Reklama

Kościół

Stworzyć film, który się sprzeda, czy być wiernym swojej wizji dzieła?

Każdy artysta staje wobec dylematu czy tworzyć film, który się sprzeda, czy być wiernym swojej wizji dzieła - ocenił w rozmowie z KAI ks. Marek Lis - profesor Uniwersytetu Opolskiego, autor wielu publikacji o tematyce filmowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

  • W ocenie księdza profesora bez wątpienia niepokoi fakt odgórnego regulowania statusu sztuki. Jeżeli bowiem kultura ma być przejawem wolności twórczej, nie może być poddawana żadnym formom cenzury.

Od 2024 roku, aby móc ubiegać się o Oscara za najlepszy film, twórcy będą musieli spełniać przynajmniej dwa z czterech nowych kryteriów. Dotyczą one m.in. udziału kobiet i mniejszości seksualnych w branży filmowej.

Nowe kryteria Amerykańskiej Akademii Filmowej zostały wyznaczone głównie z myślą o różnorodności etnicznej, seksualnej oraz kobietach, które skarżą się na nierówne traktowanie w przemyśle filmowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdaniem ks. Marka Lisa, warto zauważyć, że Oscary to nagrody przemysłu filmowego powiązane z sukcesem komercyjnym produkcji. Istnieje natomiast duża różnica między sukcesem festiwalowym, a sukcesem komercyjnym. - Oscary różnią się od festiwali, na których filmy ocenia się jako dzieła artystyczne. Jurorzy analizują film jako całość, interesują ich co dzieło ma do przekazania, jakimi środkami się posługuje. Nie jest istotne, czy osiągnął sukces komercyjny – wyjaśnił.

W ocenie księdza profesora bez wątpienia niepokoi fakt odgórnego regulowania statusu sztuki. Jeżeli bowiem kultura ma być przejawem wolności twórczej, nie może być poddawana żadnym formom cenzury. - W tym kontekście pojawia się pytanie o wolność twórcy. Do głowy przychodzą mi odniesienie do nurtu socrealizmu, który pojawił się z początkiem lat 30. w Związku Radzieckim, a po drugiej wojnie światowej również w Polsce. Zaczął być obowiązującym nurtem nie tylko w literaturze ale także w sztukach wizualnych, malarstwie, rzeźbie, a także w kinie. Zakładał, że filmy mają dotyczyć określonej tematyki, niezależnie od tego jaka była wrażliwość twórcy – powiedział, dodając, że problem jaki stwarzał socrealizm doskonale obrazuje ostatni film Andrzeja Wajdy pt. „Powidoki”. Przedstawia on dramat artysty (Władysława Strzemińskiego), który nie godzi się z socrealizmem i pozostaje wierny swojej drodze artystycznej. Równocześnie traci możliwość wykonywania swojej pracy.

W „Powidokach” mamy do czynienia z obostrzeniami ocierającymi się o totalitaryzm, to coś więcej niż poprawność polityczna. Powstaje pytanie o status twórcy wobec wielkich instytucji – zauważył duchowny. Ks. Marek Lis podkreślił jednak, że póki co aktywność twórcza nie musi być związana z przynależnością do takich czy innych nurtów, systemów produkcyjnych czy dystrybucyjnych.

Reklama

Filmoznawca przywołał jednak przykład reżysera Martina Scorsesa, który nie jest twórcą hollywoodzkim, jest zanany i cenionym na całym świecie. Jego droga na szczyt nie była łatwa, produkcje borykały się z licznymi problemami, chociażby z dystrybucją. - Gdyby „Milczenie” Martina Scorsesa miało startować do Oscarów, według nowych zasad, czy mogłoby liczyć na jakąkolwiek nagrodę? Może gdyby uznać chrześcijan za tę prześladowaną mniejszość. Nie wiem, czy można liczyć na takie podejście członków Akademii. Może się okazać, że ci wolni artyści, którzy chcą dochować wierności swojej twórczości, nie będą się w ogóle zgłaszać do konkursu oscarowego. Zdecydują się na własną, lokalną dystrybucję bez tej „honorowej” etykietki Oscara lub „przypiętej łatki”, bo nie wiadomo, jaki będzie teraz odbiór tej nagrody – stwierdził filmoznawca.

Ocenił, że póki co Oscary mają duży wpływ na przemysł filmowy, dystrybutorzy filmowi chętnie sięgają po produkcje, które publiczności kojarzą się z nagrodą. Film oscarowy był zawsze tym, który wypadało zobaczyć, pozostają natomiast jeszcze inne festiwale i nagrody. Możliwe, że to kryterium wkrótce się zmieni, zwłaszcza, że przemysł filmowy ciągle ewoluuje. Szczególnie za sprawą platform streamingowych, które liczą „kliknięcia” widzów, oceniając ich zainteresowanie, dzięki czemu filmy zdobywają sukces komercyjny, niekoniecznie otrzymując za to nagrody.

Każdy artysta staje też wobec dylematu czy tworzyć film, który się sprzeda, czy być wiernym swojej wizji dzieła – podsumował ksiądz profesor.

Podziel się cytatem

Reklama

Według nowych ustaleń warunkiem koniecznym do tego, by dana produkcja mogła być nominowana w najważniejszej kategorii („najlepszy film”), będzie spełnienie dwóch z czterech wyznaczonych przez Akademię norm. Dotyczą one reprezentacji na ekranie, reprezentacji wśród zespołu twórczego, standardów obecności w branży i standardów komunikacji ze społeczeństwem.

Reklama

Przykładowo, by standard reprezentacji na ekranie został zatwierdzony, twórcy filmu muszą wypełnić przynajmniej jeden z przedstawionych warunków: co najmniej jeden z aktorów/aktorek pierwszoplanowych lub grający ważną rolę drugoplanową, musi być przedstawicielem mniejszości etnicznej lub rasowej; przynajmniej 30% obsady pomniejszych ról musi reprezentować takie grupy jak – kobiety, osoby LGBT+, niepełnosprawni czy osoby z mniejszości etnicznych; treść produkcji ma być powiązana z tematem bliskim dla danej mniejszości – np. kobiet, mniejszości rasowych, LGBT+. Dalsze wytyczne brzmią podobnie. Zalecają one m.in. by reprezentanci mniejszości piastowali decydujące stanowiska w części działów pracujących nad produkcją filmu.

Podziel się cytatem

Dotychczas o przyznaniu jednej z najbrzydziej prestiżowych nagród w filmowym świecie, decydować miała wyłącznie jakość filmu. Mógł on dotyczyć każdego tematu, bez względu na gatunek. Twórcy mogli zatrudniać dowolnych, wybranych przez siebie fachowców.

2020-09-17 13:02

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oscary 2021: "Nomadland" Chloe Zhao z Oscarem dla najlepszego filmu

"Nomadland" Chloe Zhao w nocy z niedzieli na poniedziałek został nagrodzony trzema Oscarami - w tym za najlepszy film i reżyserię. Frances McDormand, która w "Nomadland" zagrała wiodącą życie współczesnego nomady Fern, doceniono statuetką dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej.

Tegoroczna gala oscarowa - z powodu pandemii koronawirusa i związanych z nią obostrzeń - odbyła się w zmienionej formule. Ceremonię poprzedziła część artystyczna, zorganizowana w Dolby Theatre. Uroczystość wręczenia nagród miała miejsce na dworcu kolejowym Union Station w Los Angeles, gdzie zgromadziła się najliczniejsza grupa nominowanych i prezenterów poszczególnych kategorii. Ze względu na tych artystów, którzy nie mogli przybyć do Stanów Zjednoczonych, część gali odbyła się poza granicami kraju, m.in. w Londynie i Paryżu.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję