Reklama

Wiara

Ks. Rea dla „Niedzieli”: ks. Dolindo był autentycznym uczniem Jezusa

Ksiądz Pasquale Rea to proboszcz kościoła, w którym znajduje się grób ks. Dolindo Ruotolo. Kim jest dla niego ten niezwykły kapłan z Neapolu? W specjalnej rozmowie z „Niedzielą” ks. Rea opowiada o swojej najnowszej książce „Ksiądz Dolindo na Górze Błogosławieństw”, która ukazała się pod patronatem "Niedzieli".

[ TEMATY ]

o. Dolindo

Archiwum

Ks. Dolindo Ruotolo zostawił nam orędzie o bliskości Chrystusa i sile zaufania: „Jezu, Ty się tym zajmij!”

Ks. Dolindo Ruotolo zostawił nam orędzie
o bliskości Chrystusa i sile zaufania:
„Jezu, Ty się tym zajmij!”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Damian Krawczykowski: Jak to jest być proboszczem parafii w której znajduje się grób ks. Dolindo?

Ks. Rea: Bycie proboszczem kościoła, w którym znajduje się grób Ks. Dolindo, wymaga odpowiedzialności, troski i uwagi, ale jest też dla mnie źródłem niezwykłej radości i dumy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznacza Ksiądz w książce, że po odprawieniu pierwszej Mszy św. w intencji ks. Dolindo, na której był tłum ludzi, zaczął Ksiądz zgłębiać jego życie. Czym najbardziej zachwyca Księdza ks. Dolindo Ruotolo?

Zawsze podziwiałem jego wrażliwość, niezwykłą siłę i odwagę, by zawsze iść obok Jezusa, pozostając Mu wiernym do końca, pomimo przeciwności losu i bolesnych i ciężkich prób życia. W rzeczywistości, jedynym zmartwieniem Ks. Dolindo było nie tyle znalezienie siły do ​​przezwyciężenia prób nie do pokonania, co przyjęcie takiej postawy, aby nie urazić Pana nawet w najmniejszych i najprostszych sytuacjach życiowych.

Archiwum prywatne ks. Rea

Później pojechał Ksiądz do Jerozolimy. I tam wydarzyło się coś niesamowitego.. Będąc na Górze Błogosławieństw ogarnął Księdza niespotykany spokój i w sercu zobaczył Ksiądz postać ks. Dolindo. Czy to dzięki temu zdarzeniu powstała książka „Ksiądz Dolindo na Górze Błogosławieństw”?

Kiedy jakieś 20 lat temu znalazłem się na Górze Błogosławieństw, zacząłem swoją drogę refleksji nad postacią Ks. Dolindo, Tam na górze ks. Dolindo całkowicie mnie podbił. Myślę, że to on wybrał mnie, a nie na odwrót. Wiele osób, które mnie identyfikują, nie nazywa mnie już moim imieniem Pasquale, ale proboszczem Ks. Dolindo. Napisałem swoją książkę w czasie pandemii, kiedy my, Włosi, byliśmy w kwarantannie. Izolacja nie pozwoliła mi zobaczyć ani moich parafian, ani wielu twarzy braci za granicą, zwłaszcza tych polskich. To był czas, kiedy myślałem o zbliżeniu się do wszystkich, napisaniu tekstu z przesłaniem nadziei jako duchowej pomocy dla wszystkich chrześcijan, a zwłaszcza dla czcicieli Ks. Dolindo. Ponieważ czas wydawniczy jest dość długi, książka ukazała się dopiero pod koniec września, ale jak mówią: człowiek proponuje, a Bóg rozporządza, wychodzi tuż przed pięćdziesiątą rocznicą narodzin Ks. Dolindo w niebie! Pomyślałem, że jeśli przeżyjemy kilka miesięcy izolacji, Ks. Dolindo przeżyje zamiast tego lata izolacji i samotności. Tak jak ten niezwykły kapłan z Neapolu nigdy się nie zniechęcał, przeciwnie - potrafił przekształcić czas izolacji i bólu w okazję do łaski, tak i my, biorąc przykład z niego, powinniśmy przeżyć czas pandemii jako drogę nawrócenia i łaski, aby dostosować się do Jezusa.

Reklama

Czy życie Ks. Dolindo możemy porównać do siedmiu błogosławieństw Jezusa?

Wierzę, że Ks. Dolindo w pełni żył każdym błogosławieństwem. Mówi się, że 8 błogosławieństw to najpiękniejsze i najważniejsze nauki dla każdego chrześcijanina, jakie Jezus mógł nam przekazać. W końcu kto jest błogosławiony, jeśli nie ten, który przyjmuje każdą okoliczność życia (w tym pandemię) jako okazję do łaski?

Co najbardziej pragnie Ksiądz przekazać czytelnikowi poprzez tę książce?

Mam nadzieję, że czytelnik, dzięki mojej duchowej pomocy, będzie mógł spojrzeć na Błogosławieństwa jako jedyną drogę, aby stać się autentycznym uczniem Jezusa Chrystusa, tak jak zrobił to Ks. Dolindo w sposób wzorowy.

Na koniec: czego ks. Dolindo może najbardziej nauczyć nas, współczesnych ludzi, często żyjących w pędzie, pośpiechu, pragnieniu osiągania kolejnych sukcesów…

W zgiełku dzisiejszego zglobalizowanego świata ludziom naszych czasów brakuje zdolności gromadzenia się na modlitwie, medytacji, aby cisza naprawdę stała się czasem łaski słuchania Mistrza. Od Ks. Dolindo z pewnością możemy nauczyć się żyć w każdej sytuacji życiowej, nawet tej brzydkiej czy brutalnej. Ma to być sprawdzian wierności Panu i komunii ze wszystkimi. Ks. Dolindo pisał o błogosławieństwach: „Powiększmy nasze serca miłosierdziem, jeśli nie chcemy usztywnić go w twardości”.

Reklama

__________________________________

Więcej informacji o książce "Ksiądz Dolindo na Górze Błogosławieństw", wyd. Esprit: Zobacz

Wydawnictwo Esprit

2020-10-06 11:23

Ocena: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż ks. Dolindo

[ TEMATY ]

o. Dolindo

www.dolindo.org

O. Dolindo

O. Dolindo

Jak radzić sobie z cierpieniem? Jakie znaczenie ma przebaczenie? Czego uczy nas ks. Dolindo? Jak kochać Kościół, kiedy widzimy w nim grzech? Joanna Bątkiewicz - Brożek, autorka książki "Droga Krzyżowa i Zmartwychwstanie Chrystusa z ks. Dolindo Ruotolo" wyjaśniała, jaki sens ma modlitwa "Jezu, Ty się tym zajmij".

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Bp Michał Janocha: średniowieczne katedry budowano długo i na długo - na wieczność

Średniowieczne katedry budowano długo i na długo - na wieczność. Były zbiorowym dziełem kilku pokoleń i wszystkich stanów; wyrazem idei, która łączy – mówi PAP ksiądz biskup Michał Janocha, przewodniczący Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Konferencji Episkopatu Polski.

PAP: Minęło 5 lat od pożaru katedry Notre Dame, który był niewątpliwym wstrząsem dla Europy. Niebawem znów będzie można ją zwiedzać po odbudowie. Jak wspomina ksiądz biskup swoją pierwszą wizytę w tej świątyni?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję