Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź – Łagiewniki: Ku czci Świętego Antoniego

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Justyna Kunikowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Łagiewnickim Sanktuarium parafianie uczestniczyli w uroczystościach odpustowych z okazji wspomnienia Świętego Antoniego Padewskiego.

W słowie powitania Proboszcz Parafii zaznaczył, że miejsce objawień świętego Antoniego jest dla nas niezwykle ważne, podkreślając wyjątkowość postaci świętego oraz prośby kierowane przez pielgrzymów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jesteśmy tym Łagiewnickim Sanktuarium, aby tym bardziej uświadomić sobie, jak ważne jest to miejsce i jak wielki święty patronuje temu miejscu, przeżywając dziś uroczystość odpustową. Przybywamy tutaj po to, aby doświadczyć cudu świętego Antoniego, jego obecności w naszym życiu, bo przecież przybywając utaj prosimy go, aby nas wspierał w naszych konkretnych troskach życia codziennego. Od wielu wieków przybywają pielgrzymi, aby z tego miejsca doświadczyć jego przemożnej opieki i wstawiennictwa – mówił ojciec duchowny.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył o. Tarsycjusz Bukowski. W homilii kapłan podkreślił osobę świętego Antoniego, przybliżając wiernym jego historię i to, jakim był człowiekiem. Przedstawił włoskiego kaznodzieję pokazując słuchaczom w jaki sposób postępował i co czynił, by przybliżać ludziom Chrystusa.

- Święty Antoni zasłynął nie tylko jako wybitny zakonnik, ale jako włoski kaznodzieja, który przemierzał miejscowości i nie tylko pod wpływem głoszonego przez niego Słowa Bożego ludzie zmieniali swoje życie i pogłębiali swoją wiarę, ale co ważniejsze, heretycy wracali na łono Kościoła. Ci, którzy uwierzyli jakimś błędom, ideologiem, papce intelektualnej pod wpływem słów głoszonych przez Świętego Antoniego zobaczyli nieprawdziwość swoich twierdzeń i nie mieli innego wyjścia jak wrócić do Chrystusa – przypomniał o. Tarsycjusz.

Święty Antoni, który głosi Słowo Boże przekonuje wszystkich o prawdziwości tego, co mówi. Zyskał tytuł męża ewangelicznego, bo wszyscy którzy go słuchali mieli poczucie tego, że on wie o czym mówi. Ten święty w swoim życiu sam doświadczył dobrej nowiny, dlatego jego przepowiadanie było autentyczne.

Reklama

- Nie da się zbudować cywilizacji szczęścia bez Chrystusa. Święty Antoni pokazuje Boga Ewangelii, Boga, który wstępuje w ludzkie połamane losy. Dobra Nowina polega na tym, że Bóg wchodzi w naszą ludzką biedę, że Bóg przybiera to samo ciało które my nosimy, z tymi samymi ułomnościami, z podobnym podejściem do cierpienia, do niezrozumienia przez innych, dlatego Święty Antoni trzymający dzieciątko jest nam tak bardzo potrzebny – dodał duszpasterz.

- To jest najpiękniejsza nowina świata, to jest wiadomość, która trzeba trzymać w sercu jak największy skarb – trzeba zrobić sobie w sercu takie sanktuarium, schować tam słowa „Bóg jest Miłością” i zawsze mnie kocha, zamknąć i nikogo nie wpuszczać, żeby nikt tego nie wykradł. I to jest mądrość, którą odkrył Święty Antoni i o której słyszeliśmy w pierwszym czytaniu. To jest mądrość o której mówi Święty Antoni, który jest intelektualnym geniuszem, ma niesamowicie rozwiniętą myśl teologiczną ale najbardziej zależy mu na tym, byśmy pamiętali o tym, że Bóg jest Miłością, że kocha każdego z Nas – podsumował kaznodzieja.

Wśród wielu zwyczajów, które są kultywowane w Uroczystość Świętego Antoniego, najbardziej znanym jest świecenie lilii, zwanych liliami Świętego Antoniego, które poświęca się jako wyraz wdzięczności i uczczenia tego włoskiego świętego. Płatki kwiatów przechowywane w domu albo noszone przy sobie mają pomóc człowiekowi w chorobach i innych cierpieniach. Święty Antoni z Padwy na bardzo wielu obrazach przedstawiamy jest z białą lilią w ręku. Elementem kończącym liturgię była uroczysta procesja z wystawieniem Najświętszego Sakramentu oraz odśpiewana Litania do Najświętszego Serca Jezusowego.

2021-06-23 07:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: wróćmy do Galilei! | Wigilia Paschalna

2024-03-31 01:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Łukasz Głowacki

- Kiedy Kościół słyszy wezwanie do początków, to tak naprawdę słyszy wezwanie do jakiejś reformy. Tu chodzi o taką wiarę, że możemy być Kościołem jak w Dziejach Apostolskich, jaki objawił się w Pięćdziesiątnicę. Możemy być takim Kościołem! – mówił kard. Ryś podczas Wigilii Paschalnej.

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję