Reklama

Wiadomości

Premier: musimy poszerzać zakres tarcz dla polskich przedsiębiorców na ratowanie miejsc pracy

Tarcze, które zaproponowaliśmy polskim przedsiębiorcom na ratowanie miejsc pracy, są bardzo dobrym instrumentem. Musimy rozwijać i poszerzać ich zakres – mówił w Gdańsku premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że w Trójmieście i w okolicach z tarcz korzysta kilkadziesiąt tysięcy przedsiębiorców.

[ TEMATY ]

gospodarka

premier

www.premier.gov.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Premier Mateusz Morawiecki gościł w niedzielę rano w Gdańsku. W siedzibie Komisji Krajowej Solidarności spotkał się z m.in. z przedsiębiorcami, którzy skorzystali z rządowych tarcz po kryzysie ekonomicznym wywołanym koronawirusem.

Na początku spotkania premier przywołał informacje dotyczące światowej gospodarki i nadchodzącej recesji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Czy to jest dobry czas na eksperymenty? Czy to jest dobry czas dla Polaków na eksperymentowanie, żeby w czasie, kiedy doświadczamy największego sztormu gospodarczego, politycznego, ale przede wszystkim gospodarczego od 30 lat, żeby w tym czasie zmieniać kapitana? Naszego kapitana, pana prezydenta Andrzeja Dudę, który skonstruował plan wychodzenia z kryzysu? Wychodzenia poprzez inwestycje w każdej gminie, w każdej z 2477 gmin i wychodzenia z kryzysu poprzez inwestycje w każdym powiecie, mieście, czego dajemy wyraz nie tylko poprzez tarczę finansową i antykryzysową, ale także poprzez tarczę inwestycyjną. Czy w dobie zawirowań, to jest dobry czas, żeby zmieniać kapitana na rozszalałym morzu? – pytał premier Morawiecki podczas spotkania w Gdańsku z beneficjentami tarczy antykryzysowej.

Dodał, że zdaniem Komisji Europejskiej Polska dobrze sobie radzi z wychodzeniem z kryzysu.

"Z wychodzeniem w momencie, kiedy inne kraje wyraźnie pogrążają się w recesji. Tutaj współpraca pomiędzy Sejmem, rządem, panem prezydentem i samorządami jest kluczowa. Dlatego zaproponowaliśmy błyskawicznie rozwiązania, które mają na celu ratować polską gospodarkę. Ratować polskie miejsca pracy. I te rozwiązania przez analityków (...) zostały określone jako największy pakiet fiskalny w Europie – mówił premier Morawiecki w Gdańsku.

Podziel się cytatem

Reklama

Morawiecki wskazywał, że "w dobie, kiedy o inwestycje krajowe i zagraniczne zabija się cały świat, bo od tego będzie zależała możliwość i tempo wyjścia z kryzysu gospodarczego, Polska w raporcie instytucji +Financial Times+ (...) jest numerem 1 na świecie w pierwszych miesiącach tego roku, jeśli chodzi o przyciąganie zagranicznych inwestycji".

Reklama

"To jest skuteczność rządu Prawa i Sprawiedliwości i pana prezydenta Andrzeja Dudy. To również jest kierunek dalszego rozwoju. Właśnie o tym pan prezydent będzie rozmawiał w Stanach Zjednoczonych z prezydentem Dodałem Trumpem" – dodał Morawiecki.

Reklama

Premier podkreślał, że polski rząd zaproponował "błyskawicznie rozwiązania, które mają na celu ratować polską gospodarkę, ratować polskie miejsca pracy".

"Nasze tarcze, które już zaproponowaliśmy polskim przedsiębiorcom na ratowanie miejsc pracy, są bardzo dobrym instrumentem, który musimy rozwijać. Musimy ich zakres poszerzać. I to robimy dzisiaj" – powiedział.

Dodał, że m.in. dla Gdańska, Spotu, Gdyni, Wejherowa, Słupska, Malborka, wszystkich miejscowości i miast Pomorza rząd ma też tarczę inwestycyjną.

"To dodatkowy zastrzyk finansowy po to, żeby nie musieć przerywać inwestycji, żeby one się toczyły dalej. To jest część wielkiego planu pana prezydenta Andrzeja Dudy" – powiedział premier.

Zdaniem Morawieckiego koronawirus spowodował w gospodarce trzy szoki: podażowy, popytowy i płynnościowy.

"I żeby ten szok płynnościowy i podażowy skompensować, zaproponowaliśmy tarczę finansową i tarczę antykryzysową, z której skorzystali szczodrze przedsiębiorcy Trójmiasta, Pomorza. W samym tylko Trójmieście i w okolicach to kilkadziesiąt tysięcy przedsiębiorców, którzy korzystają z tarcz" – powiedział.

Według KPRM do firm w woj. pomorskim trafiło 5,9 mld zł wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej, tarczy finansowej i tarczy pomocowej BGK.

Szef polskiego rządu wskazywał, że na Pomorzu powstają obwodnica Trójmiasta, a także droga ekspresowa S6. Zdaniem premiera są to rozwiązania komunikacyjne, które podniosą atrakcyjność inwestycyjną województwa pomorskiego i pomogą przyciągnąć inwestorów. Morawiecki mówił także o tym, jak bardzo ważne jest, aby absolwenci pomorskich uczelni mogli tu zostać.

Reklama

"Jestem przekonany, że te inwestycje, które już udało się nam przyciągnąć, ale także te rozproszone bardziej, bo w Funduszu Dróg Samorządowych na samym Pomorzu Gdańskim, w samym województwie pomorskim, przyciągnęliśmy dodatkowe inwestycje dla budowy lokalnych dróg w wysokości pięcio-, sześcio-, siedmiokrotnie większej niż w czasach Platformy Obywatelskiej" – powiedział.

Zdaniem premiera rządzący mają spójny, całościowy plan: najpierw uratować gospodarkę, uratować miejsca pracy, a później kontynuować politykę społeczną "po to, żeby ci, którzy są najsłabsi, najbardziej mogliby ucierpieć w czasie kryzysu – żeby oni przeszli możliwie suchą nogą; a następnie – wielki komponent, czyli budowa inwestycji przyszłości.

"Już wkrótce – jestem przekonany – wróci ta normalność, która była przed koronawirusem. Potrzebujemy tyko stabilności, kontynuacji i inwestowania, a nie eksperymentowania" – powiedział Morawiecki. (PAP)

Autor: Aneta Oksiuta, Krzysztof Wójcik

aop/ kszy/ joz/

2020-06-21 12:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona

Obowiązująca do końca lipca tego roku Tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona - zapowiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji na terenie rozbudowy Tłoczni Gazu Gazociągu Baltic Pipe w Goleniowie.

"Tarcza antyinflacyjna będzie przedłużona ponieważ walka z Putinem ma swoje koszty te koszty ponosimy w wyższych cenach paliwa, w wyższych cenach gazu, ale także wyższych cenach innych surowców te surowce przekładają się na przykład na żywność. Wyższe ceny zboża to wyższe ceny żywności" - powiedział Morawiecki.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Spotkanie biskupów z Polski i Niemiec

2024-04-25 10:21

Tomasz Koryszko/ KUL

Arcybiskup Stanisław Budzik jest gospodarzem spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję