Młodzież maturalna z zakopiańskich szkół średnich pielgrzymowała do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Z maturzystami spotkał się bp Damian Muskus OFM, który odprawił dla nich Mszę św. Młodym towarzyszyli rodzice, katecheci, dyrektorzy szkół i nauczyciele.
W homilii krakowski biskup pomocniczy zwrócił uwagę młodych na postać Abrahama, podkreślając że mimo sędziwego wieku był on młody duchem, bo „wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi” uwierzył obietnicom Boga. - Był młody duchem, bo nie wahał się wyruszyć w nieznane, bez adresu docelowego, nie wahał się zaryzykować wszystko, porzucić dotychczasowe życie i zawierzyć Bogu swojej przyszłości - mówił bp Muskus.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak dodał, Abraham jest dla młodych patronem i wzorem wiary. - Nie mówimy tu o wierze polegającej na wypełnianiu przykazań i obowiązków, na chodzeniu do kościoła. Taka wiara nie daje życia. Nie taka wiara kierowała Abrahamem i nie taką wiarę ma na myśli Jezus - wyjaśnił. - Chodzi o to, żeby powiedzieć o Bogu: znam Go. Wiara jest więc bliskością z Bogiem, jest przyjaźnią, jest zaufaniem, że On chce dla nas życia, nie śmierci - przekonywał młodych duchowny.
Reklama
Jak zauważył, młodzi - jak niegdyś Abraham - stają przed nieznaną przyszłością, którą otwiera przed nimi egzamin maturalny i perspektywa wyboru drogi życia. - Możemy mieć plany, możemy projektować przyszłość, decydować, co chcemy robić i w jaki sposób przeżyć życie. Ale, uczciwie mówiąc, wciąż nie wiemy, jak ta przyszłość będzie wyglądała - mówił.
- Lekiem na niepewność jest zawierzenie Komuś, komu ufamy. Kiedy w waszych głowach rodzi się coraz więcej pytań i nie wiecie, gdzie szukać odpowiedzi, zapytajcie sami siebie przede wszystkim o to: komu ufacie? Na kim budujecie swoje życie? Kto jest wart waszego zaufania i przyjaźni, komu warto się powierzyć? - pytał zakopiańską młodzież bp Muskus.
Zauważył także, że najpiękniejszym darem Boga dla człowieka jest wolność, dzięki której można Mu odpowiadać na różne sposoby - jak Abraham i Maryja, którzy Mu zawierzyli, ale także jak Żydzi, którzy „chwycili za kamienie”.
- Bunt, niezrozumienie, gniew to też są odpowiedzi. Bóg ich nie zabrania, choć nie akceptuje, gdy zaczynają nami kierować złość i przemoc. Bóg szanuje wolność człowieka, dlatego zawsze mamy wybór między życiem a śmiercią, między zaufaniem a zwątpieniem, między miłością a kamieniami rzucanymi w drugiego - wyjaśnił młodym krakowski biskup pomocniczy.
- Życzę wam takiej wiary, dzięki której będziecie potrafili wybierać w życiu dobrze. Dzięki której będziecie stawali po stronie dobra, nie zła, po stronie życia, nie śmierci. Zawsze po stronie miłości - podsumował.