Reklama

Polityka

Jeszcze bojkot, czy już cenzura?

Wszystkie główne polskie media zbojkotowały konferencję prasową Konfederacji, która odbyła się w Sejmie. Politycy tej formacji mówili do zgaszonych kamer, bez lamp i bez pytań od dziennikarzy. To słuszny gest sprzeciwu wobec formacji, której liderzy prezentowali prorosyjskie stanowiska, godząc tym samym w polską rację stanu. Pytanie tylko, jak daleko mogą i powinni posuwać się dziennikarze w cenzurowaniu polityków?

[ TEMATY ]

polityka

media

bojkot

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O ile bojkot konferencji prasowej liderów Konfederacji, którzy mimo ostracyzmu nie odcięli się zdecydowanie od swoich prorosyjskich sympatii, nie powinien budzić większych zastrzeżeń, to nie powinno się zapominać, że takie działania powinny mieć charakter ekstraordynaryjny i nie mogą być stosowane zbyt często.

Niestety w świetle innych ostatnich wydarzeń można obawiać się, że w niedalekiej przyszłości coraz częściej zacznie pojawiać się pokusa, aby za pomocą tego typu metod ograniczać politykom wolność wypowiedzi. A to już stanowi bezpośrednie zagrożenie dla demokracji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kilkanaście dni temu przekonał się o tym poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, który został wyproszony ze studia podczas programu, który był emitowany przez należące do Agory Radio Zet. Czy poseł mówił kontrowersyjne rzeczy? Tak – ale przecież miał do tego pełne prawo. Czyż solą demokracji nie jest to, żeby, o ile oczywiście nie jest to celowe działanie godzące w interesy państwa, jasno wyrażać swoje poglądy? Nawet jeżeli miałyby to być opinie dotyczące innych polityków czy formacji.

Redaktor nie ma prawa, na podstawie arbitralnych decyzji odmawiać komuś głosu. Szczególnie, jeśli jest to osoba, którą sam zaprosił przed mikrofon czy kamerę. Dziennikarz ma prawo być „prokuratorem”, który zadaje trudne pytania, oskarża, czy domaga się wyjaśnień. Ale pod żadnym pozorem nie ma prawa stawać się „sędzią” ani tym bardziej „katem” zaproszonego gościa. Niezależnie od tego czy jest to polityk, ekspert czy ten na poły mityczny, nomen omen, zwykły Kowalski. A Stankiewicz właśnie w takiej roli się postawił.

2022-03-17 16:54

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uzależnieni od kłamstwa

Niedziela Ogólnopolska 4/2016, str. 35

[ TEMATY ]

polityka

Ludźmi wolnymi i zorganizowanymi nie da się tak łatwo manipulować i nie da się na nich tak dużo zarabiać. O to idzie ta walka

Pamiętają Państwo tzw. aferę madrycką? Bez wątpienia. To była najważniejsza, główna i ponoć wstrząsająca sprawa z okresu niedawnej kampanii wyborczej. Trzech posłów Prawa i Sprawiedliwości miało wyłudzić pieniądze z Kancelarii Sejmu. Przekręt miał polegać na fałszowaniu dokumentów: wypisywaniu karty podróży samochodem, podczas gdy w rzeczywistości podróżowano samolotem. Trąbiono o tym w największych telewizjach, stacjach radiowych, pisano w Internecie i gazetach. Partia opozycyjna pod presją mediów pognała precz delikwentów i wszyscy zapomnieli o temacie. I zapomną, bo komunikat prokuratury w tej sprawie sprzed kilkunastu dni został przez media solidarnie przemilczany. A szkoda. Prokuratura orzekła bowiem, że: „działania posłów nie doprowadziły Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem; nie doszło też do poświadczenia przez nich nieprawdy w dokumentacji”. Więcej, to sama Kancelaria Sejmu zaproponowała posłom taki właśnie sposób rozliczeń! I co? Ktoś przeprosił Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego? Ktoś się zawstydził? A gdzie tam! Nic.

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję