Reklama

Miła jest Bogu modlitwa

W piątki o godz. 7 jest celebrowana Eucharystia w intencjach dziękczynnych i błagalnych przekazanych do sanktuarium. W piątki także o godz. 18.30 odbywa się uroczyste nabożeństwo nieustannej nowenny do bł. Matki Marii, podczas którego listy z prośbami o modlitwę oraz księga z intencjami spoczywają przy relikwiach Matki Marii. Każdego dnia w południe siostry pasterki modlą się wspólnie w powierzonych im intencjach. Kto nie może osobiście nawiedzić jabłonowskiego sanktuarium, może polecać swe sprawy wstawiennictwu Błogosławionej listem, e-mailem, przez internetową skrzynkę intencji lub telefonicznie:

Niedziela toruńska 14/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczynając liturgiczny okres Wielkiego Postu, usłyszeliśmy wezwanie: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!”. Wierni temu wezwaniu staramy się częściej czytać i rozważać Pismo Święte, szczególnie treści wprowadzające w tajemnicę paschalną. Słyszymy, jak Boski Odkupiciel, rozpoczynając swą mękę modlitwą w Ogrodzie Oliwnym, skierował do apostołów wymowną prośbę: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Łk 22, 40). Dziś mówi i do nas: „Módlcie się!”. Zgodnie z tym wezwaniem Pana okres Wielkiego Postu, a szczególnie Wielkiego Tygodnia, powinien być czasem wzmożonej modlitwy, kontemplacji, łączącej nas ściślej z Chrystusem, pogłębienia wiary, abyśmy mogli razem z Nim podążać przez mękę, by w poranek Zmartwychwstania towarzyszyć Mu w przejściu ze śmierci do życia.
24 marca wspominaliśmy 74. rocznicę odejścia do Pana bł. Matki Marii Karłowskiej, której życie od najmłodszych lat kształtowała modlitwa w duchu liturgii Kościoła. Powiedziała po latach: „Trzeba postępować krok w krok za Kościołem świętym, tak co do czasu, jak i uroczystości na cały rok wyznaczonych” i stwierdziła, że „miła jest Bogu modlitwa”.
Spójrzmy, jak Apostołka Dobrego Pasterza uczy nas takiej właśnie modlitwy. Z lat dziecięcych Maria zachowała w pamięci wspólną modlitwę rodzinną, ale też obraz swej matki, która - gdy domownicy już spali - długo w nocy modliła się. Dzięki temu zrozumiała, że modlitwa musi być czymś bardzo ważnym. Nic dziwnego, że i ona wcześnie zaczęła się modlić. Rodzinne przeżywanie niedzielnej Mszy św. wyrobiło w dziewczynce cześć i umiłowanie Eucharystii. Już wtedy pragnęła być blisko Jezusa. Widzimy ją apostołującą wśród chorych i opuszczonych, wielodzietnych rodzin i rozbitych małżeństw, niosącą im pomoc duchową i materialną.
Maria odczytała swoje powołanie w 1892 r., w spotkaniu z poznańską prostytutką podlegającą kontroli policji obyczajowej. Ujrzała w niej człowieka, który utracił nadzieję. Zrozumiała, że tej dziewczynie przede wszystkim zabrakło miłości drugiego człowieka, który zechciałby podjąć się trudnego dzieła ukazania jej Boga jako miłującego i miłosiernego Ojca oraz odbudowania nadziei, że może na nowo uwierzyć w tę miłość. Zrozumiała Chrystusowe „pragnę” jako „pragnę dusz!” i odczuła wewnętrzne przynaglenie, aby iść razem z Nim „szukać i zbawić to, co zginęło” (por. Łk 19, 10). Ta panna z dobrego domu wyszła naprzeciw najgłębszemu poniżeniu ludzkiej godności, nie lękając się o swoją opinię. Dla Marii jedno było ważne: przywrócić zagubionym wiarę, że można jeszcze odbudować to, co legło w gruzach lekkomyślności lub udręczenia. Przypominała swym podopiecznym: „Póki dusza w ciele, możesz się dźwignąć, możesz naprawić zło! Bóg cię nie zostawi bez swej pomocy - czułego Ojca i Matki!”.
Wyobraźmy sobie jednak, ile potrzeba było głębokiej, ufnej modlitwy, bezgranicznego zawierzenia Opatrzności Bożej, by nie przerazić się, nie opuścić rąk i nie odejść. Maria zdobyła już doświadczenie, że „modlitwą zwalczamy pokusy, przezwyciężamy trudności, uświęcamy cierpienie. Dusza, która się nie oddaje modlitwie, jest jak żołnierz bezbronny między nieprzyjaciółmi”.
Dla utrwalenia swego dzieła w 1894 r. powołała Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, które do chwili obecnej kontynuuje apostolat Założycielki. W serca swych sióstr wszczepiła przekonanie, że „przez modlitwę oddajemy się w ręce Boga, stając się przez to narzędziem do Jego dzieł i wyroków”.
Mimo licznych trudności Matka Maria utworzyła 9 ośrodków wychowawczych, wyposażonych w różnorodne warsztaty pracy, aby dziewczętom moralnie upadłym dać możliwość rehabilitacji społecznej i duchowej. Wyznała siostrom, że ilekroć było trudno, szła do Jezusa: „Jak ciężko! - mówiła - Ale złożyłam wszystko u stóp Najświętszego Sakramentu”. Powtarzała też często: „Boże, dzięki Ci za łaski - i za krzyże!”. Wybrała szaleństwo krzyża zgodnie z imieniem, jakie przybrała w Zgromadzeniu: Matka Maria od Pana Jezusa Ukrzyżowanego. Wytrwała w tym szaleństwie dzięki nieustannej, wiernej modlitwie. Jak twierdzą siostry, „nieustannie modliła się, odmawiała Różaniec”. Wierzyła, że „Bóg w swoim czasie przyjdzie nam na pomoc, gdy się tego może najmniej spodziewać będziemy”.
Matka Karłowska przymnożyła dobra Kościołowi i Ojczyźnie. Po latach jej trud apostolski został doceniony. W 1928 r. Prezydent Rzeczypospolitej udekorował Matkę Karłowską Złotym Krzyżem Zasługi za osiągnięcia na polu pracy społecznej. Matka Maria wypełniła do końca zadania zlecone przez Opatrzność Bożą. 24 marca 1935 r. w Pniewitem na Pomorzu odeszła do domu Ojca w opinii świętości. Jej ostatnie słowa na tej ziemi - podobnie jak całe życie - były modlitwą oddania i zawierzenia. Podczas uroczystości pogrzebowych ówczesny pasterz chełmiński bp Stanisław Okoniewski powiedział m.in.: „Matka Założycielka, aby powstrzymać zalew zła w społeczeństwie polskim, stworzyła wielkie dzieło. Nie siłą, nie srogością, lecz miłością i sercem zbliżyła się do chorych członków narodu. Pozostawiła nam przykład energii i hartu ducha. Niech to będzie dla nas zachętą do wytrwania, aby nie upadać na duchu w chwilach trudnych”.
W 1965 r. został rozpoczęty proces beatyfikacyjny, który uwieńczyła beatyfikacja 6 czerwca 1997 r. w Zakopanem. Jakby na podkreślenie charyzmatu Błogosławionej Marii, który ma budzić nadzieję, Jan Paweł II wołał: „Chcę, żeby cała Polska (…) słyszała i powtarzała: Sursum corda! W górę serca!”. Bł. Matka Maria Karłowska wielokrotnie kierowała te słowa do ludzi zagubionych, odtrąconych przez innych, zagrożonych lub uwikłanych w uzależnienia. W górę serca! - bo jeszcze nie wszystko stracone! Powtarzajmy i my: Sursum corda! Mówmy to tym, którzy zwątpili. Przypominajmy, że - według Błogosławionej: „Pierwszym środkiem do zbawienia jest modlitwa. Jest ona rodzicielką dusz”.
Dziś Matka Maria staje przed nami jako patronka i strażniczka godności kobiety i dziewczyny polskiej, wzór wytrwałości w realizowaniu zadań życiowych, orędowniczka w trudnych sprawach ludzkiej codzienności i nauczycielka dobrej modlitwy.
Do Sanktuarium bł. Marii Karłowskiej w Jabłonowie Pomorskim, które zostało otwarte tuż po jej beatyfikacji 15 czerwca 1997 r., przybywają pielgrzymi z prośbami i podziękowaniami za łaski otrzymane przez przyczynę Matki Marii. Jest to sanktuarium wyciszenia i nadziei, a tego nam wszystkim, zabieganym ludziom XXI wieku, tak bardzo potrzeba. W prezbiterium znajduje się obraz beatyfikacyjny, na którym Matka Maria otoczona owieczkami - symbol uratowanych dziewcząt - wskazuje dłonią w niebo na znak, że stamtąd nadejdzie nam pomoc, że nie wszystko stracone, bo tam jest ratunek. Pod ołtarzem spoczywają relikwie Błogosławionej. Zachęceni jej słowami: „Miła jest Bogu modlitwa”, prośmy ufnie o wstawiennictwo Matki Marii Karłowskiej, odwołując się do jej zapewnienia: „Będę waszą przed i poza grobem Matką Pasterką!”.

Sanktuarium bł. M. Marii Karłowskiej Wzgórze bł. Marii Karłowskiej
Jabłonowo-Zamek, 87-330 Jabłonowo Pomorskie
tel./fax (0-56) 495-70-50 w. 21, m.karlowska_xl@wp.pl
strona internetowa: www.pasterki.diecezja.torun.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Strzegom. Nie byli ministrantami – teraz chcą służyć

2025-04-15 09:00

[ TEMATY ]

formacja

służba liturgiczna

Strzegom

Wojownicy Maryi

ks. Piotr Sipiorski

Archiwum prywatne

Uczestnicy drugiego spotkania formacyjnego Wojowników Maryi w Strzegomiu

Uczestnicy drugiego spotkania formacyjnego Wojowników Maryi w Strzegomiu

W parafii Św. Apostołów Piotra i Pawła odbyło się drugie spotkanie formacyjne dla mężczyzn należących do wspólnoty Wojowników Maryi. To kontynuacja cyklu, który ma przygotować ich do świadomej i godnej posługi liturgicznej przy ołtarzu.

Inicjatywa zrodziła się z potrzeby samych uczestników, którzy – choć często już zaangażowani w życie Kościoła – pragną pogłębić swoją wiedzę i umiejętności. Pierwsze spotkanie odbyło się w październiku ubiegłego roku, również w Strzegomiu. Wielu uczestników nie miało wcześniej doświadczenia bycia ministrantem, dlatego formacja obejmuje zarówno teorię, jak i praktykę.
CZYTAJ DALEJ

Lubelscy terytorialsi świętowali Dzień Dumy z Munduru

2025-04-16 04:25

2LBOT

15 kwietnia, w Międzynarodowy Dzień Kombatanta, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej obchodzili Dzień Dumy z Munduru.

Na ulicach miast, w środkach komunikacji miejskiej, zakładach pracy czy na uczelniach, można zobaczyć w mundurach żołnierzy pełniących Terytorialną Służbę Wojskową. W ten sposób terytorialsi chcą pokazać swoją dumę z bycia żołnierzem Wojska Polskiego i dodatkowo w tym roku oddać cześć kombatantom.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję