Reklama

Kościół

Abp Jędraszewski podczas peregrynacji ikony Świętej Rodziny: Boży pokój da nadzieję na ostateczne zwycięstwo

– Ilekroć będziemy wracać do Boga, zawsze będziemy mieć pewność, że przetrwamy nawałę i niebezpieczeństwa, które płyną ze współczesnej kultury stanowiąc zagrożenie dla rodziny – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas peregrynacji ikony Świętej Rodziny w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Targu.

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

flickr.com/archidiecezjakrakow

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arcybiskupa powitał proboszcz, ks. Stanisław Strojek. Powiedział, że jego obecność jest wielką duchową radością. – Dobry Ojciec gromadzi domowników na modlitwie przed świętym obrazem. Tak ty dziś przybyłeś, by zabrać nas w duchową pielgrzymkę do Nazaretu, by spotkać się ze Świętą Rodziną. O ile łatwiej z tobą i przy tobie zapatrzeć się nam w ten niedościgniony wzór Jezusa, Maryi i Józefa – powiedział i poprosił metropolitę o przewodniczenie Eucharystii.

W homilii arcybiskup wskazał, że czytania mszalne ukazują dwa zdarzenia, mówiące o zachowaniu człowieka wobec Boga. Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela odnosi się od wydarzeń z czasów, gdy Izraelici wkroczyli do Ziemi Obiecanej. Wtedy Jozue zwołał cały lud i raz jeszcze zawarł przymierze z Bogiem. Ludzie przyjęli do wiadomości, że jeśli je złamią, Stwórca dotknie ich karami. W Księdze Sędziów jest zapisane, że po śmierci Jozuego nadszedł kryzys, Izraelici opuścili Boga, oddając hołd pogańskim bożkom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Heli był kapłanem stojącym na straży świętego przybytku w Szilo. Jego synowie Chofni i Pinchas dopuszczali się publicznie wielkich nieprawości. Heli upominał ich, ale nie wyciągał żadnych konsekwencji. Pewnego dnia prorok przepowiedział, że poniosą oni śmierć, a kara dotknie także cały ród Helego. Izraelici ponieśli druzgocącą klęskę podczas wojny z Filistynami, a synowie Helego zginęli. Ich ojciec, gdy się o tym dowiedział, przewrócił się i stracił życie. – To straszna kara dla tych, którzy lekceważą sobie Boga i wielka przestroga dla tych, którzy mając odpowiedzialność za odpowiednie życie religijne w swoim domu, patrzą pobłażliwie na to, co się w tych świętych sprawach dzieje – powiedział metropolita.

W Ewangelii była mowa o tym, jak trędowaty zbliżył się do Jezusa i wyraził swą wiarę, mówiąc: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Chrystus okazał łaskę i dotknął trędowatego, uzdrawiając go. Arcybiskup podkreślił, że z czytań płynie jasna nauka: nie wystarczy mieć świętej rzeczy i wiedzieć, jak brzmią przykazania Dekalogu, by zasłużyć sobie na Bożą opiekę i błogosławieństwo. Należy żyć przykazaniami, zwłaszcza przykazaniem miłości Boga i bliźniego. – W tym, jakie jest nasze nastawienie wobec Boga rozgrywa się to, czy możemy sobie zasłużyć na Jego błogosławieństwo. Nie wystarczą święte przedmioty. To mało wiedzieć, jak należy żyć. Najbardziej istotnym jest, żeby żyć tak jak Pan Bóg od nas oczekuje – zauważył metropolita. Przyznał, że jest to niełatwe, a historia niekiedy każe z żalem spojrzeć na niewierności, słabości czy krzywdy wyrządzane drugiemu.

Reklama

Metropolita zauważył, że bł. kard. Stefan Wyszyński był prawdziwym obrońcą i przewodnikiem Kościoła, narodu i rodziny. W latach 90. Ukazała się jego książka „Miłość i sprawiedliwość społeczna”, w której znalazł się tekst „Rodzina w społeczeństwie i w państwie”. Prymas wskazywał w nim na fundamentalną rolę rodziny, która jest łonem społeczeństwa, ponieważ piastuje na rękach jego losy. Zauważał, że koniec rodziny jest upadkiem społeczeństwa, a obywatel ubogaca życie państwowe i społeczne tym, co wynosi z rodziny. Kardynał przywołał słowa: „Do jakiegokolwiek domu wejdziecie, najprzód mówcie: Pokój temu domowi” i zauważał, że zawierają one polecenie Jezusa dla Jego uczniów. Słowo Boże powinno wnieść pokój do każdego domostwa i rodziny. „Na tym polega wyższość i wspaniałość kultury katolickiej, że rodzinę otoczyła duchem świętości i nietykalności, że wobec jej praw każe przechodzić każdemu ze czcią i szacunkiem. Tutaj rodzi się nowe życie: i dla Boga, i dla narodu, i dla państwa” – zauważał prymas. Wskazywał na to, w jaki sposób w czasach PRL rodzina była atakowana. Kardynał pisał, że współcześnie rodzinę otacza wiele krzyku i pasji, który wypłasza pokój z domów, rozdziela serca i dzieci, zabija zaufanie małżonków, spycha rodzinę na fale namiętności bezrodzinnych ludzi. Prymas konkludował, że jest to dzieło ducha pogańskiego.

Reklama

Arcybiskup stwierdził, że ten tekst pozostaje nadal aktualny. – Ileż dziś jest usiłowań, by kolebki w naszych domach były puste, by nie było zbyt wiele dzieci? Ile dążenia do tego, by oddzielić dzieci i młodzież od ich rodziców? Ile usiłowań, by przekonać, że nie ma sensu zawierać sakramentu małżeństwa, trzeba żyć w wolnych związkach bez jakichkolwiek zobowiązań? Ileż przekonania, które próbuje się sączyć, że nie tyko rodzina jest mało ważna, ale od naszego kaprysu, w imię ideologii gender, może zależeć, czy ktoś jest kobietą, czy mężczyzną i w jakich związkach będzie dalej żył. Prawdziwie pogański duch. Na pewno nie Boży, bo nie wychodzi on z fundamentów Dekalogu – powiedział.

Z chrześcijańskiego ducha zrodziła się idea, która nakazała papieżowi Franciszkowi ogłosić Rok Rodziny, a także postanowienie, by parafie Archidiecezji były odwiedzane przez ikonę Świętej Rodziny. Metropolita powiedział, że konieczny jest powrót do Bożego pokoju, który da nadzieję na ostateczne zwycięstwo. Tekst bł. kard. Stefana Wyszyńskiego kończy się słowami: „Ale burze przechodzą. Krzyk ustaje. Ludzie przeżywający publicznie własną mękę, mszcząc się na rodzinie za zawód w jej łonie doznany – cichną i milkną. A rodzina trwa. I wszystko przetrwa – bo z Boga jest! Wróćmy więc do rodziny; wygońmy z niej hałaśliwa gawiedź, przymknijmy wyważone jej podwoje, pozostańmy wśród stroskanych rodziców i zatrwożonych dziatek. «Pokój temu domowi!»”.

– Ilekroć będziemy wracać do Boga, zawsze będziemy mieć pewność, że przetrwamy tę nawałę i niebezpieczeństwa, które płyną ze współczesnej kultury. Przywróćmy w sobie i wokół siebie Boży pokój. Wtedy zwyciężymy – wskazał metropolita. Podkreślił, że ważna jest rola rodziców, którzy będą uczyli swe dzieci jak istotny jest Dekalog i przykazania miłości Boga. Zauważył, że dzieci muszą widzieć swych rodziców modlących się. – Wracać nieustannie do Boga, być na co dzień wzorem przywiązania do Niego, to nam może dać nadzieję, że nieprzyjazne głosy, kierowane przeciw rodzinie nie będą czyniły spustoszenia, że niepokoje i burze przeminą, a w nas i pośród nas, będzie błogosławiony Boży pokój, rozlewający się na społeczeństwo i naród – zakończył metropolita.

2022-01-16 13:51

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: lewacka inżynieria społeczna znów dochodzi do głosu

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

O atakach na życie małżeńskie i rodzinne mówił dziś w Nowym Targu abp Marek Jędraszewski, przewodnicząc Mszy św. z okazji 40. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II w tym mieście. Wskazywał, że niektóre samorządy deprawują dzieci i młodzież poprzez wprowadzanie do szkół tzw. Karty LGBT, za którą stoi ideologia gender. Do głosu po raz kolejny dochodzi lewacki pomysł swoistej inżynierii społecznej – powiedział metropolita krakowski.

Abp Jędraszewski przypomniał pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Ojczyzny i homilię, jaką wygłosił 2 czerwca na Placu Zwycięstwa w Warszawie, dowodząc, że Chrystus jest kluczem do zrozumienia człowieka i dziejów polskiego narodu.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję