Jego setne urodziny pozwoliły poznać Polaka, który przeszedł przez życie godnie, który je przeżył pięknie, odważnie i odpowiedzialnie, bez względu na otaczającą go rzeczywistość.
O. Artur Józef Machała OFM przypominał m.in. : -Przyszedł rok 1939 i wybuchła straszliwa i okropna w skutkach II wojna światowa, która zastała młodego Stanisława na wileńszczyźnie. Tam po raz pierwszy został zniewolony przez niemieckiego okupanta. Ale szczęśliwym trafem udało mu się przedostać do rodzinnego Krakowa, gdzie w 1940 roku zapisał się do Związku Walki Zbrojnej, stając się żołnierzem, bo przecież został wychowany w duchu patriotyzmu. Chciał walczyć o wolność naszej ojczyzny. I podkreślał: - Ciągle miał przed oczyma Pana Boga. Gdy przed laty opowiadał swoje przeżycia, przyznał, że nigdy nie stracił wiary, że jest ktoś wyższy od tego, który stara się mierzyć z Bogiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po wojnie Stanisław Szuro dokończył studia historyczne na UJ. Chciał przekazywać młodzieży doświadczenia ze swego życia, ale także historię naszej ojczyzny w jej prawdziwym świetle. Nie było mu łatwo zostać nauczycielem ze względu na jego przeszłość. Ale obecni na jubileuszu uczniowie jubilata podkreślali niezwykłą odwagę i charakter pana profesora od historii. O. Artur Machała wspominał: - On nam opowiadał prawdziwą historię i jak mówił, wcale się nie bał ewentualnych donosicieli. Twierdził, że jeśli przeżył więzienie, czekanie na wyrok, to czego miałby się bać.
Reklama
Z kolei szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk zaznaczył: - Był pan major jednym z kamieni rzucanych przez Boga na szaniec ojczyzny od 1939 r., walcząc w konspiracji, najpierw w Związku Walki Zbrojnej, a potem w Armii Krajowej. Dziękujemy panu majorowi za życie, które jest świadectwem niezłomności, odwagi, stania po stronie wartości, niepodległości i suwerenności.
Major Stanisław Szuro był człowiekiem, który potrafił zachować nadzieję nawet w najtrudniejszych chwilach życia, a tych nie brakowało. Teraz Krakowowi będzie brakować tego żołnierza niezłomnego. Pozostanie w pamięci tych, którzy go poznali i w historiach, którymi chętnie się dzielił. A także w książce pt. "I tak będę żył. Rozmowy z tatą Stanisławem Szuro, wiecznym optymistą, żołnierzem niezłomnym" , w której życie ojca spisał jego syn Jan Szuro.