parafia erygowana 13 grudnia 1946 r. dekretem bp. Jana Kantego Lorka, w dniu odpustu Matki Boskiej Częstochowskiej 26 sierpnia 1987 r. doczekała się poświęcenia swojego kościoła przez bp. Walentego Wójcika. Ks. kan. Szczepan E. Janas, któremu od tego roku towarzyszy ks. Wiesław Słowiński, ze wzruszeniem całował ramy Świętego Wizerunku, witając Matkę na rudeckiej ziemi. Przez całą dobę świątynia Jasną Górą się stała, bo tak jak w kaplicy Cudownego Obrazu, tak i w Rudkach ciągle wielkie grupy rozmodlonych, wzruszonych, rozradowanych w Oblicze Święte patrzyło, z Niego sił pragnęło naczerpać na kolejne dni, kolejne miesiące, w których pod czujnym i kochającym spojrzeniem Matki mądrzej żyć się będzie, bardziej Syna słuchać się zechce, po Bożemu życie przeżywać się będzie. Takie marzenia towarzyszyły Księdzu Proboszczowi, który w ostatnich momentach Nawiedzenia wypowiadał je głośno przed Matką. Rudki do tego wydarzenia przygotowały i serca i otoczenie bogato udekorowane: Matkę jak najpiękniej przyjąć zapragnęły i chociaż pogoda mało sprzyjająca, to nikogo przed Nią nie zabrakło.

Reklama

Jakub Kowalski

Grzegorzowice - 25 września

Ks. Zbigniew Kuras, proboszcz z Grzegorzowic w ostatnich akordach doby Nawiedzenia parafii zawarł wszystkie minuty, jakie płynęły od chwili przejęcia Świętego Wizerunku od parafii Rudki. Nieustająca obecność mieszkańców parafii Grzegorzowice, wypełniająca niewielką, ale jakże starą świątynię, składała Matce swoją codzienność. historia na tym miejscu wiele już kart wielkich i ważnych zapisała. Jan Długosz zanotował, że kościół w Grzegorzowicach czcił św. Jana Chrzciciela. Wystawił go w formie okrągłej Nawoj herbu Topór, dziedzic Grzegorzowic. Było to w II poł. XIII wieku. Archeolog Tadeusz Szydłowski, badając tę budowlę w formie rotundy ze sklepioną apsydą od wschodu, datuje jej powstanie na schyłek XI w. Założenia bizantyjskie tej budowli i podobieństwo do kościoła św. Adaukta na Wawelu pozwalają nawet przypuszczać, że kościół ten pochodzi z X wieku. Parafia była erygowana około 1350 r. Zapisywanie ciągle nowych ważnych spraw Grzegorzowic dokonywać się będzie od teraz razem z Matką. „Pragnę zawierzyć Ci wszystkie nasze sprawy, radości i kłopoty, bo 35 lat czekaliśmy tutaj na Ciebie, więc uzbierało się tych spraw, Matko, sporo - wzruszonym głosem przemawiał Ksiądz Proboszcz. - Tym bardziej, że żyjemy w niełatwych, jak niektórzy mówią w zwariowanych czasach. Mówiliśmy Ci o tym po cichu, prywatnie, a teraz zbieramy to wszystko i głośno wypowiadamy przed Tobą. Szeptaliśmy Ci najskrytsze nasze tajemnice, a na koniec doby Nawiedzenia oddajemy Ci w tym spotkaniu całe nasze życie, wszystkie nasze sprawy, radości i cierpienia i chcemy razem z Tobą iść drogą ku Chrystusowi obecnemu w Kościele. Zawierzamy Ci posługę Ojca Świętego, biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane, użycz naszym rodzinom większej miłości i poszanowania budzącego się życia. Weź w swą opiekę ludzi w podeszłym wieku, cierpiących z powodu choroby i samotności. Przyjmij, Matko, te wszystkie nasze modlitwy i pozostań z nami na każdy czas”. I pozostaje, aby wypełniać stągwie ludzkiej codzienności darem cudownej przemiany wypraszanym u swojego Syna.

Reklama

Andrzej Zych

Nowy Skoszyn - 26 września

To jedna z najmłodszych parafii w obecnym szewieński dekanacie: w 1989 r. dekretem z dnia 1 czerwca ustanowiono w Skoszynie samodzielny wikariat, z prawem prowadzenia ksiąg. Wydzielono ją z parafii Nowa Słupia. Kościół zbudowano tu w czynie społecznym, pod przewodnictwem ks. kan. Jana Mikosa i chociaż zaledwie 550 osób liczy, a jako samodzielna parafia została erygowana 17 stycznia 2002 r., to zapałem, zaangażowaniem rywalizować może z o wiele starszymi od siebie parafiami. Ks. Tomasz Weryński, obecny proboszcz, wraz ks. kan. Janem Mikosem, ks. dziekanem Janem Butrynem, wszystkimi księżmi z dekanatu i całą parafią daleko w procesji na powitanie Matki wyszedł: na polach rozciągnął się barwny korowód z lampionami, aby Matkę Bożą uroczyście na skoszyńską ziemię wprowadzić, Jej opowiadać o tym, co boli, co cieszy, co nadzieją codzienną, co łzy wyciska nieraz. I tak przez dwadzieścia cztery godziny historia czasu Nawiedzenia pisała się modlitwą gorących i kochających serc, aby kolejne stronice pisać dalej: pracą codzienną, trwaniem w tych przeżyciach, których ani aparat fotograficzny, ani kamera nie zarejestrują, bo w sercu ukryte owoce wyda w czasie, gdy o Nawiedzeniu ciszej już będzie się mówić po sandomierskiej diecezji.

Ks. Krzysztof Sudoł

Nagorzyce - 27 września

Jeśli by czas Nawiedzenia opisywać w Nagorzycach ustami proboszcza ks. kan. Henryka Hendzela, to byłby to czas opisany zachwytem: zachwytem nad wielką frekwencją parafian podczas misji Nawiedzenia prowadzonych przez ks. dr. Jacka Beksińskiego, podczas samego czasu obecności Matki w Świętym Wizerunku Nawiedzenia. „Bardzo wielu na wszystkich Mszach było, chociaż do kościoła niektórzy najbliżej nie mają. I dekoracje i obecność i rozmodlenie - to świadectwo ich wielkiej i żywej wiary oraz ogromnej miłości i przywiązania do Matki Bożej. Na powitaniu byli obecni ks. prał. Niewadzi, ks. prał. Krzysztofik z Sandomierza, ks. Marek Danek z Biskupic - sąsiad, wszyscy księża z dekanatu, więc można powiedzieć, że udało się, i to bardzo udało”.
Mieszkańcy parafii w Nagorzycach należeli pierwotnie do parafii Momina i Waśniów. Swoją religijność skupiali przy kaplicy na Górze Witosławskiej. Na prośbę mieszkańców bp Jan Kanty Lorek w 1957 r. zlecił ks. Franciszkowi Lachowskiemu, aby zamieszkał w Witosławicach i utworzono ekspozyturę parafii Waśniów. Mieszkańcy Janowic, Jeżowa, Kraszkowa, Milejowic, Mirogonowic, Nagorzyc, Rostylic, Witosławic, Wierzbontowic, Wronowa wybudowali w Nagorzycach dom dla stałego pobytu księdza i zabudowania gospodarcze w 1960 r. W połowie domu ulokowano publiczną kaplicę, w której do 1977 r. sprawowano kult religijny. Rozpoczęta 16 października 1977 r. budowa przy ofiarnej współpracy parafian i ks. Bogdana Lipca trwała dwa lata. Kościół uroczyście poświęcił bp E. Materski 20 października 1981 r. Zasłużonymi dla tego kościoła są Irena i Marian Gardynikowie z Kanady.
A jeśli opisywać święty czas Nawiedzenia ustami parafian, to pewnie tomów o wzruszeniach, o przemianie serc, o wielkich i niezapomnianych przeżyciach wiele by powstało, bo krótka doba ze swoimi minutami ważnych spraw wiele tu zanotowała.

Andrzej Zych

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Gorzkie Żale to od ponad trzech wieków jedno z najpopularniejszych nabożeństw pasyjnych w Polsce

2024-03-28 20:27

[ TEMATY ]

Gorzkie żale

Grób Pański

Karol Porwich/Niedziela

Adoracja przy Ciemnicy czy Grobie Pańskim to ostatnie szanse na wyśpiewanie Gorzkich Żali. To polskie nabożeństwo powstałe w 1707 r. wciąż cieszy się dużą popularnością. Tekst i melodia Gorzkich Żali pomagają wiernym kontemplować mękę Jezusa i towarzyszyć Mu, jak Maryja.

Autorem tekstu i struktury Gorzkich Żali jest ks. Wawrzyniec Benik ze zgromadzenia księży misjonarzy świętego Wincentego à Paulo. Pierwszy raz to pasyjne nabożeństwo wyśpiewało Bractwo Świętego Rocha w 13 marca 1707 r. w warszawskim kościele Świętego Krzyża i w szybkim tempie zyskało popularność w Warszawie, a potem w całej Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Widowisko „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” w Kalwarii Zebrzydowskiej

2024-03-28 21:51

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Artur Brocki/Mat.prasowy/Pasja

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję