Reklama

Niedziela Lubelska

Kluczkowice. Ziemiańska rezydencja

Paweł Wysoki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozległe nadwiślańskie tereny związane są z rodziną Kleniewskich.

Wędrując malowniczą doliną Wisły, wśród sadów i lasów poprzecinanych tajemniczymi wąwozami, można dostrzec liczne zabytki architektury sakralnej i pałacowej. Na dłużej warto zatrzymać się w Kluczkowicach, gdzie nad brzegami Potoku Wrzelowieckiego znajduje się piękny pałac rodziny Kleniewskich. Stosunkowo krótka, ale niezwykle intensywna w podejmowane działania obecność rodu wpłynęła na historię tych terenów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina Kleniewskich

Franciszek Kleniewski, ziemianin i przemysłowiec z ziemi płockiej, w 1871 r. zakupił dobra opolskie, w skład których wchodziło 20 folwarków, w sumie ok. 13 tys. hektarów nadwiślańskich ziem. Rok później majątek został podzielony pomiędzy dwóch braci. Władysław otrzymał dwa klucze: Opole Lubelskie i Niezdów, a Jan cztery: Łaziska, Kluczkowice, Wrzelów i Szczekarków. Bracia, starannie wykształceni i oddani idei pozytywizmu, przekształcili największe w lubelskiej guberni dobra we wzorowe gospodarstwo rolne.

Jan nieopłacalną uprawę zbóż zastąpił produkcją roślin przemysłowych. Buraki cukrowe, chmiel, jęczmień i ziemniaki przetwarzane były na miejscu, w nowopowstałych cukrowniach, browarach, gorzelniach. Nadwiślańską ziemię poprzecinała sieć zakładów stolarskich, cegielni i piekarni oraz stawów rybnych. Pojawiła się fabryka kafli, wytwórnia serów szwajcarskich, a nawet ceniony w świecie zakład wikliniarski. Jan Kleniewski aktywnie działał w towarzystwach rolniczych i ziemiańskich, brał udział w licznych konkursach, gdzie jego pomysły i produkty zdobywały najwyższe nagrody i światowe uznanie. Zainicjował powstanie wałów przeciwpowodziowych i kolejki wąskotorowej, którą przewoził towary.

Żona Jana, Maria z Jarocińskich, dotrzymywała kroku mężowi i zaangażowała się w działalność społeczno-oświatową. Dzięki niej w każdym folwarku powstała szkoła elementarna dla wiejskich dzieci oraz warsztaty rękodzieła dla dziewcząt, a panny z bogatych domów uczyły się zarządzania majątkiem. Zakładała i prowadziła liczne organizacje kobiece, które miały zasięg ogólnopolski.

Reklama

Pałac w Kluczkowicach

Jan i Maria Kleniewscy pod koniec XIX wieku zamieszkali w pałacu w Kluczkowicach. Wcześniej wzniesiony tu dwór został przez nich przebudowany w stylu eklektycznym o cechach klasycystycznych. Budynek został otoczony pięknym parkiem w stylu angielskim. Wnętrze, bogato urządzone, było odzwierciedleniem ich duchowego piękna i głęboko zaszczepionego w sercu patriotyzmu. W największym pomieszczeniu, tzw. świetlicy, w której przyjmowano gości, znalazła się galeria 64. obrazów ukazujących wybitnych mężów stanu z dziejów Polski, namalowanych na zamówienie m.in. przez Axentowicza i Chełmońskiego. Wyjątkową salę zaprojektował prof. Wojciech Gerson. Obok znajdowała się biblioteka w stylu zakopiańskim, autorstwa Stanisława Witkiewicza. Na przełomie 1899 i 1900 roku wykonali ją cieśle góralscy Jan Tatara i Andrzej Gąsienica. Rodzina mieszkała w pałacu zaledwie pół wieku.

Jan doczekał się wolnej Polski, ale zaraził się hiszpanką i zmarł w grudniu 1918 r. Maria przeżyła większość swoich dzieci; sędziwe lata spędziła pod opieką córki w sąsiednim majątku w Łaziskach. Zmarła w 1947 r. Małżonkowie spoczęli w rodzinnym grobowcu na cmentarzu we Wrzelowcu. Najdłużej, bo do 1942 r., w Kluczkowicach mieszkał ich najmłodszy syn, Przemysław. W czasie II wojny światowej posiadłość dostała się najpierw w ręce Niemców, później Rosjan. Większość wyposażenia pałacu, w tym meble, bogaty księgozbiór i liczne dzieła sztuki, zostały rozgrabione. Po uwłaszczeniu powstała tu szkoła zawodowa, w której wykształciły się kolejne pokolenia rolników, sadowników i ogrodników.

Muzeum regionalne

Reklama

Niewielką część pałacu zajmuje Muzeum Regionalne, utworzone w 2007 r. W kilku salach, m.in. bibliotece, gabinecie Jana Kleniewskiego, jadalni i kaplicy, prezentowane są nieliczne pamiątki po niezwykłym rodzie. Z oryginalnego wyposażenia pałacu zachowały się sufity, podłogi i drewniane neoklasycystyczne obramienia drzwi i okien. W bibliotece dziejowe zawieruchy przetrwały wbudowane w boazerię masywne szafy na książki. Muzeum przygotowało kilka ekspozycji ukazujących archeologię, historię i etnografię regionu; prowadzi również działalność edukacyjno-oświatową. Na wystawach można zobaczyć m.in. artefakty odnalezione w czasie wykopalisk prowadzonych na stanowiskach archeologicznych w Chodliku i Żmijowiskach, eksponaty z zakresu sztuki ludowej ziemi opolskiej, a także zdjęcia i dokumenty związane z działalnością rodziny Kleniewskich. Dzięki darczyńcom muzeum pozyskało kilkanaście książek z pałacowej biblioteki, w tym „Kodeks Napoleoński” wydany w języku francuskim z 1808 r. i w języku polskim z 1811 r. Muzeum czynne jest od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-15.00, a w okresie wakacyjnym również w niedziele w godz. 12.00-20.00. W uzasadnionych sytuacjach ekspozycję można zwiedzać poza wyznaczonymi godzinami. Wszystkie informacje dostępne na www.muzeum.kluczkowice.pl.

Ścieżki spacerowe

Wybierając się do Kluczkowic, warto trochę czasu zarezerwować na spacery wśród pól, łąk, stawów i lasów. Jedna ze znakowanych ścieżek zaczyna się tuż przy pałacu i biegnie uroczymi zakątkami Wrzelowieckiego Parku Krajobrazowego. Wiekowe dęby, lipy i modrzewie pamiętają czasy Kleniewskich. Tajemnicze wąwozy i wijący się potok, ukryta w zieleni leśniczówka, pachnące sady i wszechogarniająca cisza zapraszają do niezwykłej podróży o każdej porze roku. Szczególnie pięknie jest tu wiosną, gdy ziemię spowijają kwitnące dywany zawilców, lub zimą, gdy jeden z wąwozów w białym krajobrazie wyróżnia się mocną zielenią skrzypu.

Reklama

Ci, którzy w drodze do pałacu zdecydują się nawiedzić cmentarz we Wrzelowcu, gdzie w rodowej kaplicy spoczywają Kleniewscy, powinni koniecznie zobaczyć także zbudowany w drugiej połowie XVIII wieku klasycystyczny kościół Trójcy Przenajświętszej oraz wybrać się na krótką przechadzkę do źródeł Potoku Wrzelowieckiego. Pięknie położone źródlisko wód kredowych, którym wiele osób przypisuje uzdrawiającą moc, znajduje się tuż za kościołem parafialnym.

Kolejka nadwiślańska

Zwieńczeniem spotkania z historią rodziny Kleniewskich może być przejażdżka wagonikami lub drezynami Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej. Ze stacji głównej w Karczmiskach, po wizycie w niewielkim muzeum kolejnictwa oraz na wieży widokowej, można udać się w niezwykłą podróż przez malownicze tereny powiatu opolskiego. Kolejka, której początki sięgają 1892 r., została zaprojektowana przez Jana Kleniewskiego na potrzeby przewozu buraków cukrowych do zakładu przetwórstwa. Pierwsze drewniane tory połączyły folwark w Polanówce z cukrownią we Wrzelowie. Wypełnione wagoniki ciągnięte były przez konie. Z czasem sieć torów została rozbudowana i wykorzystywana w celach przemysłowych. Dziś jest jedną z największych atrakcji Lubelszczyzny. Leniwa podróż w wagonikach, czy wymagająca przejażdżka drezyną na długo pozostają w pamięci małych i dużych turystów.

2021-08-03 06:36

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Caritas optuje na rzecz nowego partnerstwa między Europą i Afryką

2024-04-18 18:55

[ TEMATY ]

Caritas

Europa

Afryka

Caritas

Przewodniczący Caritas Europa ks. Michael Landau i przewodniczący Caritas Afryka ks. Pierre Cibambo wezwali do zacieśnienia stosunków i współpracy na równych zasadach między Europą a Afryką. W wywiadzie dla austriackiej agencji katolickiej obaj poruszyli takie kwestie, jak migracja, stosunki gospodarcze, wojny i konflikty w Afryce oraz ich przyczyny, a także problemy wewnętrzne w Afryce.

Jednocześnie obaj przewodniczący podkreślili, że Afryka nie jest kontynentem w potrzebie i ubóstwie. Afryka, to również bardzo zróżnicowany, rozwijający się kontynent, który stoi wobec różnych możliwości. Tym, czego najbardziej potrzebuje, jest międzynarodowa sprawiedliwość i solidarność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję