Reklama

Ślady

Romantyk i Realista

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

25-lecie powstania NSZZ „Solidarność” było okazją do przypomnienia chwili dziejowej z jej pierwszoplanowymi postaciami, bohaterami. Ten dziejowy moment stworzyło 10 milionów Polaków, którzy upomnieli się o swoje prawa i w sposób pokojowy je wywalczyli. Tych najbardziej zasłużonych wymieniono z imienia i nazwiska. Odnosi się wrażenie, że przy okazji nie doceniono roli sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jeśli chodzi o to pokojowe rozwiązanie, to przyczynek Prymasa Tysiąclecia jest zasadniczy.
Mało o nim mówiono. Niewiele jego zasług przypomniano. A to wszak także jego nieugięta postawa w czasie zasiadania na prymasowskiej stolicy miała całkiem spory wkład w sierpniowy zryw i jego późniejsze owoce. Prymas Tysiąclecia jest jakby bohaterem zapomnianym. Może zresztą cały czas pokutuje tu słynna manipulacja kazania Księdza Prymasa wygłoszonego na Jasnej Górze 26 sierpnia 1980 r., przez którą komunistyczna władza chciała przeciwstawić kard. Stefana Wyszyńskiego strajkującym robotnikom całego kraju. Jeśli chodzi o „Solidarność”, Prymas Tysiąclecia „miał niedwuznaczne i konkretne stanowisko” - pisze Peter Raina w swej najnowszej książce pt. Kardynał Wyszyński i Solidarność. Opracowanie dotyczy stosunku kard. Stefana Wyszyńskiego do „Solidarności”. Jeden z najwybitniejszych znawców osoby kard. Wyszyńskiego pisze dalej: - Zgodnie z nauczaniem społecznym Kościoła uważał, że prawo do wolności zrzeszania się jest „prawem naturalnym każdej osoby ludzkiej i nie można go nikomu odmówić. O tych prawach Kościół przypominał nie tylko podczas wydarzeń sierpniowych, lecz już od momentu pojawienia się symptomów dyktatury komunistycznej w Polsce”.
Książka Rainy przedstawia chronologicznie działania kard. Wyszyńskiego, począwszy od lipca 1980 r. aż do chwili jego śmierci. Znajdziemy w niej zarówno wyjątki z zapisów Prymasa Polski, jak i świadectwa osób, które z nim się spotykały. Dowiemy się z nich o troskach kard. Wyszyńskiego, które da się sprowadzić do jednego mianownika - na pierwszym miejscu zawsze stał u niego człowiek.
Na koniec Peter Raina oddaje głos nie zawsze zgadzającemu się z Prymasem Tysiąclecia red. Jerzemu Turowiczowi, który tak pisał o nim po jego śmierci: „Ten człowiek, wychowany na naszej wielkiej tradycji romantycznej, okazywał się realistą rozumiejącym polską rację stanu, świadomym istniejących zagrożeń i uwarunkowań, wzywającym do umiaru, spokoju, dojrzałości i odpowiedzialności, do akceptacji tego, co możliwe i realne, do obrony żywej substancji narodu”.

pr

Z myśli Prymasa Tysiąclecia:

[Nie trzeba] oglądać się na innych, na tych lub owych, może na polityków, żądając od nich, aby się odmienili. Każdy musi zacząć od siebie, abyśmy prawdziwie się odmienili. A wtedy, gdy wszyscy będziemy się odradzać, i politycy będą musieli się odmienić, czy będą chcieli, czy nie. Nie idzie bowiem w tej chwili w Ojczyźnie naszej tylko o zmianę instytucji społecznej, nie idzie też o wymianę ludzi, ale idzie przede wszystkim o odnowienie się człowieka. Idzie o to, aby człowiek był nowy, aby nastało „nowych ludzi plemię”. Bo jeżeli człowiek się nie odmieni, to najbardziej zasobny ustrój, najbardziej bogate państwo nie ostoi się, będzie rozkradzione i zginie.
(Kard. Stefan Wyszyński)

Książkę można zamówić pod adresem:
Wydawnictwo von borowiecky, ul. Płocka 8/132, 01-231 Warszawa, tel./fax: (022) 631-43-93, tel. kom. 0-501-102-977, www.vb.com.pl; e-mail: Ksiegarnia@vb.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję